Wyzwanie dla artystów i rozkosz dla widzów

To arcydzieło francuskiej literatury dramatycznej i szczytowe osiągniecie komediowego geniuszu Moliera. Przedmiot godny dramatu pisarz zamknął w ramach komedii, która przez wieki nie straciła nic z aktualności. Taruffe, mistrz manipulacji, bigot-artysta w bogatym i zadufanym w sobie Orgonie znalazł wdzięczny obiekt swoich zabiegów.

Kiedyś musiał żebrać, teraz dzięki swoim talentom jest rezydentem w zamożnym domu swego dobrodzieja z nadziejami na dalsze profity. Wszak na wydaniu jest posażna córka Orgona, a i zaniedbywana żona gospodarza przyciąga jego uwagę... Sam zaś Orgon zaślepiony bezkrytycznym uwielbieniem dla nowego przyjaciela ufa mu i wierzy bezgranicznie we wszystkim, obdarzając, na złość rodzinie, coraz to nowymi dowodami przywiązania.

Scena zdemaskowania hipokryzji Tartuffe'a to jedna z najświetniejszych scen w historii teatru – wyzwanie dla artystów i rozkosz dla widzów.

W jak niekonwencjonalny sposób zmierzył się z geniuszem Moliera czeski reżyser Tomas Svoboda (który na naszych scenach wyreżyserował już kilka znakomitych, także swojego autorstwa, komedii) przekonajcie się Państwo sami.

Śmiech przez łzy? Tak! Ale żywiołowy i niepowstrzymany.



(-)
Materiał Teatru
29 lutego 2016
Portrety
Tomáš Svoboda