"Tosca" w nowej oprawie

Od ponad stu lat jedną z najpopularniejszych pozycji na światowych scenach operowych jest "Tosca" Giacoma Pucciniego, często wystawiana także w Polsce.

Dzieje się tak z pewnością dzięki mistrzowsko skonstruowanemu librettu (opartemu na sztuce Victoriena Sardou), które przypomina dreszczowiec miłosny z zachowaniem jedności miejsca i czasu w trakcie jednej doby. Akcja rozgrywa się w konkretnych miejscach Rzymu w 1800 r., kiedy to armia Napoleona zbliżała się do Wiecznego Miasta. W tragiczną historię miłości, przemocy i zdrady divy operowej Toski i malarza Caravadossiego wkracza upiorny prefekt policji Scarpia. Wydaje się więc, że autorzy kolejnych inscenizacji "Toski" mają niewielkie pole do ryzykownych eksperymentów. W Teatrze Wielkim w Warszawie reżyser Barbara Wysocka postanowiła jednak na siłę uwspółcześnić "Toskę". Akcję przeniosła do Rzymu lat 70. ubiegłego wieku, kiedy we Włoszech terroryzm uprawiały bojówki komunistyczne. Ukoronowaniem serii zamachów było uprowadzenie i zamordowanie chadeckiego premiera Aida Mora.

Bohater śpiewa o zagrożeniu Rzymu przez armię Napoleona, a na scenie widzimy postacie we współczesnych kostiumach! Mocną stroną przedstawienia jest natomiast świetnie wykonana muzyka oraz znakomita interpretacja partii Scarpia przez Krzysztofa Szumańskiego.



Mirosław Winiarczyk
Idziemy
23 marca 2019
Spektakle
Tosca
Portrety
Barbara Wysocka