Drżące ciała

"3siostry" w TR Warszawa i Narodowym Starym Teatrze

Izolacja, starość, katastrofa - to tylko kilka tematów, z którymi każe zmierzyć się spektakl "3siostry" światowej sławy reżysera Luka Percevala, pierwszy zrealizowany w Polsce. Sceniczna rzeczywistość boleśnie rymuje się z okresem pandemii.

Luka Percevala teatromanom przedstawiać nie trzeba, a pozostałym warto podkreślić, że Belg jest jednym z najważniejszych artystów współczesnego teatru. Dwóm scenom udało się doprowadzić do jego pierwszego spektaklu w Polsce. Padło na tekst bardzo znany i chętnie wystawiany. Ale ostatnie, co można powiedzieć o inscenizacji specjalizującego się w Czechowie Percevala ("Wujaszek Wania", "Wiśniowy sad", "Płatonow") to, że jest przewidywalna.

"3siostry" w TR Warszawa i Narodowym Starym Teatrze: 30 lat później
Postaci z "Trzech sióstr" mają tu 30 lat więcej. Czasy się zmieniły, Moskwa, którą można odwiedzić dziś niemal za bezcen, nie jest już niedoścignionym sensem ich niesatysfakcjonującego życia. Jest nią utracona młodość. Na siostry Prozorow - zmęczoną Olgę (Maria Maj), znerwicowaną Maszę (Natalia Kalita), niespełnioną Irinę (Katarzyna Zawadzka) oraz całe otoczenie - patrzymy ich oczami. Służy do tego ustawione ukosem, wielkie lustro - główny bohater tej opowieści.

Ogólny zarys bohaterów i wątków dramatu pozostaje. Szczegółowe zmiany wynikają głównie z przesunięcia czasu akcji, bo, jak przypomina Perceval, ludzie za Czechowa żyli krócej. Nie ma kapitana Solonego, który w oryginale walczy o serce Iriny z baronem Tuzenbachem (Zygmunt Józefczak).

Nieszczęśliwa w małżeństwie z Kułyginem (Rafał Maćkowiak) Masza szuka ukojenia w ramionach poruszającego się na wózku (!) oficera Wierszynina (Jacek Beler). Pochłoniętej ideą pracy, a za chwilę szczerze jej nienawidzącej Irinie na pocieszenie zostają drogie prezenty od Czebutykina (Jacek Romanowski). Zadłużony Andrzej (Mirosław Zbrojewicz) przekonuje, że nie jest życiowym nieudacznikiem, broniąc honoru zawiadującej domem, skupionej na psie Bobiku ukraińskiej żony Nataszy (Marta Ojrzyńska na zmianę z Oksaną Czerkaszyną). Wszystkich, poza nią, opuściła energia i nadzieja na zmianę. Nawet jeśli ostatkiem sił rzucą się do ucieczki na oddzielający bok sceny blejtram, szybko odpuszczą.

"3siostry" w TR Warszawa i Narodowym Starym Teatrze: blisko życia

Nie wiadomo, w jakim porządku znajdują się bohaterowie. Zamiast oczywistych nawiązań, Perceval wybiera luźne sugestie. Być może do domu Prozorowów dotarła pandemia, a ich izolacja ma związek z wiekiem? Może ciągłe wpatrywanie się w lustro to symbol egoistycznej i biernej Europy i/lub przekonanej o swej wielkości Polski? Może to katastroficzna wizja, w której mamiący wizją lepszego życia kapitalizm ponosi ostateczne fiasko? A może opowieść o ślepo utrwalanych konwenansach i wiecznie tłumionej namiętności, które robią z nas starców długo przed emeryturą? O nieumiejętności życia tu i teraz, o defetyzmie jako chorobie świata? Dzięki bardzo dobrej adaptacji tekstu żaden z tych (przywoływanych w zapowiedziach) kontekstów nie jest tylko wabikiem.

Dawno nikt w tak dojmujący sposób nie opowiadał o starości, psychicznej i fizycznej. Twórcy "3sióstr" - na czele z autorem pulsującej muzyki Karolem Nepelskim i efektownego światła Markiem Van Denessem - wprawiają wielkie lustro i wpatrzone w nie ciała w drżenie. Drżą ze strachu. Nie mają w sobie też dawnej sprężystości. Gdy niektórzy bohaterowie zrzucają ubrania, szybko odrywają wzrok, wychodzą. Fizyczność, tak jak rzeczywistość, okazuje się zbyt przytłaczająca.

Siłą "3sióstr Luka Percevala jest subtelność, słabością - przesyt. Spektakl operuje mocnymi środkami, niepotrzebnie sięgając po te rysowaną grubą kreską. To skutkuje spłyceniem charakteru postaci, np. stereotypowo ukazanej Nataszy (w moim pokazie Marta Ojrzyńska) albo popadającej w szaleństwo Iriny. Szkoda, bo Katarzyna Zawadzka, podobnie jak reszta przepięknie grającego zespołu, najbardziej rozdziera, szepcąc, nie krzycząc.

To malarskie przedstawienie, przywodzące na myśl dokonania mistrza Percevala Tadeusza Kantora, epatuje sztucznością i teatralnością, ale jest zaskakująco bliskie prawdziwemu życie. Choć pewnie chcielibyśmy, by było inaczej.

"3siostry", reż. Luk Perceval, pokazy w TR Warszawa (scena ATM Studio): 25-27.06, pokazy w Narodowym Starym Teatrze (Duża Scena): 3-4.07 i 6-8.07

Dawid Dudko
Onet.Kultura
25 czerwca 2021
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Portrety
Luk Perceval
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...