Współczesna historia Joanny d'Arc

Tegoroczny Festiwalu Szkół Teatralnych ze względu na ograniczenia, które zostały wprowadzone ze względu na pandemię, odbywa się online. W środę, 25 listopada swoje talenty, mogli zaprezentować studenci Akademii Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie. Studenci czwartego roku wystawili sztukę „Święta Joanna" w reżyserii Moniki Strzępki, która miała swoją premierę 11 października 2019 roku w teatrze AST w Krakowie.

Tragedia, wystawiona przez młodych aktorów została napisana przez George'a Bernarda Shawa. Po raz pierwszy wystawiono ją w 1923 roku w w Garrick Theatre w Nowym Jorku. Tekst został przetłumaczony przez Michała Czyża oraz Floriana Sobieniowskiego. W Polsce, jak i na całym świecie spektakl „Święta Joanna" był wielokrotnie wystawiany. Pierwszy raz widzowie mogli zobaczyć przedstawienie już w 1924 roku, kiedy została wystawiona przez Teatr Polski w Warszawie. Kolejne interpretacje tekstu George'a Bernarda Shawa można było zobaczyć m.in w Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu czy Teatrze Powszechnym w Łodzi.

Autor sztuki, George Bernard Shaw był irlandzkim dramaturgiem, pisarzem oraz filozofem. Urodził się w 1856, zmarł w 1950 roku. W 1925 został laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. W uzasadnienia Komitet Noblowski argumentował, że nagroda została przyznana za „twórczość naznaczoną idealizmem i humanizmem, za przenikliwą satyrę, która często łączy się z wyjątkowym pięknem poetyckim". W 1938 otrzymał kolejną prestiżową nagrodę. Został nagrodzony Oskarem za „najlepszy scenariusz adaptowany" do filmu "Pigmalion".

Spektakl opowiada historię Joanny d'Arc,dziewczyny urodzonej w chłopskiej rodzinie, która stanęła na czele wojsk władcy Francji w czasie wojny stuletniej. Dzięki jej determinacji udało się odbić Orlen, a także miasto Reims, gdzie zgodnie z tradycją doszło do koronacji Karola VII. Rok później została schwytana przez anglików, którzy podczas procesu prowadzonego przez inkwizycję, została spalona na stosie za głoszenie herezji.

Scenografia oraz kostiumy zostały stworzone przez Arka Ślesińskiego. Debiutował on w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Obecnie współpracuje z Moniką Strzępką w Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. W spektaklu „Święta Joanna" scenografia może początkowo zadziwić. Gdy zapalają się światła, widzimy współczesne mieszkanie, wystrojem kojarzące się z PRL czy mieszkaniem studenckim, które wynajmuje się po najmniejszych kosztach. Było to również podkreślane przez użycie ciepłego światła. Dodatkowo sprzęty jak telewizja, lodówka, mikrofalówka, potęgowały poczucie początkowego zaskoczenia wyborem scenografa. Jednak już po chwili wygląd sceny, wydawał się uzasadniony, poprzez umiejętne ogranie scenografii przez młodych aktorów. Dodatkowo nietypowy wybór scenografa, zmuszał do pobudzenia wyobraźni, co również zmuszało do dużo uważniejszego oglądania sztuki. Kostiumy również nie były oczywistym wyborem, kiedy oglądamy przedstawienie, przedstawiające średniowieczną historię. Aktorzy byli ubrani we współczesne ubrania, w których spokojnie mogliby wyjść po przedstawieniu na ulicę i nikt nie byłby zaskoczony ich wyglądem. Jednak podobnie jak scenografia, po chwili można było się do nich przyzwyczaić i zacząć zauważać, że choć są nieoczywiste, to doskonale odzwierciedlają wygląd bohaterów. Najbardziej podobał mi się strój aktora, który grał króla Francji, ponieważ strój oraz biżuteria, podkreślały stereotypowy wizerunek króla Francji, który powielany jest przez wielu Polaków. Dodatkowo szpilki w których niepewnie chodził, doskonale odzwierciedlały jego pozycje na własnym dworze. Warto również zauważyć, że ubrania aktorów były spójnie z tekstem sztuki. Podkreślały również absurdalność jednego z zarzutów, przeciwko Joannie, w którym zarzucono jej ubieranie się po męsku.

Muzykę do sztuki opracował Borys Kunkiewicz, który współpracował z Dawidem Sulejem Rudnickim, który był odpowiedzialny za wokal aktorów. Wykonali oni kilka piosenek katolickich, które miały podkreślić, brak konsekwencji angielskich duchownych, które doprowadziły do skazania Joanny d'Arc. Pieśni religijnych, a także muzyka była wybrana spośród współczesnego repertuaru, co było kolejnym elementem uaktualnienia odbioru sztuki.

W przedstawieniu użyto również rzutnika, który wyświetlał filmiki złożone z zarówno współczesnej popkultury: gier komputerowych, filmów seriali, jak i wystąpień polityków, co miało pokazywać, że tekst sztuki jest cały czas aktualny.

W przedstawieniu zagrali aktorzy Alan Al-Murtatha, Gabriela Bissinger, Kinga Bobkowska, Adam Borysowicz, Michał Czyż, Agnieszka Gawlińska, Franciszek Karpiński, Melania Kowalczyk, Marcin Piotrowiak, Aleksandra Samelczak, którzy w momencie premiery byli na czwartym roku AST w Krakowie. Mimo braku dużego doświadczenia, wszyscy sprawdzili się w powierzonych im rolach. Jednak wyróżnić chciałabym wszystkie aktorki, które stworzyły bardzo złożone postaci. Podobało mi się również, że każda z nich mogła zagrać tytułową Joanne, dzięki czemu w każdej aktorskiej interpretacji, podkreślone zostały inne cechy tytułowej bohaterki.

Spektakl „Święta Joanna" powstał w reżyserii Moniki Strzępki. Jest ona jedną z najbardziej znanych współczesnych reżyserek teatralnych. Debiutowała w 2004 roku w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, reżyserując sztukę "Z twarzą przy ścianie". Następnie współpracowała z m.in Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, Teatrze Polskim we Wrocławiu , Teatrze Polskim w Warszawie czy Starym Teatrze w Krakowie. Współtworzyła również serial telewizyjny „Artyści" w Telewizji Polskiej. Monika Strzępka znacznie uwspółcześniła, nie tylko przez stroje, wystrój, użycie pomocy multimedialnych historię św. Joanny d'Arc, przez co uwypukliła aspekty jej historii, na które wczesnej nie zwróciłam uwagi. Bardzo podobał mi się zabieg, żeby w historii o dziewczynie, która musiała udawać mężczyznę, część męskich ról była również zagrana przez aktorki. Dodanie żeńskich końcówek do stanowisk, tradycyjnie zajmowanych przez mężczyzn, również było wyraźnym stanowiskiem twórców sztuki wobec dyskusji toczącej się wokół feminatywów. Jednocześnie uważam, tekst sztuki nie został konsekwentnie przetłumaczony, obok stylizowanych na średniowieczne zawiłych sformułowań, pojawiały się współczesne zwroty. Przy tylu elementach unowocześniania, kolejny nie był aż tak potrzebny. Wydaje mi się że praca z tak doświadczoną reżyserką jest doskonałym doświadczeniem dla młodych aktorów, szczególnie na początku ich kariery.

Sztuka o Joannie D'arc, która jest powszechnie znana, mogła stworzyć wiele trudności. Każdy z nas ma jakieś wyobrażanie o tej historii, stworzonej na opowieściach, legendach czy filmach. Jednak twórcy postanowili przedstawić własną, dzięki czemu udało im się stworzyć jej interpretację na nowo. Uwspółcześnienie historii świętej, oprócz opowiedzenie historii jej życia, było odważnym komentarzem do dyskusji toczącej się obecnie, o roli kościoła w państwie, o pozycji kobiet we współczesnym świecie. „Święta Joanna" to przedstawienie, które na pewno warto obejrzeć, przede wszystkim ze względu na młodych aktorów, którzy stworzyli odważne przedstawienie, nie idąc na żadne gotowe rozwiązania.



Zofia Kwiatkowska
Dziennik Teatralny Kraków
2 grudnia 2020
Spektakle
Święta Joanna
Portrety
Monika Strzępka