Oddzielna trybuna dla gejów?
"Tęczowa trybuna 2012" - reż. Monika Strzępka - Teatr Polski we WrocławiuDuet w życiu i w pracy - dramaturg Paweł Demirski i Monika Strzępka lubią wkładać kij w mrowisko. Jeśli ktoś widział choćby wielokrotnie nagradzaną bulwarówkę polityczną "Był sobie Polak, Polak, Polak i diabeł" w teatrze w Wałbrzychu, wie, o czym mowa. W sobotę w Teatrze Polskim premiera ich najnowszego dzieła "Tęczowej Trybuny 2012"
Spektakl "Tęczowa Trybuna 2012" to trzecia realizacja, po "Dziadach. Ekshumacji" i "Śmier- ci podatnika" artystów w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Przedstawienie autorstwa tegorocznych laureatów Paszportów Polityki w kategorii "Teatr" zainspirowała inicjatywa Pierwszego Gejowskiego Fanklubu Polskiej Reprezentacji Narodowej w Piłce Nożnej. Inicjatywa nazywa się właśnie "Tęczowa Trybuna 2012". A skupieni wokół niej kibice o orientacji homoseksualnej domagają się zapewnienia im bezpieczeństwa na trybunach stadionów piłkarskich podczas Euro 2012. I wydzielenia dla nich części trybuny.
W spektaklu pojawiają się kibice geje, drag queen, który objaśnia, co to jest spalony, nauczyciel, który klnie jak szewc, a także kobieta ksiądz i prezydent Warszawy Hanna Gron-kiewicz-Waltz. Duet Demirski - Strzępka znów pokaże stereotypy w krzywym zwiercia-dle i postawi diagnozę rodzimym socjopolitycznym nastrojom.
- Sprawa "Tęczowej Trybuny" jest punktem wyjścia do rozważań na temat demokracji w ogóle, ludzi z różnych powodów z pewnych sfer życia publicznego "wykluczonych" - mówi Paweł Demirski, autor scenariusza do tego spektaklu. A po chwili dodaje: - Chodzi też oczywiście o homofobię wśród kibiców. W tym towarzystwie, w którym panuje mit faceta macho, niektórzy nie wyobrażają sobie, że kibic może być gejem. A jeśli sobie wyobrażają, to tego nie tolerują. W wielu miastach na Zachodzie kibice geje mają swoje tęczowe trybuny, gdzie mogą poczuć się swobodnie. Tam powstanie takiego spektaklu nie byłoby żadną sensacją.
