Z perspektywy rzeczy

Bohaterowie spektaklu wspominają zmarłych rodziców. Ale ich historie zostają opowiedziane z perspektywy rzeczy – przedmiotów, które zostawili po sobie rodzice.

Desek kreślarskich, ulubionych książek, ukochanych kapci, kawałka drewna, tabliczki na drzwi czy porcelanowej krowy. Co mówią o nas przedmioty i jak nas zapamiętają? – to podstawowe pytanie zadawane przez twórców spektaklu „Rzeczy, których nie wyrzuciliśmy."

Inspiracją dla scenariusza Łukasza Wojtyski były dwie znakomite książki Marcina Wichy („Jak przestałem kochać design", „Rzeczy, których nie wyrzuciłem") oraz wspomnienia trójki mieszkańców Gniezna i jego okolic: Lucyny Kaszyńskiej, Marka Szymaniaka i Stefanii Wojciak.

Twórcy badają relacje współistnienia człowieka i przedmiotów, związki tego co ludzkie i emocjonalne z tym, co pozornie nieożywione. Zauważają przedmioty. I wykorzystują rekwizyty pochodzące z teatralnego recyklingu, by stworzyć opowieść o rodzicach, ale też projektowaniu i jego wpływie na codzienne życie. Opowieść o międzypokoleniowej wymianie przedmiotów oraz o tym, że teksty Marcina Wichy budzą w nas niepohamowaną potrzebę opowiadania własnych historii.

Za „Rzeczy, których nie wyrzuciłem" Marcin Wicha otrzymał Nagrodę Nike 2018.



(-) (-)
Materiał Teatru
2 lutego 2019
Portrety
Magda Szpecht