Festiwal lalek od wtorku

11. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Lalek „KATOWICE – DZIECIOM”

Kim są "najnaje"? To żartobliwe określenie, jakim artyści-lalkarze nazywają swoich najmłodszych widzów; tych od sześciu miesięcy wzwyż. O magii sceny i pożytkach płynących z oglądania przedstawień przez maluchy, przy okazji rozpoczynającego się we wtorek 15 października Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek "Katowice - Dzieciom".

Dzieciaki na teatralnej widowni potrafią zaskoczyć nawet - a może zwłaszcza - własnych rodziców. Aktorzy na najrozmaitsze reakcje młodych widzów są przygotowani, choć i im zdarza się czasem zaniemówić z wrażenia.

Pierwsza wizyta dziecka w teatrze jest jak odkrywanie tajemnic kosmosu przez dorosłych. Nieznany świat, na pograniczu realności i imaginacji, uruchamia wyobraźnię z niesłychaną mocą, ucząc malucha kreatywnego myślenia i wrażliwości na obraz, kolor i muzykę. A serwowana zwykle przy okazji szczypta dydaktyzmu (w stylu: warto być odważnym, warto być dobrym) trafia do niego znacznie silniej, niż system codziennych nakazów i zakazów.

Na niby, a przecież prawdziwie

Jeśli komuś wydaje się, że podobny efekt przynieść może oglądanie mądrych i świetnie zrealizowanych kreskówek, to jest w błędzie. Co nie oznacza, że trzeba z nich zrezygnować. Sensownie dobrany zestaw filmów, a przede wszystkim czytanie książek, to elementy rozwoju intelektualnego małego człowieka równie ważne, jak wizyta w teatrze. Ta ostatnia ma jednak w sobie coś szczególnego. Coś, czego nie da się precyzyjnie określić, a co jedni nazywają górnolotnie magią sceny, a bardziej pragmatyczni - poszerzaniem granic twórczego poznania i aktywności.

Większość przedstawień dla dzieci jest tak skonstruowana, że aktorzy, bądź lalki przez nich animowane, wciągają publiczność w życie scenicznych postaci. Mówiąc prościej - dwuwymiarowa zabawna małpka na telewizyjnym ekranie pozostaje tworem kochanym, ale jednak w odczuciu dziecka sztucznym i nierzeczywistym. Ta sama małpka, schodząca ze sceny i pytająca malucha w czwartym rzędzie: "Co mam zrobić, gdzie uciekać przed nieprzyjaciółmi, tak się boję" wyzwala w dziecku potężny ładunek empatii i zaangażowania.

Natychmiast powstaje wspólny plan ratunkowy. Połowa sali wrzeszczy (dzieciom wolno!): "Uciekaj do lasu", druga połowa: "Schowaj się w domku", a rezolutny pięciolatek włazi na siedzenie, żeby go lepiej było widać, i zarządza: "Zadzwoń na 112, no dzwoń wreszcie!".

Ta sytuacja wydarzyła się naprawdę. Dorośli skulili się w tym momencie ze śmiechu, ale aktor ani mrugnął. Podniósł małpkę do góry i strapionym głosem oznajmił: "Zapomniałem telefonu, ale jak wejdę do domku, to zadzwonię". Po czym udał się, już zgodnie ze scenariuszem, do tekturowej chatki i spektakl potoczył się swoim torem.

W finale powrócił jednak zaimprowizowany motyw numeru ratunkowego (znak czasu), a w następnych przedstawieniach na stałe (acz dyskretnie) wpleciono go w akcję.

Stosownie do wieku, zawsze odświętnie

Prócz niewątpliwych i udowodnionych walorów edukacyjnych i rozwojowych, wizyta dziecka w teatrze to często też jego pierwszy kontakt ze światem poezji, metafory i abstrakcyjnego myślenia. Percepcja zależna jest jednak od wieku, dlatego trzeba uważać, żeby nie przesadzić z gorliwością i nie serwować maluchowi spektaklu przeznaczonego np. dla dziesięciolatka, bo to wylewanie (nomen omen) dziecka z kąpielą.

I zniechęcić może...

Teatry precyzyjnie podają przy poszczególnych tytułach wiek potencjalnych odbiorców i nie warto tych wskazówek lekceważyć, bo reżyserzy stosują odmienny warsztat i sposoby realizacji spektakli dla różnych grup wiekowych. Choć bywają i takie inscenizacje, w których wiek widza nie ma znaczenia. Znam nastolatków (ba, dorosłych), którzy uwielbiają przedstawienia dla najmniejszych "najnajów". Nie dlatego, że są mało kulturalnie wyrobieni, ale dlatego, że ich po prostu taki przekaz szalenie interesuje i uważają, że to teatr w najczystszej, emocjonalnej postaci.

Eksperymenty Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie, który zaprasza na przedstawienia rodziców z dziećmi już kilkunastomiesięcznymi, powiódł się znakomicie. Nie są to, oczywiście, spektakle w encyklopedycznym rozumieniu, ale specjalnie zaprogramowane kwadranse, uruchamiające w dziecku zainteresowanie ruchem, kolorem i zmieniającym się kształtem przedmiotów.

Świadomymi widzami mogą być jednak już dzieci dwu, trzyletnie, dla których zarówno katowickie "Ateneum", jak bielska "Banialuka" od lat przygotowują przepiękne, poetyckie i znakomicie wykonywane spektakle.

Zanim jednak nasza pociecha pójdzie po raz pierwszy do teatru, warto ją do tego przygotować. Jest pewne, że dziecko i tak oniemieje na widok miejsca, w którym jeszcze nie było, bo teatry lakowe zadbały o nietypowy wystrój, choćby holi, a podnosząca się kurtyna czy baśniowe postacie, sprawdzające bilety to zabieg prosty, acz skuteczny jak mało co. Wcześniej wytłumaczmy mu jednak w prostych słowach, czym jest teatr i dlaczego fajnie jest ładnie się ubrać na tę wizytę. A nawet zabierzmy ulubioną maskotkę syna czy córki, bo przez moment mogą się poczuć onieśmieleni nietypowym otoczeniem.

I koniecznie kupmy maluchowi program. Argument "I tak nie umie czytać" - odpada. Jak nie umie, to mu przeczytajmy. Ilustracje sam sobie poogląda, a potem być może zechce zrobić własny, domowy teatrzyk, który rozwinie jego wyobraźnię stokroć bardziej niż nauka przesuwania obrazków na kolejnym elektronicznym gadżecie.

Teatr dziecięcej wyobraźni

Uwaga o domowych teatrzykach wydawać się może kompletnie passe, bo kto niby robi dziś takie rzeczy?! W dobie telewizorów na pół ściany i tysiąca programów, z których na pewno wybierzemy coś dla naszej pociechy?!

Nie całkiem prawda. Umiejętność poruszania się w świecie, zdominowanym przez nośniki elektroniczne to "oczywista oczywistość" i dobry posag na dorosłe życie, które przypadnie maluchom w epoce jeszcze większej informatyzacji niż dziś. Badacze wieku rozwojowego obserwują jednak, że kolejne pokolenia coraz trudniej radzą sobie z uruchamianiem wyobraźni, a przede wszystkim z rozumieniem i nazywaniem swoich stanów emocjonalnych.

Teatr zawsze był jedną z podstawowych metod rozbudzania tzw. uczuć wyższych i uwalniania emocji (wykorzystywany jest nawet jako jeden z elementów psychoterapii).

Małe dziecko teatralizuje życie w sposób intuicyjny, warto więc tę skłonność wykorzystać i nauczyć je myślenia abstrakcyjnego. Jeśli nauczy się nadawać przedmiotom, prócz dosłownego także metaforyczne znaczenie, jeśli potrafi "zobaczyć" w zwykłym klocku niedźwiadka (przy zachowaniu pewności, że to jednak klocek) znakomicie poradzi obie w przyszłości z odczytywaniem swoich i cudzych reakcji i emocji. A pierwszą, własną jego sceną może być domowy teatrzyk. I nie musi to być pudełko w staroświeckim stylu, i kurtyna z frędzelkami. Chodzi raczej o wykształcenie pewnego sposobu myślenia i postrzegania rzeczywistości.

Tegoroczny Festiwal Teatrów Lalek "Katowice - Dzieciom" to przegląd przedstawień, przeznaczonych dla dzieci i młodzieży w różnym wieku. Znalazły się na nim widowiska o różnym charakterze, często wykorzystujące nietypowe środki animacji. Żartobliwe i liryczne. Zawsze jednak zachęcające do kreatywnego uczestnictwa. Taka pięciodniowa pigułka teatru dla każdego.

Będą klasyczne lalki, marionetki, teatr cieni, ale będą także kamienie, włóczka, a nawet zwykły piasek, z którego powstaną teatralne cuda. A na katowickiej ulicy Mariackiej stanie plenerowa lokomotywa wielozadaniowa.

Taki festiwal to święto dla widzów i dla artystów, warto jednak zaglądać do teatrów na co dzień. Nie tylko tych, "z nominacji" dla najmłodszych. Repertuar dla dzieci coraz częściej pojawia się także na scenach umownie zwanych dramatycznymi. I to jest mądra inwestycja, bo młody widz szybko przeradza się w widza dorosłego...

Henryka Wach-Malicka
Polska Dziennik Zachodni
15 października 2013
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...