Kobieta pierwotna według Hanki
"Kobieta pierwotna" reżyseria: Arkadiusz Jakubik w Teatrze Muzycznym w LublinieRady w stylu, jak szukać i nie znaleźć faceta, to samo sedno spektaklu "Kobieta pierwotna". W roli głównej i jedynej - Hanka Śleszyńska.
Monodram z popularną aktorka obejrzymy w Lublinie na początku kwietnia. Reżyserem sztuki jest Arkadiusz Jakubik, twórca „Goło i wesoło”. Produkcja zasadniczo adresowana jest do kobiet, ale i mężczyźni znajdą w niej coś dla siebie - oryginalny, nie pozbawiony humoru seks - przewodnik po kobiecym świecie.
Śleszyńska doskonale wypada w tej roli. Znakomity warsztat pozwala jej się wcielić w wiele różnych kobiet szukających Pana Ideała.Wszystkie to kobiety nowoczesne, które lubią się bawić i korzystać z życia. „Kobieta pierwotna” jest otwarta i bezpośrednia, to ona składa propozycje facetom, a jak trzeba, potrafi być samowystarczalna. To jednak tylko pozory, bo w głębi duszy marzy o wrażliwym, czułym mężczyźnie. Hanka Śleszyńska jako kobieta dojrzała komentuje swoje nieudane związki i odgrywa się na mężczyznach, którzy ją skrzywdzili, porzucili, okłamali.
Sztuka niezwykle trafnie charakteryzuje związki damsko-męskie, pełne wzlotów i upadków. Bohaterka swoje kolejne nieudane związki wkłada do szuflady pamięci i z podniesioną przyłbicą wychodzi życiu naprzeciw. Z nowym mężczyzną. A potem budzi się rano i powtarza swoje nieśmiertelne „nigdy więcej”. Nigdy więcej alkoholu, nigdy więcej angażowania się, nigdy więcej seksu z przypadkowo poznanymi mężczyznami, nigdy więcej rozczulania się nad sobą. Ale to tylko słowa.
„Kobieta pierwotna” reż. Arkadiusz Jakubik. Teatr Muzyczny, 4 kwietnia 2009 r.
