Zmienność sprawia przyjemność

Wszystko jest w ruchu i zmienności. Świat jest na opak wywrócony. Jesteśmy niczym rzeźby uwięzieni w dramatycznych gestach lub jako postaci z obrazów pragnące umknąć z ram. Varietas delectat - zmienność sprawia przyjemność.

To barok. Biblioteki pełne są nieprzeczytanych barokowych książek (albowiem pisał wtedy kto mógł) - jak choćby dzieła Pawła Symplicjana, o którym dowiedzieć się można że był jezuitą, spowiednikiem zakonnic, żył w latach 1577 - 1646 w Krakowie i Pułtusku. Być może nazwisko Symplicjan sam sobie nadał od łacińskiego "simplex" co znaczy: łatwy, bezpretensjonalny , lekki, naiwny, szczery, zwyczajny, zwykły.

I pewno kimś takim chciał być ksiądz Symplicjan skoro napisał dzieła o bogato zawiłych, niczym barok tytułach: "Szafarnia obroków duchownych ", "Manelle Duchowne albo Porządek żywota Chrześcijańskiego" O dobrej i szczęśliwej śmierci", "Perła droga, to jest Żywot chrześcijański...", "Środki zbawienne do życia pobożnego i wiersz o różnicy życia światowego", "Wizerunek człowieka umierającego". Są tam także dziesiątki ułożonych w rytm barokowego wiersza porad o czym myśleć: przy ubieraniu się i rozbieraniu, przy jedzeniu, przy dzwonieniu, przy kładzeniu się i wstawaniu z łóżka, używając wszelakich dóbr, milcząc i patrząc na świat... I chyba mało kto te księgi przez czterystu lat nie czytał, skoro - złożone w oryginale tajemniczą dla nas (ale jednak polską) czcionką - nie zostały (poza jednym wyjątkiem: wierszem o ogniłej głowie) transponowane na współczesny, czytelny dla dzisiejszego odbiorcy zapis literowy. Część z tych wierszy będzie można usłyszeć w naszym przedstawieniu, to jest "Manellach" teatru Mumerus.

Ale barok to nie tylko rymowane wskazówki jak podążać drogą życia. Barok to także gra z Fortuną, Światem, Ciałem, Demonami i Czasem - i te alegoryczne postaci ujrzymy także na scenie. Barok to także groteska szczerząca zęby w uśmiechu trupiej czaszki, to także rozkładające się wskutek francuskiej choroby ciała lubieżników i rozkoszników, a także osły poganiające zaprzęgniętych w chomąta ludzi.

Barok to także to także szaleństwo czyli "La Follia", jak brzmi nazwa sonat przeznaczonych do tańca - jedna z nich, najdoskonalsza czyli szaleństwo Antonio Vivaldiego stało się inspiracją do stworzenia muzyki (wykonywanej na żywo) do spektaklu "Manelle", którego środki wyrazu rozpostarte są od bezustannego ruchu i tańca do pulsujących w rytm barokowego wiersza słów.

Barok to bogato zdobiona maska, za którą kryje się twarz człowieka rozpiętego między grozą, trwogą a rozkoszą. I w naszym spektaklu aktorzy czasem ukrywają swe twarze za maską.
__

Paweł Symplicjan
STRAŻ OCZU
Lekarstwo na próżne myśli
Oczy drzwi serca
Człowiek na co ma patrzyć więcej

Nie wyglądaj bezpiecznie ze swego mieszkania
Aby nie miał do siebie co raz kołatania.
Nie otwarzaj bram twoich łatwie leda komu
Chceszli zostać ze wszystkim wcale nie w swoim domu.
Strzeż swych oczu by zawsze otworem nie stały
Aby na brode twoje głupie nie patrzały.
Bo cokolwiek obacza już nie darmo będzie.
Zwolna myśl zła z rozruchem serce twe posiędzie.
I czego się bez grzechu nie godzi pożądać
Na to zawsze wstydliwie ma oko poglądać.
Oczy serca otwarte miej na się samego
Nie opatruj występków twojego bliźniego.
Nędzę, małość, ubóstwo i twe nikczemności
Zawsze stawiaj przed sobą, tak dojdziesz mądrości.
Stałeś coś jest, czym będziesz, na to miej baczenie:
Pycha nicość odnosi, nicość wywyższenie.
(1601 r.)

Z XVII -wiecznego zapisu na współczesny zapis transponował Wiesław Hołdys.
Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ilustracje w niniejszym tekście to fragmenty obrazów z Fary w Krośnie.



Wiesław Hołdys
Dziennik Teatralny
18 lipca 2022