No kto tam jest?

"Konformista" - reż. Marek Fiedor - Teatr Powszechny w Warszawie

Tymi słowami kończy się "Konformista" w reżyserii Marka Fiedora w warszawskim Powszechnym. To także dobre pytanie odnośnie do całej sztuki - w której brakuje dynamiki, postacie są jednowymiarowe, a całości ma dodawać głębi serwowany widzowi niby to ukradkiem wątek homoseksualizmu głównego bohatera

Czy nazwalibyśmy Marcella (Michał Sitarski) człowiekiem sukcesu? Ma dobrze płatną pracę, ładną żonę, tytuł naukowy. Tyle że praca polega na szpiegowaniu i donoszeniu nawet na dobrych znajomych, żony nie kocha, a tytuł naukowy zawdzięcza pracy na temat wygodny dla reżimu, choć pierwotnie miała być o Heglu. Ale epoka jest taka, że zamiast pisać o duchu dziejów nic tylko wypatrywać, jak sam przemaszeruje za oknem. Marcello jest w końcu faszystą.

Ojciec-wariat (Dariusz Siastacz), matka (Olga Sawicka) oddająca się szoferowi – i szofer (Aleksandra Bożek) z przeszłości Marcella, który zaprowadził go do siebie do mieszkania, czyniąc niedwuznaczne propozycje – to wszystko sprawia, że reżyser ma wiele okazji, by sugerować nam, choć zwykle półsłówkami, że Marcello jest homoseksualistą. To już dwie plakietki, jakie wiszą na bohaterze – więc czemu nadal wydaje się taki bezbarwny? Jedzie do Paryża, by na zlecenie tajnych służb szpiegować swego dawnego promotora. Obsadzenie również w tej roli Dariusza Siastacza ma chyba sugerować, że Marcello jakoś utożsamia go z postacią ojca. A może wcale nie to przyciąga go do Quadriego – w końcu ojciec, dawniej zajmujący się torturowaniem podejrzanych, znęcał się nad chłopcem w dzieciństwie. Scena przed emigracją profesora do Paryża sugeruje nam co innego – Quadri gestykuluje, jakby chciał pogłaskać Marcella, ale ten odsuwa się mówiąc: „Nie jestem taki, jak pan myśli”. A jaki jesteś, Marcello, chciałby zapytać widz, przyglądając się kolejnym scenom?

Zaskakuje również taki a nie inny dobór aktorów. W roli Marcella reżyser obsadził świetnie wystylizowanego, ale mało wyrazistego Michała Sitarskiego. W podwójnej roli ojca i profesora nie do końca sprawdza się Dariusz Siastacz, który wyraźnie lepiej czuje się jako Quadri, natomiast blado wypada odgrywając rolę szaleńca. Kazimierz Wysota w roli księdza, któremu spowiada się Marcello, jest prawie niesłyszalny albo wypowiada kwestie na jednym tonie, leżąc dodatkowo na kozetce – ni to bawiąc się w psychoanalityka, ni to sam sprawiając wrażenie, że u takowego się znajduje. Paulina Holtz jako Giulia, żona Marcella, o wiele lepiej sprawdza się w scenach, gdy cynicznie spogląda na tłum biegnący popatrzeć na upadek Musolliniego niż jako wesoła trzpiotka, którą niestety odgrywa przez większość czasu. Zresztą wątek Giulii należy do jednego z najbardziej niewykorzystanych w spektaklu.

Chociaż zatem dwóch głównych męskich protagonistów wypada słabo, to w spektaklu są również dobre strony. Imponuje scenografia – wielkie ekrany stylizowane na obrazy Mondriana, które przesłaniają aktorów i pozwalają na interesujące operowanie światłem. Wyświetlają się na nich również fragmenty kronik filmowych, w których obserwujemy upadek dyktatury Mussoliniego. Zastanawia trochę wciśnięcie tam – jakby na siłę – fragmentów demontażu pomnika Dzierżyńskiego z Placu Bankowego. Jeśli to próba uniwersalizacji tematu, to jednak nieudana. Bardzo dobra jest scena tańca wszystkich bohaterów, zasypujących Marcella żądaniami, prośbami, przypomnieniami, przerywana uparcie dzwoniącym telefonem. Na uwagę zasługuje również ostatnia scena spektaklu, z Marcellem tańczącym szaloną tarantellę, którego powoli przesłania nam ciemniejący ekran, zza którego słychać jego krzyki i stawiane z każdą minutą szybciej kroki. Widz ma prawo odetchnąć z ulgą – wreszcie coś się dzieje, nareszcie bohater zaczyna być wyrazisty, nie jest tylko nosicielem kolejnych etykietek. Niestety, szkoda, że zaraz potem spektakl się kończy.

Karolina Ćwiek
Teatrakcje
12 marca 2011
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia