Wieloraki portret wybitnej artystki

Scenariusz „Marleny" ukazuje epizody z życia Marleny Dietrich – legendarnej aktorki i piosenkarki niemieckiej, ikony kina i estrady, której wielka kariera rozpoczęła się w latach 30- tych XX wieku wraz z filmem Josepha von Sternberga „Błękitny anioł" według powieści Henrika Manna „Profesor Unratt". Zagrała tam artystkę kabaretową Lolę i zaśpiewała jeden z największych swoich przebojów „Jestem po to, by kochać mnie". Po sukcesie filmu została gwiazdą Hollywood i uosobieniem tajemniczej zmysłowości i seksu.

Scenariusz jest po części wytworem wyobraźni, ale w dużej mierze opiera się na dokumentach i świadectwach, biografiach, monografiach, listach, wywiadach, zarówno samej Dietrich, jak i jej córki, Marii Rivy, oraz partnerów i przyjaciół: m.in. Jeana Gabina, Ericha Marii Remarque'a, Kirka Douglasa, Ernesta Hemingwaya i Zbigniewa Cybulskiego, a także na wspomnieniach jej sekretarki Normy Bosquet.

Na scenie występują dwie Marleny. Pomysł podyktowało życie artystki. Na początku lat 70-tych, po upadku z estrady, Dietrich zamknęła się na kilkanaście lat w swoim paryskim mieszkaniu i odizolowała się od świata. Utrzymywała kontakty przez telefon, popadając w coraz większe uzależnienie od alkoholu i leków. Dyktowała autobiografię swojej sekretarce i opiekunce, pogrążając się w fantazjach i urojeniach. Stąd zrodził się zamysł, aby postać Marleny rozdwoić: na tę, która dramatycznie nie doświadcza starości i schyłku sławy i tę, która jest podziwiana, kochana i uwielbiana. Nie przez wszystkich: zdecydowane opowiedzenie się przeciwko Niemcom hitlerowskim, przyjęcie obywatelstwa amerykańskiego i występy dla amerykańskich żołnierzy na frontach II wojny przysporzyły jej wrogów wśród rodaków i wywołały oskarżenia o zdradę. Jej gościnne występy w rodzinnym kraju stały się powodem wielu nieprzychylnych czy wręcz skandalicznych gestów wobec aktorki.

Marlena jest więc podwójnym, a raczej wielorakim portretem wybitnej artystki, zjawiskowej kobiety i – człowieka postawionego między momentami sławy i przemijaniem.

UWAGA: W spektaklu wykorzystywane są światła stroboskopowe.



(-) (-)
Materiał Teatru
26 października 2017
Portrety
Józef Opalski