Manifest feministyczny czy szarpnięcie duszą widza?

"Śmierć i dziewczyna"

,,Oskarżanie i skargę mam po prostu we krwi. Pisanie jest konieczne, aby uszło ze mnie napięcie, bo inaczej pęknie mi czaszka.(...) Piszę, przede wszystkim, żeby wyładować napięcie psychiczne, wściekłość, agresję, nienawiść. Mogę być twórcza tylko dzięki negatywnym emocjom. Gdybym siebie lubiła, byłoby mi przyjemnie, ale bym nie pisała.\'\' - zwierzyła się Elfriede Jelinek w jednym z wywiadów.

Biorąc pod uwagę powyższe wyznanie noblistki oraz znając jej trudną przeszłość ( opisaną  w dużej mierze w powieści Pianistka), widz zastanowi się dwa razy, zanim zdecyduje się zobaczyć spektakl ( tylko dla widzów dorosłych) oparty na cyklu miniatur dramatycznych pisarki Śmierć i dziewczyna. Dramaty księżniczek.  

Zajmując miejsce na widowni, odczuwa się szybkie, mocne bicie serca. Jest to spowodowane nie tylko wyżej wspomnianymi obawami, ale także tym, że przedstawienie grane jest na Małej Scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego, mieszczącej się na czwartym piętrze, na które należy wejść wąskimi schodami. Pokonując tę niewielką przeszkodę, widz odnosi wrażenie jakby dostał się do piwnicy. Ta nietypowa scenografia ma wzbudzić w nim niepokój. Konstruktor przestrzeni Mariusz Guglas oraz asystentka scenografii Jagna Dobesz, chcieli wywołać skojarzenia ze sprawą Jozefa Fritzla, który w piwnicy więził i gwałcił swą córkę Elizabeth oraz ze sprawą Nataschy Kampusch – więzionej przez osiem lat przez porywacza Wolfganga Priklopila.  

Reżyserki czterech miniatur: Maria Kwiecień, Suse Wachter, Agnieszka Korytkowska – Mazur i Małgorzata Głuchowska zostały postawione przed zadaniem wejścia w narzuconą scenografię. Wykorzystać mogły tylko lampy jarzeniowe, podesty, kamerę wideo, ekrany, a w drugiej części spektaklu prowizoryczną pokojo - łazienkę. W tej przestrzeni reżyserki starały się ,,rozmieścić’’ aktorów. ,,Rozmieścić’’- ponieważ, jak dobitnie poucza Jelinek: ,,Moje sztuki odrzucają teatr psychologiczny. Postaci nie mówią z siebie samych. Nie są osobami, nie są ludźmi.(…) Konstytuują się z tego, co mówią, nie z tego, czym są.’’ Z tak trudnym zadaniem, rzadko spotykanym w polskim teatrze, aktorzy poradzili sobie znakomicie. Postać z pierwszej miniatury – Jackie (Kennedy Onassis) rozbita została na trzech aktorów. Anna Kłos – Kleszczewska przypominająca zjawę, duszę, coś bezcielesnego – esencję kobiety, głosem pozbawionym emocji, suchym, jednostajnym, wygłaszała protest przeciwko temu, że kobiety same w sobie nie istnieją, są tylko ,,ubraniem’’, formą, ciałem. Formę tę ucieleśniał zaś Krzysztof Dracz. Opowiadał o kostiumach od Chanel, o tym, że za ubraniem może się skryć. Całe jego aktorstwo, oparte było na pewnym formalnym systemie znaków. W trzecią część Jackie – najbardziej kobiecą, ale wyzutą z emocji wcieliła się Agnieszka Wosińska. Równie ciekawe kreacje stworzyli aktorzy z trzeciej i czwartej miniatury, czyli Piotr Polak jako Fulwio, Ewa Telega – Elizabeth / Jackie, a w szczególności Katarzyna Figura w roli Elizabeth / Marylin. Figura została genialnie obsadzona, ponieważ w polskiej kulturze jest ona symbolem seksu, cielesności i zmysłowości, podobnie jak Marylin Monroe. Obie te kobiety są więc, jak zauważyła Alicja Helman, ,,zredukowane do atrybutów swej płci, do tego, co czyni je kobietami pożądanymi przez wszystkich. Przywodzi to na myśl, do czego takie kobiety służą. Dla wszystkich mężczyzn są zawsze obiektem pożądania.’’

I w tym momencie dochodzimy do całej esencji dramatu. Jelinek jednoznacznie odkrywa i sprzeciwia się traktowaniu kobiet jak rzeczy, jak dodatki do mężczyzn, jak lalki do zabawy, pozbawione własnych przekonań, emocji, pozbawione duszy. Przedstawia ten temat prześmiewczo ukazując pewne kulturowe stereotypy kobiece: Królewnę Śnieżkę i Śpiącą Królewnę, które spały dopóty, dopóki mężczyzna nie odnalazł ich i pocałunkiem nie tchnął w nie życia. Sarkastycznie naśmiewa się z Marylin Monroe, Jackie Kennedy Onassis, Lady D., sprowadzając je do poziomu rzeczy, pięknego towaru na sprzedaż. Poprzez groteskowe ukazanie tej sytuacji, oskarża mężczyzn i patriarchalne społeczeństwo o dręczenie i wykorzystywanie kobiet. O to, że każda kobieta zależna jest zawsze najpierw od ojca, następnie od partnera, którzy nierzadko są agresywni. Kobiety zaś, jak przekonuje Jelinek (słowa te są użyte pod koniec spektaklu): ,,są z pewnością zdolne do okrucieństwa, ale nie było jeszcze Hitlera – kobiety. Kobiety mogą w straszy sposób być wspólnikami zbrodni, bo są skłonne ulegać osobom mającym władzę. Ale to nie one stworzyły nazizm.’’ 

Powyższe słowa mogą wywołać uśmiech i wzruszenie ramionami, mogą zostać uznane za manifest feministyczny, mogą też stać się początkiem zmian. Wybór należy do widza.

Martyna Maria Żyźniewska
Dziennik Teatralny Warszawa
1 lipca 2009
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia