Flamandowie i II liga plenerowa

20. Festiwal Malta w Poznaniu

Międzynarodowy Festiwal Teatralny Malta zmienił w roku jubileuszowym nazwę na maltafestival Poznań 2010, wprowadził temat przewodni, który niezręcznie nazwał idiomem i system kuratorski (kurator decydował o zaproszeniu gości do idiomu i do Nowych Sytuacji)

Wydawałoby się, że mieszkańcy Poznania czekali na teatr w mieście. Tymczasem tłumów nie było, chociaż teatru ulicznego nie brakowało. Największe tłumy widziałem na spektaklu "Arquiem" w wykonaniu grupy Periplum. Był to jedyny wieczór, kiedy poczułem oddech maltańskiego tłumu znany mi dobrze z przeszłości. Na spektaklu "The Bell" granym przez ten sam zespół na placu Wolności nie było zbyt wielu ludzi. Podobnie zresztą jak na występie Teatro Due Mondi (ul. Półwiejska), Compania de Paso (park Wieniawskiego), Ondadurto Teatro (plac Wolności) czy Divadlo Continuo (Góra Przemysła). Ale co tu kryć, zaproszone grupy grające w plenerze albo należą do drugiej lub trzeciej ligi tego gatunku, albo - jak w przypadku Ondadurto Teatro przywiozły nieco słabsze przedstawienie.

Wiele obiecywałem sobie po teatrze flamandzkim i nie zawiodłem się, chociaż nie obyło się bez rozczarowań.

Teatr flamandzki ma już swoją renomę w świecie. Ale nigdy dotąd nie był nigdzie prezentowany w takim wymiarze jak na Malcie. Do Poznania zjechały dwa pokolenie: rodzice i dzieci. I cóż się okazało. W tej rodzinie panuje harmonia. Dzieci nie buntują się, idą ścieżką wyznaczoną przez ojców, rozwijają się, poszukują. Zjawisko rzadko w społeczeństwie spotykane.

Na Malcie pokazali swoje nowe spektakle ojcowie założyciele "flamandzkiej fali": Jan Fabre (rocznik 1958), Jan Lauwers (1957), Luk Perceval (1957) i Alain Platel (1956). Wszyscy oni debiutowali na początku lat 80. Dzięki przychylności władz Flandrii stworzyli własne zespoły teatralne, mogą liczyć na opiekę i wsparcie państwa, bezpiecznie tworzyć. O ile zauroczyli mnie najmniej mi znani Lauwers i Platel, o tyle rozczarowali najwięksi gwiazdorzy - Fabre i Perceval. O trzech pierwszych pisałem już na tych łamach. Sztukę "The Truth About The Kennedys" zrealizowaną w hamburskim Thalia Theater zobaczyłem dopiero w piątek. Perceval odwołując się do techniki verbatim, czyli tworzenia na podstawie dokumentów, opowiedział ze swoimi kolegami dramaturgami historię klanu Kennedych, od wyjazdu z Irlandii w połowie XIX stulecia do śmierci matki prezydenta. Ze sceny padają kaskady słów, bo jak sugeruje scenografia, o tej rodzinie napisano ogromną bibliotekę artykułów w gazetach.

Pomysł scenograficzny zbudowania takiej ściany był intrygujący,
ale ona w tym spektaklu w ogóle nie zagrała. Była tylko tłem, podobnie jak drabina. Przyznam, że panowie dramaturdzy nie dokopali się w tych stosach gazet niczego, czego wcześniej bym nie wiedział. Powstała sprawnie opowiedziana historia, spektakl dokumentalny, albo jak skomentowała to moja koleżanka "słuchowisko w teatrze". "The Truth About The Kennedys" oglądałem w ostatnim dniu kampanii wyborczej w Polsce i pomyślałem, że ten spektakl mógłby się przydać sztabowcom kandydatów na prezydenta. Rodzina Kennedych jest wręcz modelowym tworem PR.

Po obejrzeniu przedstawień przygotowanych przez "ojców założycieli" flamandzkiej fali można określić cechy charakterystyczne tego zjawiska: wieloetniczność, zacieranie różnic gatunkowych, wchodzenie w dialog z innymi kulturami, przełamywanie wszelkiego rodzaju tabu, szokowanie, zaangażowanie polityczne, społeczne ekologiczne, korzystanie z nowoczesnych mediów i nowych technologii; Twórcy mitu założycielskiego teatru flamandzkiego nie mieli w latach 80. ubiegłego stulecia punktu odniesienia. Nie istniała w Belgii tradycja teatralna, nie było się, przeciwko komu i czemu buntować. Liczyłem tylko, że w teatrze, który zaciera granice gatunkowe, znajdzie się więcej odniesień do malarstwa flamandzkiego, które odegrało swoją rolę w historii sztuki.

Oglądając mistrzów w bezpośrednim sąsiedztwie, widać, że flamandzka fala wyrasta z doświadczenia pokoleniowego twórców, sytuacji geopolitycznej, w jakiej przyszło im tworzyć, że wpisuje się ona w trendy obowiązujące w świecie. A mimo to wszyscy oni pięknie się różnią i chyba w tym tkwi siła tej fali. A jak ona jest silna, widać w pokoleniu uczniów.

Kiedy Perceval, Luwers, Plater czy Fabre debiutowali, młodzi - Sidi Labri Cherkaoui (rocznik 1976), Ugo Dehaes (1977), Charlotte Vanden Eynde (1975), Miet Warlop (1978) Filip Berte (1976) - byli dziećmi. Ale dorastali i wychowywali się już na tym teatrze. Zostali zainfekowani. Przesiąknęli nim, ale nie zbuntowali. Raczej twórczo rozwijają myśli swoich "ojców", podejmują podobne tematy. Jedni robią to kreatywnie, jak choćby Ugo Dehaes i Charlotte Vanden Eynde (Kwaad Bloed) czy Sidi Labri Cherkaoui, inni ocierają się o epigonizm Miet Warlop. Zaskakujące, że drugie pokolenie flamandzkiej fali posługuje się bardzo podobnym językiem, dotyka tych samych tematów, chwilami wydawało mi się nawet, że jest mniej odważne.

Jubileuszowy festiwal rozpadł się na dwa nurty: plenerowy, ludyczny a zarazem darmowy i bardziej hermetyczny, prezentujący teatr flamandzki z zakolem na teatr tańca pokazywany od pięciu lat pod hasłem Stary Browar - Nowy Taniec i drugim zakolem - Nowe Sytuacje. Wybrałem teatr flamandzki i plenery. Nie żałuję. Szkoda tylko, że tak mało było na festiwalu teatru polskiego.

Stefan Drajewski
Głos Wielkopolski
6 lipca 2010
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...