Chorobliwe żądze

"Jakobi i Leidental" - reż. Joanna Zdrada - Teatr Śląski w Katowicach

Samotność i poszukiwanie sensu życia, to zdawać by się mogło temat ograny i na wskroś "przepracowany" przez setki filmowych i teatralnych twórców. Czy ma szanse przyciągnąć widownię spektakl o tak spowszedniałej treści? Okazuje się, że tak. Najlepszym przykładem może być "Jakobi i Leidental", dramat Hanocha Levina, który zobaczyliśmy na Scenie Kameralnej Teatru Śląskiego.

Izraelski dramatopisarz zagościł na dobre w polskich teatrach na początku XXI wieku, choć sam nie dożył trzeciego tysiąclecia Dogłębna i wnikliwa znajomość psychiki człowieka z tak zwanego przedmieścia, wszystkich jego uwikłań, w które wplątuje się, chcąc przekroczyć granicę prowincji, w poszukiwaniu wielkiego świata i jego wydumanych rozkoszy, sprawiają, że pisarz nie tylko pobudza wyobraźnię czytelników, ale - a może przede wszystkim - porusza prostotą i niezwykle gorzką refleksją nad losem przeciętnego człowieka, jego głęboko skrywanymi tęsknotami, próbami ucieczki przed beznadziejnością, czy nieuchronnością zdarzeń a jednoczesną chęcią wyrwania się z marazmu małomiasteczkowego bezruchu.

Na czym polega fascynacja dramaturgią Levina? To przysłowiowy kij włożony w mrowisko, który roznieca wątpliwości, pobudza do myślenia, zmusza do szukania odpowiedzi na zasadnicze pytania. W tym zadaniu nie ma złych odpowiedzi, każda jest dobra, ponieważ czerpie z mądrości tego, co już było. Rolą twórców spektakli wg tych dramatów jest umiejętne stawianie owych pytań, bez narzucania jakichkolwiek rozwiązań. Debiutująca w Polsce Joanna Zdrada, absolwentka reżyserii w Bratysławie, stworzyła widowisko balansujące na krawędzi cyrkowej klaunady, pozwalając przewrotnie na dystansowanie się widzów do życiowych dylematów bohaterów, ale na tyle drażniące, aby nie pozwolić na obojętność, czy zlekceważenie problemu. Siłą tej inscenizacji są aktorzy - trzy niezwykłe osobowości: Grażyna Bułka (gościnnie), Andrzej Warcaba i Artur Święs. I to właśnie ich niebywała indywidualność sprawiła, że przedstawienie posiada tak wielobarwny koloryt, jest na wskroś przejmujące i zapewne na długo zagości na deskach Teatru Śląskiego.

Dwaj starzejący się panowie Itamar Jakobi (Artur Święs) i Dawid Leidental (Andrzej Warcaba) wiodą życie spokojne, poukładane, zamknięte w szczelnych granicach schematu - nudne, ale bezpieczne, ciche, ale do granic wytrzymałości monotonne. To ich życie "na niby", którego jedynym urozmaiceniem jest codzienna gra w domino, burzy przebudzenie się Ita-mara, który w dniu swych czterdziestych urodzin doznaje olśnienia i uświadamia sobie, że urodził się, aby... żyć. Pozbywa się więc "bagażu" z przeszłości i buduje swoją przyszłość u boku Rut Szahasz (Grażyna Bułka), przypadkowo poznanej kobiety, która ma otworzyć mu drogę do szczęścia i spełnić pokładane w tym związku nadzieje.

Dramaturgię spektaklu nakręca Jakobi wykreowany przez Artura Święsa. To wulkan emocji, które uśpione przez lata w "nibyżyciu" eksplodują i prowadzą bohatera krok po kroku w okowy nowego schematu. Owo "nowe", jego poznanie i chęć zawładnięcia nim, staje się najwyższym wyzwaniem dla Itamara. Zachłanność w zdobywaniu wszystkiego, co dotąd było niedostępne a co słusznie mu się należy, determinuje go do tego stopnia, że obce mu dotychczas zachowania, takie jak poniżanie słabszych czy "chodzenie" na skróty stają się bezwzględnym nakazem. Odsuwa na bok wszelkie wątpliwości i z determinacją zagarnia wyimaginowane spełnienie. Podejmuje grę, która nie jest już prostym dominem, jej zasady coraz bardziej się komplikują i coraz mniej są czytelne. U boku kobiety, która zaspokaja jego męską próżność i niewyżyty temperament zdaje się być bliski wymarzonego celu. Tylko gdzie ta satysfakcja, gdzie to zadowolenie? Itamar wpada w pułapkę. Z niezależnego, dominującego nad Dawidem Leidentalem, wolnego człowieka powoli staje się podporządkowanym pantoflarzem, uwikłanym w piramidalny układ, w którym nie obowiązują już żadne jego reguły... Może więc upragnioną pełnią życia jest układanie kamieni domina? To Jakobi narzuca tempo, to on wyznacza drogę i to on w końcu decyduje o losach pozostałych. Artur Święs nie bawi, nie taka jest jego rola, rzuca wyzwanie, prowokuje i ...szokuje. Niezapomniany Józio z sosnowieckiej inscenizacji "Ferdydurke" stworzył postać znakomitą, na wskroś tragiczną.

Rut Szahasz to starzejąca się, nieatrakcyjna stara panna, która w obawie przed rolą życiowej singielki, zrobi wszystko, by uchronić się przed samotnością. Kiedy jednak osiąga swój cel i zdobywa upragnioną obrączkę, traci swój instynkt samozachowawczy i dopuszcza i do głosu demona władzy i zachłanności. Staje się nieokiełznaną mścicielką kobiet, wykorzystywanych przez mężczyzn do zaspokajania ich namiętności i seksualnych potrzeb. Zatruwa więc życie swemu wybawcy, triumfalnie przejmuje prowadzenie i narzuca swoje reguły gry, nie dostrzegając zbliżającej się klęski. Przebudzenie przychodzi za późno, płytki domina spadają jedna, na drugą. Grażyna Bułka nie czyni ze swej bohaterki potwora, dostrzega jej głęboki tragizm a jednocześnie bezradność i zagubienie. Niczym akrobat-ka na trapezie, balansuje między ośmieszeniem a śmiesznością. Levin nie daje Rut szans na wygraną. To kolejna po "Cholonku", "Utarczkach" i "Królowej Piękności z Leenane" rewelacyjna rola bielskiej aktorki. I wreszcie - Dawid! To wyjątkowa postać a jej motywacje postępowania, z pozoru nielogiczne, gmatwają wrodzoną przebiegłość z pozorną nieśmiałością, stwarzając pasożytniczą bestię, która nie cofnie się przed niczym, nawet największym upokorzeniem, byle nie dać się wyrzucić z pola gry. Zawsze gotowy do podróży, żywi się okruchami, cierpi, ale nie ustępuje. I to właśnie ten, z pozoru bezwolny pionek, triumfuje. Tylko on osiąga swój cel i zbiera nagrody. Andrzej Warcaba buduje postać na niedomówieniach, wycofuje się do roli popychadła, które pozornie stoi na uboczu. Ale to tylko on z zadowoleniem sięgnie po kolejne kamienie domina. Po tytułowej roli w "Barbarze Radziwiłłównej z Jaworzna-Szczakowej" to kolejna świetna rola pana Andrzeja.

Katowicka inscenizacja zaskakuje i to na wielu płaszczyznach. Jest zbudowana na niezwykłych emocjach, które w niewiarygodny wręcz sposób, nie wykraczając poza niewielką przestrzeń Sceny Kameralnej, poruszają i nie stawiają, ale wykrzykują ważne dla każdego pytania. Jakobi, Leidental i Rut niczym Krum, bohater najgłośniejszego dramatu Levina, doznają rozczarowania i poddają weryfikacji celowość poszukiwania w życiu odmiany. Joannie Zdradzie udało się zespolić w jednolitą i czytelną całość niezwykle funkcjonalną i zarazem dyskretną scenografię Annamarii Kiss Kosy i znakomicie ilustrującą stany duchowe bohaterów muzykę Krzysztofa Koniecznego. To spektakl, wobec którego nie można przejść obojętnie.

Maria Sztuka
Śląsk
3 stycznia 2012
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia