Dobro godne posiadania

„Zamieszkajmy razem" - reż. Stéphane Robelin – fra/nie - 2011

Jedną z rzeczy, których dzisiejszy świat wystrzega się jak ognia, jest starość. Dzisiaj stała się ona wręcz tematem tabu, a nie częścią życia. Wydaje się nawet, że przeraża ona bardziej niż śmierć.

Nie można przecież tak po prostu pogodzić się z tym, że uroda przemija, a nasze dni na tym świecie powoli się kończą. Robimy więc wszystko, żeby spowolnić ten proces, nie dać się przyłapać na posiadaniu zmarszczek czy niesamodzielności. Ludziom trudno pogodzić się z tym, że najlepszy okres życia mają już za sobą. Tylko czy naprawdę młodość jest najlepszym okresem w życiu? Czy wszyscy musimy powtarzać za Oscarem Wildem, że „Młodość jest jedynym dobrem godnym posiadania", a starość to niepotrzebny epizod, o którym nie warto wspominać? Wydaje mi się, że nie i dlatego właśnie od dłuższego czasu poszukuję filmów sprzeciwiających się ogólnej opinii o tym okresie życia.

„Zamieszkajmy razem", w reżyserii Stéphane Robelin'a, bez skrępowania opisuje życie starszych osób, ich codzienność, potrzeby, a nawet życie erotyczne, pokazując, że nie jest to tylko końcowy etap życia, ale czas, który można przeznaczyć na poznawanie siebie, swoich zainteresowań i pasji.

Głównymi bohaterami filmu jest piątka przyjaciół, wobec czego już na wstępie domyślamy się, że nie będzie to stereotypowe przedstawienie emerytury jako ciągłej samotności przerywanej odwiedzinami wnuków. Będzie to raczej parada zupełnie różnych osobowości, które z jakiegoś powodu połączyła przyjaźń i, jak podpowiada nam tytuł, połączy także wspólne mieszkanie. Czterdzieści lat to sporo czasu na poznanie człowieka, jeśli więc główni bohaterowie znają się tak dobrze, należałoby wprowadzić do fabuły postać, która wraz z widzem będzie poznawała ich tajemnice. Na scenie pojawia się więc student Dirk. Młody chłopak targany żądzami, które ze wszystkich sił stara się ukryć nawet przed samym sobą (w tej roli niemiecki aktor, Daniel Brühl). Pod pozorem opieki nad psem staruszków, wprowadza się do domu naszych emerytów i, ponieważ jest studentem antropologii, rozpoczyna obserwacje i badania. Między nim, a główną bohaterką, Jeanne (Jane Fonda) rodzi się szczególna więź. Kobieta najpierw podpowiada mu temat pracy badawczej- Sytuacji osób starszych w Europie, a potem wprowadza go w świat ludzi swojego pokolenia.

Wraz z rozwojem fabuły, klarują nam się też osobowości głównych bohaterów. O ile ludzie starsi zawsze pokazywani są jako niezwykle ciekawi indywidualiści, to w tym filmie, przedstawieni są oni nieco stereotypowo. Prawie każdego z nich można podsumować jednym zdaniem. I tak na przykład Jean Colin to aktywista, dla którego wartości są w życiu najważniejsze, Claude Blanchard, to kobieciarz, któremu w zalotach nie przeszkadza nawet podeszły wiek, a Annie Colin, to nieco rozżalona babcia czekająca aż niewdzięczne dzieci odwiedzą ją z wnukami, w tym celu postanawia nawet wybudować dla nich basen, żeby nie nudziły się, wpadając z wizytą. Widzimy więc, że są to po prostu starsze wersje najbardziej oklepanych postaci filmowych. Mimo tych niedociągnięć indywidualnych, bohaterowie w połączeniu ze sobą, tworzą niecodzienną mieszankę osobowości i powodują, że widz naprawdę wciąga się w historię. Poza tym tutaj nawet ta prostota ma swoje dobre strony. Ludzie ci stają się dzięki temu bohaterami z krwi i kości, a nie wszechwiedzącymi chodzącymi encyklopediami.

Film opowiadany jest w niespiesznym tempie, nastrajającym do przemyśleń. Doceniam twórców za obranie tej tematyki. W filmach zawsze brakowało mi końca opowieści, tego co dzieje się z bohaterami po zakończeniu historii opowiedzianej w filmie, tutaj mamy to podane jak na tacy. Każda osoba realizuje swój zamierzony plan, nawet nasz onieśmielony student Dirk, odnajduje sens i postanawia gruntownie zmienić podejście do życia. Chyba właśnie postać grana przez Daniela Brühla jest tutaj najciekawsza. Aktor ten potrafi przyciągnąć mnie do obejrzenia każdego filmu, nawet najbardziej nieinteresującego mnie swoją tematyką.

„Zamieszkajmy razem" pokazuje, że w życiu wszyscy stajemy w opozycji do przemijania, które nieubłaganie zmienia nasze ciała, a często też pełne wigoru umysły na bardziej ociężałe twory czasu. W zamian dostajemy możliwość przemyślenia swojego życia i wyciągnięcia wniosków lub po prostu czas na szaleństwo bez zachodzenia w głowę co będzie później.

Teresa Wysocka
Dziennik Teatralny Wrocław
25 listopada 2020
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Wątki
KinoFani

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia