Baza MPO jednak na Ursynowie?
Teren pod Nowy Teatr możemy udostępnić - mówi MPORatusz wydał decyzję środowiskową dla budowy bazy sortowni śmieci na przedmieściach Ursynowa. - Jesteśmy niezmiennie przeciw tej inwestycji - odpowiadają dzielnicowi urzędnicy.
Co MPO ma zbudować przy ul. Pląsy? "Instalacje do zbierania i odzysku odpadów, magazynowania i dystrybucji ropy naftowej lub substancji chemicznych, punkt do zbierania lub przeładunku odpadów, w tym złomu". Do tego nie mniej niż hektar "zespołu zabudowy przemysłowej", garaże lub parkingi na sto ciężarówek lub 300 samochodów osobowych, stację obsługi i remontu sprzętu budowlanego, rolniczego lub transportowego. Tak wynika z wydanej 10 września przez miejskie biuro ochrony środowiska decyzji, która określa warunki, na jakich może powstać nowa baza MPO.
Wysyp protestów
Okoliczni mieszkańcy boją się, że znajdzie się w niej uciążliwa lakiernia i myjnia śmieciarek czy punkt zbierania odpadów niebezpiecznych - w rym elektrośmieci z kadmem, ołowiem i rtęcią. Niepokoi ich też, że na ul. Pląsy będzie składowany azbest. Przeciwko budowie podpisało się 851 osób - mieszkańcy pobliskiego osiedla Grabów i bloków na Ursynowie, przerażonych np. wizją smrodu zalatującego od bazy. Protestował też zarząd zespołu biurowców Półeczki Business Park. Na początku lipca jednogłośny sprzeciw wyraziła rada Ursynowa.
O wydaniu decyzji środowiskowej radni dowiedzieli się od "Gazety". - Jesteśmy zaskoczeni. Nasze zdanie jest jednak niezmienne - stanowczo przeciw! - mówi Michał Matejką, przewodniczący rady dzielnicy.
Choć decyzja czeka na uprawomocnienie - jest na to 14 dni od daty jej dostarczenia zainteresowanym - MPO planuje już kolejne ruchy. - Po uprawomocnieniu chcemy złożyć wniosek o ustalenie warunków zabudowy - planuje Joanna Mroczek, rzeczniczka przedsiębiorstwa.
Warunki, na jakich na Ursynowie może powstać baza, są ściśle określone ustawami i rozporządzeniami wymienionymi w dokumencie. Dokładnie przewidują, co robić np. z azbestem i różnymi substancjami chemicznymi. Jest też mnóstwo szczegółowych przepisów: np. w wypadku awarii linii sortowniczej MPO musi natychmiast przerwać dostarczanie śmieci, odpady organiczne trzeba wywozić, a hala sortowni musi być hermetyczna z filtrami eliminującymi przykre wyziewy.
Wyprowadzka pod teatr
- To bardzo wczesny etap procedur prowadzących do budowy i o niczym nie przesądza - uspokaja Tomasz Andryszczyk, rzecznik ratusza. Podobnie mówi MPO: - Spółka będzie budować zakład, gdy uprawomocnią się wszystkie dokumenty i będą wyjaśnione kwestie własności działek, co umożliwi ich scalenie.
To może potrwać długo, a sprawa budowy jest ściśle związana z usunięciem bazy MPO z ul. Madalińskiego, gdzie ma powstać Nowy Teatr Krzysztofa Warlikowskiego. Jak pisaliśmy przed tygodniem, MPO nie chciało opuścić bazy - żądało rekompensaty za cenny teren. Niepewność powodowała, że zespół Nowego Teatru zaczął rozważać wycofanie się ze wspólnego z miastem i Ministerstwem Kultury projektu. Najnowszą propozycją dla MPO jest wydzierżawienie przez miasto ich terenu na Górnym Mokotowie.
MPO mówi wprost: - Teren pod Nowy Teatr możemy udostępnić, ale docelowo spółka bardzo potrzebuje nowej bazy na południu, między Puławską a Okęciem - podkreśla Joanna Mroczek.
