Czteroletnia pomarańcza

"Nakręcana Pomarańcza" -reż: J. Klata-Wrocławski Teatr Współczesny

"Nakręcana pomarańcza" Jana Klaty wystawiana w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu od czterech lat cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Spektakl nie stracił na aktualności, a widownia jest wypełniona po brzegi - głównie dzięki studentom oraz młodzieży licealnej. W ostatnim rzędzie rozsiedli się fani spektaklu, którzy przerzucają się kwestiami z przedstawienia jeszcze przed jego rozpoczeciem. Kilkanaście razy odwiedzili teatr, wobec czego ich znajomość spektaklu przestaje dziwić.

Na podstawie tego przedstawienia mamy okazję obserwować zmianę podejścia do teatru, który w ostatnim czasie, aby sprzedać spektakle, ucieka się do takich samych zabiegów jak sieci kin, czy inne koncerny oferujące rozrywkę dla mas. Nawet podłogi hipermarketów stanowią dobre miejsce do umieszczenia reklamy przedstawienia. Teatr przestaje być postrzegany jak elitarna rozrywka - co na tym traci a co zyskuje? Z pewnością zapowiadana co jakiś czas śmierć teatru, który miał nie wytrzymać konkurencji mediów elektronicznych, po raz kolejny okazała się niespełnioną przepowiednią. Można by pomyśleć, że skoro znaczna część młodzieży jako sposób na spędzenie długiego majowego weekendu wybrała teatr, musiał on stracić na jakości. Nic bardziej mylnego. Teatr zaczął mówić językiem współczesności i nie można odmówić słuszności takiemu podejściu. W Polsce wciąż jest zdecydowanie zbyt duża liczba teatrów, które wystawiają spektakle w dziewiętnastowiecznym stylu, zadając tym samym śmierć klasyce, która w żaden sposób nie broni się na scenie.  

Spektakl Klaty trafia do młodych oczywiście przede wszystkim dzięki treści. Mówiący „po nastolackiemu” Alex (Eryk Lubos) wraz ze swoimi kolegami tworzą młodociany gang, który w kwestii gwałtu i przemocy spróbował już wszystkiego. Nie ma zbrodni, której nie dopuściliby się młodzi bandyci, a jedyną granicę ich poczynań wytycza ich własna wyobraźnia. Jednak nic nie trwa wiecznie - Alex w wyniku zdrady ze strony swoich „przyjaciół” z paczki zostaje złapany na miejscu zbrodni i staje przed wyborem: iść do więzienia, albo poddać się eksperymentalnej terapii, w wyniku której nie będzie zdolny do czynienia zła. Wizja spędzenia paru lat za kratkami nie brzmi zachęcająco toteż chłopak wybiera drugą możliwość. Powstaje wiec pytanie - czy dobro, które czyni nie z własnej woli wciąż jest dobrem, czy jedynie odruchem zaprogramowanym sztucznie w jego mózgu, nie mającym nic wspólnego z wolnym wyborem? I czy ma to jakiekolwiek znaczenie? Tych, którzy przeprowadzają na nim eksperyment nie obchodzi moralny wydźwięk ich działań, mają oni za zadanie zmniejszyć przestępczość, która stała się głównym problemem społecznym i czynią to z bezwzględną konsekwencją. Niestety jednostka, której czyny są w stu procentach dobre, uczciwe i bezinteresowne nie jest zdolna do egzystencji we współczesnym społeczeństwie, o czym Alex szybko i boleśnie się przekonuje.  

Powieść Anthony’ego Burgessa stała się wdzięcznym materiałem zarówno dla kinematografii jak i dla teatru. Doskonały ruch sceniczny oraz rozwiązania wizualne sprawiają, że od tej eskalacji agresji - paradoksalnie - trudno jest oderwać wzrok. I tu dochodzimy do kolejnego szeroko omawianego problemu, mianowicie estetyzacji przemocy. Czy tego typu spektakle stanowią trafną diagnozę choroby społecznej i pomagają w jej zwalczaniu, czy też przeciwnie - oswajają odbiorcę a aktami przemocy pokazując mu, że tego typu zachowania mogą stanowić inspirację dla sztuki? Obrońcy racjonalnego myślenia odpowiadają, że jest to zbyt prosta droga rozumowania. Zarówno sam spektakl, jak i sposób jego odbioru stanowią swego rodzaju signum temporis i pomagają w trafnej ocenie zjawisk zachodzących we współczesnej kulturze. 

Przedstawienie sprawia, że stawiamy sobie pytania - może niekoniecznie bezpośrednio związane z jego treścią, jednak trudno to traktować jako wadę widowiska. Nie ulega wątpliwości, że Klata powiedział w swoim spektaklu coś ważnego, a świadectwo tego znajdujemy na widowni, która najwyraźniej nie zamierza szybko rozstać się z Alexem i jego kompanami.

Olga Ptak
Dziennik Teatralny Łódź
5 maja 2009
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia