Teatr dla Kota

Tego nikt się nie spodziewał - na premierze w Rabciu zabrakło wolnych miejsc. Wszystkie fotele oddanego niedawno do użytku Teatru Lalek Rabcio zajęli najmłodsi widzowie z opiekunami.

Jednak, gdy spektakl miał się zaczynać, do kasy stała jeszcze długa kolejka chętnych. Ale nikt nie narzekał - miękkie poduchy pomogły zająć miejsce na podłodze przed sceną, a i schody wyłożone wykładziną okazały się wygodne. Tym bardziej że sam spektakl nie pozwalał się nudzić nawet dorosłym, znającym historię na pamięć.

Premiera w nowym gmachu odbyła się w 10. rocznicę premiery w starym budynku. Ten sam spektakl, choć ze zmianami w obsadzie, niezmiennie angażuje najmłodszych widzów. Dzieci wychodzą na scenę, by decydować o dalszym przebiegu spektaklu. Ale historia czarodziejskiego kota toczy się według tradycyjnego scenariusza. Choć z pewnością nie w banalny sposób.

Dla aktorów teatru dziecięcego najważniejszy jest kontakt z małą publicznością, a ten jest doskonały. Każdy chce mieć swoją chwilę na scenie, więc zabawa w los angażuje widzów, nie pozwalając odczuć, że czas płynie, a dziecko w teatrze lubi się wiercić.

Tu można, nawet trzeba reagować żywiołowo. Oby kolejne spektakle także przyciągały komplet publiczności.



Józef Figura
Tygodnik Podhalański
23 marca 2020