Teatr wreszcie bez barier

Odbiór techniczny przeszła nowa winda w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym. Dla niepełnosprawnych oznacza to koniec z żenującą podróżą na piętro powolną i wciąż psującą się platformą.

- Jest wygodna, cicha, a co najważniejsze będzie służyła nie tylko niepełnosprawnym, ale i osobom starszym - relacjonował pierwszą podróż Stanisław Żabiński, prezes Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych Ikar. - Teatr wreszcie jest nam przyjazny. 

Przypomnijmy: nieco ponad rok temu BTD przeszedł gruntowny remont, który pochłonął około 10 mln złotych. Mimo tak wielkich kosztów, nie zbudowano wtedy windy dla niepełnosprawnych, a jedyne toalety dostosowane do ich potrzeb znajdowały się na parterze. Na piętro lub parter można się było dostać powolną i wciąż zacinającą się platformą zamontowaną na schodach. Niedostępna dla niepełnosprawnych była mała scena na drugim piętrze. - Choć w pierwotnych planach remontu była budowa windy, inwestor wycofał się z projektu, bo nie zdążyłby zakończyć prac w terminie - tłumaczy Zdzisław Derebecki, dyrektor BTD. - A terminu nie można było przesunąć, bo stracilibyśmy dofinansowanie unijne. 

- Budowa windy pochłonęła niebagatelną kwotę 938 tys. zł, ale w to wliczone są wszystkie zmiany - informuje Anna Ginda, pełnomocnik prezydenta do spraw osób niepełnosprawnych. A zmian jest wiele: po raz pierwszy niepełnosprawni bez trudu dostaną się na małą scenę, na każdym piętrze są już toalety dostosowane do ich potrzeb. Dzięki dobudówce o ponad 30 m kw. powiększyło się również foyer, a na drugim piętrze powstało zaplecze i garderoba. 

Wczoraj winda przeszła odbiór techniczny i odbiór inwestora - Urzędu Miejskiego. - Muszą ją jeszcze sprawdzić strażacy i na premierę "Szewców" na piętro będzie już można wjechać. Oficjalne otwarcie wyremontowanej części zaplanowaliśmy na 17 października - mówi dyrektor Derebecki. 

- Warto jeszcze pomyśleć o przygotowaniu jak najbliżej budynku miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych.



Joanna Krężelewska
Głos Koszaliński
9 października 2009