Dar uzdrawiania - przekleństwo czy błogosławieństwo?

"Cudotwórca" - reż. W. Kostrzewski - Teatr Dramatyczny w Warszawie

"Cudotwórca", w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego, to najnowszy premierowy spektakl warszawskiego Teatru Dramatycznego. Autorem sztuki jest Brian Friel, urodzony w 1929 irlandzki dramaturg, pisarz i dyrektor Field Day Theatre Company. Uznany został za jednego z największych żyjących anglojęzycznych dramaturgów, okrzyknięto go nawet "irlandzkim Czechowem". Jego sztuka "Cudotwórca" ("Faith Healer") z 1979, to seria czterech spornych monologów, wygłaszanych przez zmarłych i żywych, którzy walczą o to, aby zrozumieć sens swego życia, pełnego bólu przemieszanego z chwilami radosnego triumfu. Poznajemy opowieść Franka Hardiego, wędrownego uzdrowiciela, obdarzonego niewiarygodną mocą, trującą i niszczącą, której poświęcił życie, choć zapłacił za to ubóstwem uczuć. W tle dwie inne historie, opowiadane przez żonę Hardy'ego i jego impresaria. Trzy wersje wydarzeń tworzą zagadkę, której rozwiązanie spoczywa na każdej z osób zasiadających na widowni.

Życie Franka, Grace i Teddiego, to dwudziestoletnia podróż, prowadząca przez wioski Walii, Szkocji i Irlandii, w czasie której cudotwórca Frank uzdrawia ludzi. Podczas wspólnej włóczęgi zamieszkują wilgotne stodoły bez żadnych wygód bądź gnieżdżą się w zniszczonej furgonetce. Po jej zakończeniu każdy z bohaterów opowiada o wspólnym życiu. Spektakl składa się z czterech płynnie łączących się ze sobą części, a każda z nich to monolog jednego z trzech bohaterów. Pierwszy i ostatni należą do Franka Hardiego, drugi do jego żony, trzeci do Teddiego, menadżera cudotwórcy - artysty.

Adam Ferency w roli narcystycznego Franka jest znakomity. Doskonale oddaje niepewność cudotwórcy co do źródła swego daru, kreśląc portret kruchego artysty, którego talent uzależniony jest od wiary innych i przebiegu wypadków. Jego tożsamości brak zakorzenienia; jest tak pełen obaw, iż mógłby utracić swą moc, że wszystkim swoim bliskim zadaje ból i cierpienie. Tworząc postać Franka, Brian Friel niemal przekonuje nas, że każdy szczególny dar, duchowy czy artystyczny, jest jednocześnie przekleństwem i niepewnym błogosławieństwem. Kreując postać uzdrowiciela, Ferency słowem i gestem pokazuje siłę osobowości tak wielką, że aż rani. "Mój bohater Frank jest obolałym stworem, który przez ten krótki czas, kiedy widzimy go na scenie, niesie swój ból, tragedię niespełnienia" - mówi aktor i dodaje: "Przy pomocy Franka będę starał się mówić o wątpliwościach, które ogarniają mnie całe życie. Skoro Frank jest cudotwórcą, uzdrowicielem i magiem, to jest też artystą. Nie możemy podejrzewać, że to tylko hochsztapler i iluzjonista, który serwuje ludziom fikcję". Trzeba przyznać, że próba ta nie w pełni się powiodła. Odniosłam nieodparte wrażenie, że Ferency mógłby powiedzieć znacznie więcej o swojej postaci, głęboko tkwiących w jej duszy kompleksach, ale ogranicza go sam tekst sztuki, która z upływem minut coraz bardziej przypomina historię obyczajową z melodramatem w tle. Szkoda, że reżyser nie pociągnął tego wątku, nie uwypuklił go znacznie bardziej, bo sam temat jest przecież niezwykle aktualny. Adamowi Ferencemu partneruje na scenie, równie znakomity w roli impresaria mistrza, Teddiego, Andrzej Blumenfeld. Zaskakujące nabożeństwo, z jakim Teddy traktuje Franka, świadczy o sile jego bezwarunkowej miłości do mistrza. Dla niego porzucił wszystko, choć niepewny jego łaski, uparcie wierzy w uzdrawiający dotyk oraz możliwość cudów. Pozostaje w duecie z krnąbrnym Frankiem pełen oddania, którego nawet on nie może w pełni zrozumieć. Teddy, oprócz rysów tragicznych ma w sobie sporo humoru, co aktor umiejętnie podkreśla. Zwariowane, nieprawdopodobne opowieści i anegdoty Teddiego wyraźnie ożywiają spektakl. Ten mały show bez wątpienia przykuwa uwagę, bawi i wzrusza. Jednak głos aktora, z nutką ironii i cynizmu, w mgnieniu oka staje się poważny i tragiczny, gdy opowiada o Grace. Kobieca postać, istotny element tego emocjonalnego trójkąta, w tak mistrzowskim towarzystwie wypada nieco blado, choć być może to wina roli, która nie pozwala Marcie Król pokazać pełni swoich aktorskich umiejętności. Jej Grace, kobieta z dobrego domu, wykształcona, pani mecenas, postawiła wszystko na jedną kartę, wybierając miłość i życie u boku charyzmatycznego człowieka, który nie dał jej szczęścia, tylko ból i cierpienie. Skazana z własnego wyboru na włóczęgę, czuje swe poniżenie i mimo wszystko nie rezygnuje z marzeń o lepszym życiu. Targana zmiennymi uczuciami, odważnie wyraża gniew oraz bunt i wciąż nie traci nadziei.

Przestrzeń sceniczna została silnie ograniczona przez nietypową scenografię - stare teatralne fotele, brudne, zniszczone, nieco bezładnie rozrzucone, niby w salach, w których przyszło tytułowemu cudotwórcy prezentować swe widowisko. Dzięki tym zabiegom oraz intrygującej muzyce w tle, klimat swoistej spowiedzi bohaterów jest jeszcze mroczniejszy i bardziej przygnębiający.

Frank umiejętnie manipuluje faktami, odsuwa to, co niewygodne, nawet jeśli próbuje podsumować swoje życie, pozornie obiektywnie spojrzeć na los i ocenić samego siebie. Jego słowa mają w sobie siłę niemal magiczną, która pozwala mu stać się tym, kim chce być. Dziesięć procent cudownie uzdrowionych, to przecież już coś! Ale i jego elokwencja ma swoje granice. Przecież dwójka z unieszczęśliwionych przez niego najbliższych również ma prawo do prezentacji swojej wersji zdarzeń! Kto z nich nie żyje? Która interpretacja faktów jest najbliższa prawdy? A może wszystkie, bo opowieści bohaterów rozchodzą się coraz bardziej, nie zawsze dotykając tych samych wydarzeń. Gra nie kończy się definitywnie, a autor sztuki i twórcy spektaklu pozostawiają widzowi możliwość własnej interpretacji wysłuchiwanych wspomnień.

Anna Czajkowska
Teatr dla Was
26 marca 2013
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...