"Mąż i żona" - aut. Aleksander Fredro - reż. Marcin Sławiński - Teatr im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie - Scena Zamek Kazimierzowski w Przemyślu
Majstrując przy Fredrze, można tylko zepsuć. Rytm wiersza, dynamikę scen, klarowność barwnych postaci. Jeśli Fredrę zostawić w spokoju, świetnie obroni się sam. Sławiński wbrew pozorom łatwości Fredry, miał zadanie trudne. Choćby tylko dlatego, że u Fredry, fraza w mówieniu bywa to długa, to krótka, a bez względu na te, czy inne cechy stylu - jest to od zawsze krystalicznie piękna i diamentowo skrząca się poezja, która ma swój niezwyczajny rytm.
(czytaj więcej)