Festiwal jeszcze bardziej wyjątkowy

16. Przegląd filmów uczniów łódzkiej filmówki, czyli festiwal „Łodzią po Wiśle" kino Iluzjon w Warszawie

W piątek wieczorem odbyły się pierwsze pokazy filmów stworzonych przez studentów Łódzkiej Szkoły Filmowej. Wiele z nich to prace dyplomowe. Wszystkie łączy to że zostały nagrane w 2022.

Festiwal jest jeszcze bardziej wyjątkowy, gdyż Szkoła Filmowa w Łodzi obchodzi w tym roku 75 – lecie.

Spotkanie rozpoczęło wystąpienie rektor dr hab. Milenii Fiedler oraz studentów udzielających się w samorządzie uczelni. Widać, że zorganizowanie tak dużego wydarzenia musiało być sporym wyzwaniem logistycznym ale członkowie akademickiego samorządu spisali się na medal. Miło patrzeć na tak prężnie działający twór inicjatywy oddolnej. Myślę, że nie jeden student pozazdrości takich atrakcji zapewnianych przez uniwersytet. Uznanie należy się również wolontariuszom, którzy pomagali podczas festiwalu bez nich i patronów impreza za pewne nie mogłaby się odbyć.

Dzieła zaprezentowane pierwszego dnia festiwalu naprawdę wywarły na mnie spore wrażenie, po raz kolejny nie zawiodłam się. Według mnie polska kinematografia stoi na bardzo wysokim poziomie i zawsze z radością patrzę na produkcje promowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Prace studentów, mimo że pozornie możemy obawiać się niedociągnięć w sztuce, w najmniejszym stopniu nie odbiegają od filmów które na co dzień oglądamy na wielkim ekranie, bądź w telewizji. Powiem więcej niejednokrotnie są dużo lepsze. Na pewno wnoszą świeżą perspektywę, nie są schematyczne, pokazują nowe celne spostrzeżenia na przeróżne tematy. Pomysły na filmy również są niebanalne.

Krótko o tytułach które najbardziej przypadły mi do gustu.
Mocnym otwarciem był film pt. „MARTWE MAŁŻEŃSTWO" w reż. Michała Toczka. Bohaterami filmu są Filip i Łucja, statyści którzy poznają się na planie wojennego filmu, gdzie mają grać trupy. Mężczyzna jest prawdziwym mistrzem w swoim fachu, sprzedaje nowo poznanej koleżance kilka cennych uwag odnośnie pracy, dzięki czemu ich relacja nieco się zacieśnia. Oboje swoje w życiu przeszli, pozwala im to nawiązać nić porozumienia. Dotychczas Filip uparcie dążący do bycia niczym głaz, uświadamia sobie, że warto otworzyć się ponownie na drugiego człowieka. W tym filmie najbardziej urzekły mnie świetnie napisane dialogi, doza czarnego humoru oraz kreacja postaci w wykonaniu Sebastiana Stankiewicza, który w tej produkcji gra zdecydowanie pierwsze skrzypce.

Kolejny film to pierwsza animacja pokazana na festiwalu, czyli „Jutro nas tam nie ma" Olgi Kłyszewicz. Wyróżnia się na tle innych produkcji ograniczoną paletą barw, gdyż wykorzystano jedynie biel, czerń i odcienie szarości. A na ekranie obejrzeć mogliśmy kobietę, znajdującą się w jaskini. Niosła w sobie światło, którego pragnął wilk. Rodzi się między nimi przyjaźń, gdy odkrywają, że światłem można się dzielić. Zadziwiło mnie to jak wiele można opowiedzieć w tak krótkim czasie, animacja trwa tylko 8 minut. Istotnym elementem przedstawianej widzowi historii jest dźwięk, który działa na wyobraźnię nawet bardziej niż obraz. To bardzo interesujący zabieg. Widzimy czarny ekran ale słyszymy ściekające krople wody i szum fal. Sprawia to że możemy wnioskować, że znajdujemy się w jaskini.

Zaskoczył mnie również „Gruby Melon" w reżyserii Kingi Pudełek. Już od pierwszych sekund nietypowy dobór muzyki. Słyszymy piosenkę „Zakochałem się w Twojej matce" autorstwa Zdechłego Osy, popularnego wśród młodzieży rapera. Pasuje on jednak idealnie. Pomaga wczuć się w realia, w których osadzona jest historia. Trójka przyjaciół, w wieku prawdopodobnie koło dwudziestu lat, bawi się, imprezuje, szaleje i wykorzystuje życie w pełni. Mieszkają razem, zdają się nierozłączni, sądząc po ich ubiorze i muzyce jakiej słuchają, rap/techno są przedstawicielami jakiejś subkultury. Jedno jest pewne są wielkimi fanami imprez alkoholu i narkotyków. Kłopoty zaczynają się gdy dwoje z nich mają zostać niedługo rodzicami, ponieważ koleżanka z paczki jest w ciąży. W ekipie pojawia się egzystencjonalny dylemat, dokonać aborcji a może wychowywać dziecko. Wychowywanie potomka w takich warunkach to skrajna nieodpowiedzialność, w domu nie ma nawet łóżek, dziewczyna pali, mimo że wie o ciąży, żadne z ich trójki nie ma stałego dochodu. Bardziej szokujący niż to wszystko jest widok rodziców dziewczyny, którzy wydają się być dobrze sytuowani i nieco załamani sytuacją w jakiej znalazła się ich córka. Sytuacja ostatecznie prowadzi do konfliktu między chłopakami z paczki, ponieważ jeden z nich doradza drugiemu aborcję nawet przynosi zarobione w wyjątkowo ciężkich warunkach pieniądze, przyjaciel jednak stoi nieugięty. Nie wiadomo, czy wpływ na to działanie ma bardziej obawa o przyjaźń gdy pojawi się dziecko. Może myśl o tym, że jego znajomi nie nadają się na rodziców ale widać, że kieruje nim zdrowy rozsądek i troska. Ten film przykuł moją uwagę ze względu na ciekawą fabułę i artystyczne kadry.

Nie zabrakło na festiwalu też niezwykle ważnego tematu akceptacji. Mam na myśli „Kiedy będę" reż. Tymoteusz Kałużewski. To opowieść o wielkiej decyzji, którą podjęła Aleksandra, a może właściwsze było by powiedzenie, że Adam. Produkcja jest dokumentem i opowiada o świadomym wyborze, który podejmuje główna bohaterka, która chce w końcu zacząć żyć w zgodzie ze sobą. Pragnie stać się głównym bohaterem swojej historii synem, bratem, wujkiem. Dzieli się, przed tym ważnym wydarzeniem, oficjalnym uzasadnieniem swojej decyzji ze swoją rodziną. Spotyka się ze zrozumieniem i akceptacją, to moim zdaniem jest najpiękniejsze oraz niezwykle ważne. Szczególnie patrząc na sytuację z jaką zmagają się osoby LGBT+ w naszym kraju.

Urzekający był również dokument „Kazik i Jacek" reż. Desi Kunsa. Życie działkowiczów, płynące powoli, polegające na majsterkowaniu, sianiu nowych roślin, dbaniu o działkę, długich rozmowach i rozwiązywaniu krzyżówek, a wieczorami graniu w karty. Dzieło bezbłędnie uchwyciło sielskość życia na działkowych ogródkach oraz zależność mężczyzn od siebie. Tak bardzo się różnią, a mimo to są sobie potrzebni, widać między nimi unikalną więź.

Ostatnia zaprezentowana tego dnia historia to opowieść o życiu sexworkerki Lindy, czyli fabularna CAMGIRL reż. Peter Sand Magnussen. Główną bohaterkę poznajemy, gdy prowadzi stream'a na jednej z platform z treściami erotycznymi, z laptopa współlokatorki. Dziewczyna żyje właściwie na skraju biedy są dni, że nie ma pieniędzy nawet na zupkę chińską na obiad, więc zjada burgera koleżanki, którego znalazła we wspólnej lodówce. Jej los odmienia się nieco, gdy spotyka na swojej drodze reżysera, który kręci film o pracy „ na kamerkach". Zadaje jej kilka pytań o przeszłość, relację z rodzicami, czemu wybrała ten sposób zarobku. Początkowo dziewczyna mówi, że jej relacje z bliskimi były poprawne. Mężczyzna kwituje jednak, iż nie może zapłacić jej za materiał którego i tak nie wykorzysta, szuka emocjonalnych materiałów. Bohaterka mówi, więc że może dać to czego potrzebuje, postanawia udawać i opowiada zgoła inną historię. W jej oczach widać jednak, że to o czym mówi rani ją do żywego, ale to czy tylko tak dobrze gra pozostaje w strefie domysłu. Ostatecznie kupuje za zarobione pieniądze z wywiadu laptopa w lombardzie, który pozwala zapewnić jej byt. Myślę, że tu najważniejszym przesłaniem jest to aby nie stygmatyzować nikogo ze względu na pracę jaką wykonuje. Nie znamy przeszłości ludzi ani motywacji jakie nimi kierują, także nie powinniśmy czuć się upoważnieni do wydawania osądów.

Miałam napisać o tytułach które najbardziej przypadły mi do gustu, ale nie potrafiłam wytypować najlepszych filmów z pierwszego dnia przeglądu, gdyż każdy był inny i dzięki temu wyjątkowy. Sposób prezentowanych treści też był odmienny od tego z którym widz obcuje na co dzień ( krótkie rolki na tik toku, seriale telewizyjne, czy nawet długometrażowe filmy kinowe). Nadal jestem w podziwie nad tym jak wiele można wyrazić w tak krótkim czasie z żaden z filmów nie trwał dłużej niż 25 minut. Po raz pierwszy miałam okazję brać udział w takim wydarzeniu i muszę przyznać, że było to naprawdę inspirujące i nietypowe doświadczenie.

Podczas festiwalu widzowie mogą głosować też na najlepszy film w kategorii dokument, animacja, film fabularny, a samorząd zobowiązał się nagrodzić twórców filmu z największą ilością głosów publiczności.

Karolina Kwiecień
Dziennik Teatralny Warszawa
18 marca 2023
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Teatry
Kino Iluzjon
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Wątki
KinoFani
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia