Nie uprawiam polityki w teatrze

rozmowa z PRzemysławem Tejkowskim

Wszyscy mi wypominają współpracę z PiS-em, a ja nie tylko dla nich pracowałem. W 2005 roku robiłem spoty dla Polskiego Stronnictwa Ludowego. Osobiście kolaudował je poseł Jan Bury. Jestem aktorem, radiowcem, potrafię robić pewne rzeczy, więc mnie biorą. I tyle - mówi PRZEMYSŁAW TEJKOWSKI, dyrektorem Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.

Zdaje pan sobie sprawę, że po zmianie rzędów w Urzędzie Marszałkowskim może stracić pracę. Dyrektor Tejkowski jest postrzegany jako człowiek Prawa i Sprawiedliwości. Czuje się pan zagrożony?

- Czuję się zagrożony, bo wszyscy tak mówią, pisze o tym prasa. Nie widzę powodów, dla których miałbym odejść. Odwoływanie dyrektora w środku sezonu nie jest dobre dla teatru. Już planujemy kolejne, jubileuszowe 50. Rzeszowskie Spotkania Teatralne, chciałbym zaprosić teatry ze świata, najlepsze nazwiska z Polski. Przerwanie tego procesu spowoduje zamieszanie. Każda nagła zmiana jest niepotrzebna, bo teatr planuje się na lata, przez lata buduje się zespół, zdobywa sympatię widowni. Wydaje mi się, może jestem nieskromny, że pod moją dyrekcją tę sympatię teatr sobie zaskarbił.

W jakiej kondycji finansowej jest "Siemaszkowa"?


- Kiedy obejmowałem teatr i organizowałem jubileusz profesora Józefa Szajny, chodziłem po Rzeszowie i szukałem sponsorów, bo nie było nas na to stać. Nie miałem nawet na kartki świąteczne, żeby wysłać je do zaprzyjaźnionych instytucji. Księgowa co kilka dni przynosiła mi listę wierzycieli, którzy domagali się pieniędzy. Po dwóch latach osiągnęliśmy stabilność finansową. Dzisiaj mamy na koncie kilkaset tysięcy złotych. Możemy spać spokojnie. W 2006 roku wpływy z biletów wynosiły 660 tys. zł. W roku 2010 jest to kwota 1 min 250 tys. zł za 11 miesięcy. Poza tym teatr to nie tylko finanse, choć w dzisiejszych czasach są one bardzo ważne. Uważam za swój sukces to, że po raz pierwszy od wielu lat teatr nie jest targany konfliktami, panuje dobra atmosfera. Teatr jest też w znakomitej kondycji artystycznej, realizujemy bardzo trudne plany, po 12 premier rocznie. Bilety mamy wyprzedane na 1 - 2 miesiące do przodu. Moją działalność oceniać powinni nie politycy, ale widownia, a tej mam w teatrze komplet.

To może nie wystarczyć, żeby zachować stanowiska. Wracam do powiązań z PiS-em. Jak to się stało, że pan robił kampanię tej partii?

- Nie upieram się, żeby być dyrektorem, mówię tylko, że zmiana w trakcie sezonu nie służy dobrze ani teatrowi, ani ludziom, ani planom. Odwołania (jeśli ktoś uzna je za konieczne) można dokonać w cywilizowany sposób. Można mi dać trochę czasu na dokończenie tego, co zacząłem i wprowadzenie kogoś nowego w to, co robi się w teatrze. A jeżeli chodzi o kampanię PiS-u, nie wypieram się, że ją robiłem. Nie wypieram się też swoich poglądów. Pracowałem w kampanii, bo mnie wynajęto. Byłem wtedy bezrobotny, bo ówczesny dyrektor rzeszowskiego teatru, w którym pracowałem przez wiele lat, zwolnił mnie. Wszyscy mi wypominają współpracę z PiS-em, a ja nie tylko dla nich pracowałem. W 2005 roku robiłem spoty dla Polskiego Stronnictwa Ludowego. Osobiście kolaudował je poseł Jan Bury. Jestem aktorem, radiowcem, potrafię robić pewne rzeczy, więc mnie biorą. I tyle. Mówienie, że teatr jest "pisowski", jest po prostu głupie. Ja nikogo z powodu poglądów politycznych z teatru nie zwolniłem, nikogo z tych samych powodów nie zatrudniłem. Nie uprawiam w teatrze żadnej polityki. Ani ze sceny, ani w gabinecie, ani nigdzie.

Kolejny zarzut: robi pan spektakle pod publikę, łatwe, lekkie i przyjemne?


- "Dziady", "Odprawa posłów", "Ciepliński","18729". To pod publiczkę? Tworzę teatr dla publiczności. Ona jest podmiotem, teatr jest dla niej. Robię spektakle, na które widz przychodzi. Zarówno trudne, jak i lekkie. Teatr rządzi się prawami takimi samymi jak inne firmy, musi zarabiać. Gdybym chciał robić taki naprawdę teatr "pod publikę", to by tu po scenie latały gołe pupy, leciałyby przekleństwa i farsa goniłaby farsę, bo to jest modne. Ja takiego teatru nie chcę robić.

Co będzie pan robił, jeżeli zostanie odwołany?

- Przez kilka dni leżałbym do góry pępkiem. Mam dopiero 42 lata i nie ukrywam, że chciałbym wrócić do swojego zawodu, czyli aktorstwa. Gdyby moje odwołanie, jeśli rzeczywiście jest konieczne, odbyło się w sposób cywilizowany, gdyby na moje miejsce przyszedł ktoś rozsądny, to chętnie zostałbym w tym teatrze jako aktor. Jeżeli tak się nie stanie, poszukam pracy gdzie indziej.

Nowiny Gazeta Codzienna
Małgorzata Froń
15 grudnia 2010
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Portrety
Edgar Hilsenrath
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia