Na zakończenie sezonu

Reżyserem tej najmniej znanej i stosunkowo najrzadziej wystawianej komedii szekspirowskiej jest Tadeusz Bradecki – dyrektor artystyczny sceny śląskiej, który przyznaje, że sięgnięcie po kolejny, komediowy utwór Szekspira jest wynikiem powodzenia kasowego zeszłosezonowej inscenizacji - „Poskromienie złośnicy” również w jego reżyserii. Jak podkreśla Krystyna Szaraniec – dyrektor Teatru Śląskiego – jest to już trzecia realizacja Bradeckiego za czasów jego dyrektury po „Poskromieniu złośnicy” i cieszącego się nie mniejszym powodzeniem wśród widzów „Polterabend” - metaforycznej przypowieści o Ślązakach zanurzonej w swoistym „realizmie magicznym”. Dyrektorzy nie kryją nadziei na kolejny sukces kasowy najnowszej premiery.

Ty razem na scenie zobaczymy siedemnastu aktorów śląskiej sceny. W role kochanków, wokół których krążyć będzie sceniczna intryga wcielą się znani z między innymi niedawnej premiery „Iwona, księżniczka Burgunda” Michał Rolnicki i Agnieszka Radzikowska, która grając w dwóch ostatnich premierach gościnnie, od nowego sezonu zasili szereg etatowych aktorów Teatru Śląskiego.

Tegoroczny sezon teatralny przyniósł sześć premier, z czego trzy grane na deskach Dużej Sceny, a pozostałe trzy na Scenie Kameralnej. Tadeusz Bradecki nie kryje zadowolenia poziomem artystycznym kończącego się sezonu. Wynikiem współpracy z zagranicznymi reżyserami – Piotrem Szalszą i Attilą Keresztesem powstały spektakle „Badenheim 1939” i „Iwona, księżniczka Burgunda”. Na małej scenie z kolei mogliśmy zobaczyć „5 razy Albertyna” Gabriela Gietzky\'iego, który stworzył tutaj spektakl na zasadach tak zwanego „Zaproszenia od Stanisława” - dodatkowej nagrody festiwalu „Interpretacje” przyznanej mu w ubiegłym roku. Ponadto mogliśmy zobaczyć także „Zagraj to jeszcze raz, Sam” w reżyserii Grzegorza Kempinsky\'iego – reżysera Teatru Śląskiego oraz „Świat jest skandalem” Tomasza Mana, który to spektakl znów odnoszący się do kontekstów śląskich, jest hołdem i ukłonem w kierunku jednego z najwybitniejszych śląskich artystów ubiegłego wieku – Hansa Bellmera.

Przed nami ostatnie z sześciu zaplanowanych premier w Teatrze Śląskim sezonu artystycznego 2009-2010. Pokaz premierowy „Wszystko dobre, co się dobrze kończy” odbędzie się 11 czerwca na Dużej Scenie. Kolejne prezentacje już 12, 13, 19 i 20 czerwca.