Nieustający sezon teatralny
Od września do września - najważniejsze spektakle w TrójmieścieZakończył się teatralny sezon 2015/2016. Jednak trójmiejskie teatry także i w wakacje pracują pełną parą. Teatr Miejski im. W. Gombrowicza w Gdyni premierą „Komedii omyłek" otworzył Scenę Letnią, na której przez całe wakacje odbywać będą się spektakle, recitale i koncerty, m.in. recital Doroty Lulki „W czasie deszczu dzieci się nudzą". Także Teatr Wybrzeże także nie zamyka się w czasie wakacji, ale wykorzystuje potencjał turystyczny miasta Gdańska. Jak możemy przeczytać na stronie teatru: „Od lipca do końca sierpnia na 5 scenach prezentujemy sto spektakli, w tym aż 4 premiery!"
Warto jednak, przy okazji teatralnego przejścia na „czas letni" przyjrzeć się, jak wyglądał miniony sezon na najważniejszych trójmiejskich scenach.
Teatr Wybrzeże
Teatr Wybrzeże w sezonie 2015/2016 przygotował aż 7 premier. Trzy na Dużej Scenie: „Kto się boi Virginii Woolf", „ Fahrenheit 451" oraz „Czyż nie dobija się koni". Na Scenie Kameralnej obejrzeliśmy spektakle „Pełnia szczęścia" i „Noc Iguany", w Malarni zaś spektakl dla dzieci „Przygody Koziołka Matołka". Ciekawym wydarzeniem była premiera sztuki Ireneusza Iredyńskiego „Kreacja", która odbyła się w Czarnej Sali. Sezon zakończyły „Par paranoje" - polska prapremiera: 2 lipca na Scenie Letniej w Pruszczu Gdańskim.
Podsumowując: był to bardzo dobry sezon dla Wybrzeża, zobaczyliśmy kilka świetnych spektakli. Zabrakło jednak wyraźnie mocnego punktu, sztuki na poziomie „Broniewskiego". Spektakl bardzo wysoko postawił poprzeczkę - czekamy więc na równie dobrze produkcje w kolejnych sezonach.
Najlepszy w mojej ocenie był spektakl „Kto się boi Virginii Woolf?" Edwarda Albee (reż. Grzegorz Wiśniewski) z rewelacyjnymi rolami Doroty Kolak, Mirosława Baki, Katarzyny Dałek i Piotra Biedronia.
Wśród aktorów Wybrzeża chciałabym wyróżnić Katarzynę Figurę (grającą w końcu na przekór warunkom), Dorotę Androsz oraz Jakuba Mroza za role w spektaklu „Fahrenheit 451" oraz Małgorzatę Brajner za rolę w „Pełni szczęścia".
Specjalne wyróżnienie należy się za scenografię (Damian Styrna) oraz rekwizyt - latającą rybę w „Czyż nie dobija się koni". Do tego spektaklu najlepszą muzykę stworzył Piotr Dziubek. Najlepsze kostiumy zaprojektowała grupa Mixer do sztuki „Fahrenheit 451".
Teatr Miejski
Gdyński Teatr Miejski w tym roku nie rozpieścił nas ilością premier. Nie licząc otwierającej sezon letni „Komedii omyłek", naliczyłam ich zaledwie cztery. W listopadzie premiera „Amadeusza", w grudniu spektakl dla dzieci „Śnieżka i krasnoludki", luty: „Być jak Krzysztof Krawczyk" oraz kameralny „Z życia glist" w kwietniu.
Najlepszym spektaklem był „Amadeusz", natomiast najlepszym aktorem Maciej Wizner za rolę tytułową w tej sztuce. Spośród aktorek wyróżnia się Monika Babicka za rolę w sztuce „Z życia glist".
Miejmy nadzieję, że kolejny sezon obrodzi w większą ilość udanych premier, na co są pewne nadzieje, gdyż teatr zapowiada już trzy kolejne produkcje, w tym adaptację „Lotu nad kukułczym gniazdem" w reżyserii Krzysztofa Babickiego.
Teatr Gdynia Główna
Ten niewielki teatr miał bardzo dobry sezon, produkując cztery bardzo udane, równe, a co najważniejsze - ciekawe spektakle, przy tym realizując szereg projektów edukacyjnych i wystawiając spektakle gościnne lub w koprodukcji. Spośród czterech sztuk: „Lady M.", „Pomiędzy", „Produkt" oraz „Bajka o księciu Pipo i jego czerwonym koniku" najlepszym był „Pomiędzy" w reżyserii Ewy Ignaczak, na podstawie „Ślubu" Gombrowicza.
Teatr ten buduje coraz silniejszą markę i rozwija się w bardzo ciekawym kierunku. Cieszy, że w końcu mamy w Gdyni prawdziwy teatr alternatywny, ale przy tym profesjonalny i realizujący sztuki na wysokim poziomie.
Wydarzeniem roku z pewnością będzie przyznanie Grand Prix Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port spektaklowi „Kumernis, czyli o tym jak świętej panience broda rosła" z Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Jest to tym większe zaskoczenie, że nagrodę otrzymuje teatr muzyczny za sztukę dramatyczną.
Wydarzeniem z pogranicza życia teatralno-towarzyskiego było także otwarcie nowej przestrzeni teatralnej na mapie trójmiasta - tym razem w Sopocie - a jest nią Teatr Boto. Prowadzony przez Tomasza Webera wystawia kilka kameralnych sztuk, m.in. „Nodr-Ost" w reżyserii Adama Nalepy. Ponadto w miejscu tym odbywają się koncerty, spotkania i wernisaże. Niebawem pierwsza premiera „na swoim" - „Tango 3001", w reżyserii Giovanny Castellanos, muzyka: Astor Piazzolla.
Widać, że życie teatralne trójmiasta ma się coraz lepiej, powstają nowe miejsca, inicjatywy, a o bilety czasami bardzo trudno. A jednak wśród tak wielu spektakli komediowych, dla dzieci czy fars chciałoby się widzieć więcej teatru dramatycznego, opartego niekoniecznie na filmach, ale na polskich sztukach współczesnych.