Miłosne harakiri

"Madame Butterfly" - reż: Waldemar Zawodziński - Opera Krakowska

Cio-Cio-San pada na kolana. Całuje w rękę. Tonie w pokłonach. Wyrzeka się bliskich. Wyrzeka się swoich bogów. Oddaje się cała. Miłość to dla niej poniżenie, wyrzeczenie, oddanie. Na nią samą nie zostaje miejsca. Trzepot motylich skrzydeł ginie pod ciężkim oficerskim butem

"Madama Butterfly" to studium zawiedzionej miłości. Piętnastoletnia gejsza zostaje uwiedziona mirażem mariażu z amerykańskim oficerem marynarki. Po skonsumowaniu małżeństwa Amerykanin odpływa do ojczyzny z zamiarem znalezienia sobie „prawdziwej”, amerykańskiej narzeczonej, dla spokoju obiecując Japonce, że wróci. Naiwna, zakochana, zaślepiona, Cio-Cio-San czeka. Odrzuca matrymonialne propozycje. Czeka. Mijają lata, a ona nadal żyje w swojej mydlanej bańce. Kiedy oficer dowiaduje się, że kobieta nie czeka sama, że wychowuje ich syna, wraca z nową żoną, by zatroszczyć się o jego byt, odbierając go matce. Cio-Cio-San może już tylko skrócić swoje cierpienie.  

Klamrą spinającą trzy akty dramatu jest pojawiająca się na scenie przesuwna ściana z szeregiem okien zasłoniętymi żaluzjami. Ten voyeurystyczny motyw podkreśla fakt, że tragedie osób tego dramatu rozgrywać się będą w czterech ścianach, śledzone będą z ukrycia. Gejsza kocha w zaciszu swego domu, tam też umiera. Po cichu, dyskretnie, z pokorą i uniżeniem. Miłosne harakiri nie szuka widzów, bo też niczym chwalebnym nie jest. Wracając jednak do dekoracji, trzeba stwierdzić, że wielkie słowa, poniekąd implikujące w operze wielkie scenografie, stwarzają pułapkę przesady czy nadmiernej sztuczności. Przesadą było chyba umieszczenie na scenie łąki sztucznych kwiatów czy ogromnej kotwicy, stanowiącej tło dla powrotu kochanka marnotrawnego. Oczywistość tych scenicznych znaków wydaje mi się jednak zbyt natrętna i raczej wypadałoby spuścić na nią żaluzję milczenia.

Opera Giacomo Pucciniego w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego utrzymuje uwagę widza przez cały czas trwania spektaklu. Akcja prowadzona jest dynamicznie, nie ma prawie miejsca na „śródprzedstawieniowe” oklaski widzów. Jeśli przy pewnych obrazach zamknąć po prostu oczy, to melodia tej historii wystarczy, by zająć wyobraźnię słuchacza bez niepotrzebnych ozdobników.

Magdalena Talar
Dziennik Teatralny Kraków
14 października 2011
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...