Krogulec z Tuchowa

"Notatki starego aktora - przewodnik po teatrze warszawskim XIX wieku" - aut. Władysław Krogulski - Universitas

Czy w historii teatru XIX wieku może być jeszcze coś ciekawego? Co będzie się czytać z zainteresowaniem, jako myśli świeże? Z ciekawością? Z niecierpliwością? Czy Stary aktor nie okaże się obrosłym mchem nudziarzem wspominającym lata nie swojej świetności?

Władysław Krogulski nigdy nie był pierwszym amantem, jego nazwisko nie zapisało się złotymi zgłoskami w historii polskiego teatru. To on spisywał te zgłoski (a na taką mrówczą robotę gwiazdy raczej czasu nie mają). Przez sześćdziesiąt lat występował na scenie. Czasy jego pracy artystycznej to panorama dziejów od Stanisława Moniuszki do Juliusza Osterwy. Nie był gwiazdą, choć swoją pracę traktował sumiennie, przykładając się do każdego epizodu, jaki przyszło mu zagrać:

„Ot, choćby w „Zemście" – taki kucharz u Cześnika, w czapce
bez mała wyższej niż on sam. Trzeba było widzieć, z jakim nabożeństwem
wygłaszał swoją jedyną kwestię;
„Jaka cyfra, jaśnie panie,
Na pośrodku stołu stanie?"
Ile wagi przywiązywał do swego występu. Na godzinę przed rozpoczęciem spektaklu
już był w garderobie, a wchodził dopiero w czwartym akcie."
Z podobną sumiennością traktował swoją pracę kronikarza. Z nieodłącznym zeszytem, zasłuchany w anegdoty i historie, choć nigdy nie pozwolił sobie na to, by jego opowieść osunęła się do poziomu nieprzystojnej plotki. Określany był, jako aktor „użyteczny", swoją sceniczną obecnością, swoimi wejściami, dopowiedzeniami – wyrabiał falbanki całego przedstawienia. Podobną funkcję pełnią jego zeszyty pokryte skrupulatnie nanoszonymi zapiskami.

Jeżeli nie odstraszy nas rozmiar tego wydawnictwa (pod względem gabarytów książkę można z powodzeniem polecić pannom na wydaniu samotnie powracającym późnymi nocami na stancję – użyta w celach obronnych gwarantuje swoją skuteczność), oczaruje nas jego zawartość. To książka, która mogłaby z powodzeniem zostać wydana, jako album. Autorki przegrzebując się w starych publikacjach wyszperały edytorskie cudeńka. Portrety artystów i ilustracje przedstawiające życie teatralne czasów Krogulskiego.

Ta praca to też wielka księga umarłych, których duchy unoszą się nad stronicami. Opisani są jednak tak sugestywnie, że podczas lektury można poczuć tętno ich osobowości. Słyszy się odgłos ich kroków, gdy za kulisami czekali na swoje wejście. Słychać nawet kotłujące się myszy, przeszkadzające muzykom w przeprowadzeniu próby. Co jest jednak ciekawe, Krogulski zapisując stronnice swoich zeszytów postanowił pisać jedynie o artystach zmarłych. Z naszej, historycznej perspektywy brakuje zatem w sposób dotkliwy nazwisk: Wincentego Rapackiego, Bolesława Leszczyńskiego czy Bolesława Ładnowskiego... mijających się z Krogulskim w teatralnych korytarzach. Będąc tak blisko niego, byli zarazem poza jego zasięgiem. Kiedy uświadomimy sobie potencjalności, które Krogulski miał na wyciągnięcie ręki, pozostaje nam jedynie uczucie bezsilnej rezygnacji, że taka okazja została niewykorzystana.

Oprócz pisania jedynie o artystach zmarłych, Krogulski nałożył sobie również obowiązek milczenia o sprawach prywatnych. Jego notatkom daleko do kroniki towarzyskiej, choć czasem zdarzają się w jego zapisach historie, które moglibyśmy zaliczyć do antologii kuluarowych anegdotek. Współcześnie wydaje się, że wtargnięcie w sferę prywatną dodaje opisywanej postaci realizmu. Przybliża ją czytelnikowi, nadaje realnego konturu. Ale Krogulski bez plotek i niedomówień opisuje swoich bohaterów tak plastycznie, że stają przed nami pełnokrwiste, jakże charakterne postaci. To, jak plastycznie opisuje grę aktorską sprawia, że nagle widzimy to sceniczne „dzianie się". Co najważniejsze nie filtrujemy jego słów przez nam współczesne konwencje teatralne. Teatr XIX wieku materializuje się przed nami w skali 1:1 i w ogóle nie razi swoim charakterystycznym przerysowaniem, nienaturalnym dla nas podawaniem tekstu. Taki teatr z jakąś nieobecną dziś tkliwością tylko zachwyca. Pomimo upływu tylu lat książka jest tak świeża, że problemy aktorów, których czasem nawet nie sposób poznać z fotografii, którzy grali w repertuarze dziś już zupełnie nieznanym, stają się nam bardzo bliskie. Dzięki Krogulskiemu, nagle oni wszyscy stają się osobami świetnie nam znanymi, jakby to byli współcześnie występujący aktorzy.

Jakby to było, gdyby dzisiejsze notki prasowe w swoich błahych narracjach przeskoczyły na poziom narzucony przez Starego aktora? Nie wydaje się to przecież takie trudne...

Olga Śmiechowicz
Dziennik Teatralny
18 kwietnia 2016
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...