Przepis na sztukę

"Balladyna. Kwiaty ciebie nie obronią" - reż. Wojciech Faruga - Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu

Gdyby istniała książka teatralna, która wzorem książki kucharskiej podawałaby idealne przepisy na sztukę teatralną to na pewno jeden z nich brzmiałby następująco : znajdź transową, psychodeliczną muzykę, dodaj do tego pocięty, poszarpany klasyczny tekst dramatyczny, polej to szczyptą farsy i dramatu w wykonaniu aktorów, po których koniecznie nie może być widać, że wiedzą, o co im chodzi. Zamknij to wszystko w sterylnej scenografii w stylu szpitala psychiatrycznego.

Jaka szkoda, że niektórzy twórcy mniej lub bardziej świadomie zaglądają do tej książki. Tak jak w przypadku spektaklu „Balladyna. Kwiaty Ciebie nie obronią.", mającego swoją premierę w Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.

Eh, od czego tu zacząć, po leniwych oklaskach publiczności wiadomo, że najlepiej od wszystkiego.

Scenografia z idealnego przepisu czyli biała, minimalistyczna cela śmierci przechodząca w księżycowy pejzaż rodem z sentymentalnej Akademii Pana Kleksa. Gopło, polskie, dziewicze ziemiańsko – zbrodniarskie. Tylko, że Słowackiemu bardziej chodziło o mechanizm zemsty, ale dobrze, czepiamy się, przecież projekt „Klasyka żywa" daje wolność reżyserowi, który powinien poddać swobodnej, twórczej interpretacji zatęchłe tomy naszych wieszczów. Odkurzyć je ze szkolnej pajęczyny. Poddać liftingowi w stylu reality show modnych stacji, gdzie smutne, zgarbione kobiety za sprawą makijażu i paru ubrań przechodzą bardzo korzystną metamorfozę. Tylko, że właśnie ubiór i poprawka urody to za mało, by wydobyć ukryte piękno i znaczenie. Wymyślić takie kwestie, które w jak najmniejszy sposób mogą ukazać umiejętności bardzo dobrych aktorów też jest sztuką.

Zrobić z demonicznej femme fatalle, trucicielki i morderczyni infantylną dziewczynkę, miotającą się po scenie, kopiącą jak narowista klacz też jest sztuką.

Odgrzać dramat Słowackiego z zapiekankami w mikrofalówce, ale przy tym spalić, zniszczyć wszystkie mikroelementy też jest sztuką.

Banda rosłych bogdanek towarzysząca dziewiczej Balladynie ( Mirosława Żak, dzielnie ciągnąca na swych barkach trud przedstawienia)  zamiast ją wesprzeć, ośmiesza jej przerysowaną demonizmem postać. Wdzięczne, kwieciste stroje wyglądają jak z witryny sklepowej „Wiosna 2015". Goplana ( groteskowa Ewelina Żak) szykowna i elegancka, jednak frazy Słowackiego z jej ust wypływają pokręconą, transową nowomową, co jest bardzo ciekawe i nie nudne przynajmniej . Wnosi nową jakość: eklektyczną gramatykę lekturowych postaci, coś jakby połączyć Masłowską i Słowackiego.

Jednak na uwagę zasługują dwa elementy spektaklu : postać Kirkora ( Dariusz Skowroński), chromego, pokręconego starca, którego bełkot karykaturalnie obnaża wyrachowaną mowę kochanka. Obleśny dziad zamiast przystojnego księcia to udany pastisz upragnionego męża, od tej pory wiadomo, że siostrami kieruje chciwość, a księciem obrzydliwe wulgarne pożądanie.

Drugi bonus to scena wesela, też przerysowana w projekt typu Smarzowski. pl.

Wszyscy kopulują ze sobą, zabawiają się w ordynarne zabawy, Balladynie puszczają hamulce i udaje jej się prawie doprawić małżonkowi rogi za sprawą Fon Kostryna ( pruderyjnie hipnotyczny Rafał Kosowski). Później napięcie powoli opada i pomimo  popowych songów, które jednak zabijają próbkę onirycznego nastroju, z trudem doczekujemy końca przedstawienia.

Balladynę kwiaty nie obronią, ani barwne stroje, eurowizyjna muzyka, zdekonstruowanie fabuły, z której szkieletu wyciągnięto nieznane wątki w stylu tego, że geneza zbrodniczej natury Balladyny leżała w jej ojcobójstwie. Psychoanaliza w stylu „Ekspresu reporterów".

Dobrze, że klasykę poddaje się próbie wybudzenia ze śpiączki, ale dawkę wstrząsowej dopaminy też czasem można źle dobrać.

Justyna Nawrocka
Dziennik Teatralny Wałbrzych
30 marca 2015
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Portrety
Wojciech Faruga
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...