Komiksy towarzyszące Konfrontacjom zostały zdewastowane
14. Międzynarodowy Festiwal Konfrontacje TeatralneCztery dni zdołały przetrwać na placu Litewskim komiksy towarzyszące "Konfrontacjom Teatralnym". W nocy z niedzieli na poniedziałek dobrali się do nich wandale.
Satyryczne obrazki wzbudziły wiele emocji jeszcze tego samego dnia, gdy zostały zamontowane. Nie wszystkim lublinianom się spodobały: dwie nagie kobiety szarpiąc się zaciekle, robiły sobie wyrzuty podobne do tych, jakie sobie czynią politycy polscy i rosyjscy. W dymkach padały oskarżenia o Katyń, zamach na Jana Pawła II czy sąd nad Wojciechem Jaruzelskim i epitety, jakimi się określają oba narody. Autorem komiksów jest słynący z prowokacji rosyjski duet artystyczny Niebieskie Nosy.
Wygląda jednak na to, że bardziej od wątku politycznego wandali poruszyła golizna. Część plakatów "ocenzurowali" na własną rękę - wycięli kwadraty, na których znajdowały się nagie kobiety, na jednym ktoś dorysował im staniki i zamalował oczy. Pojawił się m.in. także pojedynczy, niejasny wpis odnoszący się do Jana Pawła II i przekręcone hasło z nieprawidłową datą: "Europejska Stolica Kulturwy 2012" . Wulgarne określenia zamieszczono także pod adresem pozujących modelek.
- To strasznie przykre, że tak się stało - mówi Janusz Opryński, dyrektor festiwalu. - Byliśmy przygotowani na to, że ludzie będą wyrażać swoje opinie, nawet bardzo negatywne, ale słownie. Na pewno zgłoszę to na policję, a plakaty wydrukujemy ponownie. Tym razem ktoś ich będzie pilnował - zapowiada.
Sprawcy zamieścili na chodniku list do prezydenta Lublina. Pytają m.in. " Czy gołe dupy w centrum miasta to dobry wizerunek? Moje dzieci muszą na to patrzeć". Autorzy podpisali się jako "lubelscy artyści".
Są szanse na to, że akcję niszczenia plakatów zarejestrowały miejskie kamery. Jedna znajduje się przy Poczcie Głównej, druga przy hotelu Europa.
Jeśli koszt zniszczeń przekroczy 250 zł, wówczas sprawcy będą odpowiadać za wykroczenie. Za zniszczenie mienia grozi kara grzywny, aresztu lub pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
