Brave - festiwal, który ma sens

rozmowa z Grzegorzem Bralem

Rozmowa z Grzegorzem Bralem, dyrektorem Brave Festival.


Jak narodził się pomysł na Brave Festival? 

- Parę lat temu na jakimś spotkaniu podszedł do mnie prezydent Dutkiewicz i powiedział: "Stwórz festiwal, który ma sens". Początkowo nie chciałem organizować takiej imprezy, ponieważ wiąże się z tym ogromna odpowiedzialność, logistyka, mnóstwo pracy. Poza tym trudno jest za pieniądze, które my mamy szansę pozyskiwać, stworzyć wydarzenie na miarę naszych ambicji. Przekonał mnie mój przyjaciel, tybetański lekarz, który prowadzi ROKPA International w Szwajcarii i ma pod swoją opieką 10 tysięcy osieroconych i bezdomnych dzieci w Tybecie. 

Skąd pomysł na tegoroczne przesłanie "Wszystkie modlitwy świata"? 

- To pomysł kiełkujący od wielu lat. Aspekt duchowości różnych narodów uobecnia się bardzo żywo wszędzie tam, gdzie są mniejszości. Duchowość scala ludzi, unifikuje, daje im szanse, stwarza punkty odniesienia. Zapytałem kiedyś jednego ze wspaniałych tancerzy, którzy kultywują tańce z Pontos - Pirryhios (to starogrecki rytualny taniec wojenny), po co mu właściwie ten taniec? Mówi się, że słynnych 300 niepokonanych Spartan tańczyło przed bitwą właśnie ten taniec. On zaś odpowiedział mi bardzo szczerze: "Gdy tańczymy, to wiemy, w jaki sposób zachowywać się wobec kobiety, wiemy, jak wychowywać swoje dzieci, jak wykonywać swą pracę i jakimi ludźmi być w życiu". 

Czym jest w Pana życiu organizacja charytatywna ROKPA? 

- Jej nazwa w języku tybetańskim oznacza "pomagać", "służyć". W 18 krajach pomaga potrzebującym, otwiera jadłodajnie, finansuje opiekę lekarską, edukuje i chroni dzieci mieszkające na ulicy. Dla mnie to organizacja, która była gotową strukturą robiącą bardzo sensowne rzeczy na świecie. Pod jej celami, założeniami, metodami pracy podpisuję się rękami i nogami. Nie chciałem stwarzać kolejnego stowarzyszenia, więc dołączyłem do istniejącej struktury, tworząc filię w Polsce. ROKPA działa według modelu, pod którym się podpisuję: pomaganie tyle, ile się może, tak, jak się chce, myślenie o innych, próba służenia innym. 

Studiował Pan filologię polską, psychologię, teatrologię. Jest Pan reżyserem i aktorem. Wybierając zawód, myślał Pan, że po prostu będzie pomagał ludziom? 

- Nie. 

Skąd się to wzięło? 

- Z bardzo osobistego wydarzenia w moim życiu, o jego szczegółach nie będę opowiadał. Przyszedł moment, w którym tak się zagalopowałem w coś niedobrego, że zacząłem szukać drogi wyjścia. Szukam jej kilkanaście lat, myślę, że cały czas podążam korytarzem ku światłu, ale jeszcze go nie widzę. Dzięki ludziom przyjeżdżającym na festiwal i temu, co robię, mam wrażenie, że próbuję iść w dobrą stronę. Próbuję wyjść z krętego labiryntu, który kiedyś sobie skonstruowałem. 

Gdzie Pan założył pierwszą jadłodajnię dla ubogich? 

- W Lublinie, w 1995 roku. 

Dlaczego? 

- Bo tam mieszkałem. Widziałem głodnych, poszedłem do tamtejszych slumsów za cukrownią i zaczęliśmy wydawać pierwsze nasze posiłki dla mieszkańców prawdziwych lepianek. Ta jadłodajnia już nie działa, mieszkam we Wrocławiu. 

Karmi Pan tu biednych? 

- Są dwa punkty, którym pomagamy jedzeniem: przy Czerwonym Krzyżu i przy noclegowni Brata Alberta. 

Nie byłoby wygodniej po prostu zająć się sztuką? 

- Zajmuję się sztuką. Dlaczego pomagam? Bo pomagając innym, pomagam samemu sobie. 

Gdzie Pan pojechał pierwszy raz badać kulturę? 

- To za dużo powiedziane: badam kultury. Włodek Staniewski i Ośrodek Praktyk Teatralnych Gardzienice zainspirował mnie do myślenia o innej możliwości uprawiania teatru niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Od Gardzienic zaczęła się inspiracja muzyką i ludowszczyzną, która w Teatrze Pieśń Kozła przekształca się w nasze spektakle. 

Marzy Pan o spotkaniu z jakimś człowiekiem, albo chce Pan odwiedzić jakieś miejsce na świecie? 

- Cały czas kogoś spotykam i cały czas gdzieś się wybieram. Życie nieustannie przynosi mi ludzi, których mógłbym sobie wymarzyć. 

Jakie Pan ma najbliższe plany? 

- Po festiwalu z Anną Zubrzycką jedziemy na miesiąc do Tybetu, przygotowywać przyszłoroczny festiwal Brave, poświęcony Tybetowi i mistycznym Himalajom. Jesienią zaczynają się zajęcia trzeciego rocznika naszej szkoły. Równolegle, z młodszymi i starszymi Kozłami zaczynamy przygotowywać dwa nowe spektakle teatralne. 

Co jest fascynującego w Tybecie? 

- Jadę tam pierwszy raz, więc nie wiem, jak będzie. Anna była już trzy razy i opowiada, że tam czas płynie inaczej, ludzie myślą inaczej, jedzą co innego, mają kompletnie inną hierarchię wartości, cele w życiu. Lama Gyalton Rinpoche, nasz gość z Tybetu, jak zaczął mówić, wprowadził całkiem inne od naszego pojęcie czasu. Akceptując osobę pochodzącą z innej tradycji, akceptujemy jej inność: odmienność wyrażania się w słowach, inne myślenie, inne od naszego poczucie czasu. To tylko jeden z przykładów, o czym jest Brave Festival i czym są moje podróże: doświadczeniem, że może być inaczej i że to "inne" jest w pełni uzasadnione.

Małgorzata Matuszewska
POLSKA Gazeta Wrocławska
4 lipca 2009
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Portrety
Grzegorz Bral
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...