Reżyser zemścił się w Bielsku na współczesnym teatrze

"Zemsta" - reż. Kazimierz Tarnas- Teatr Polski w Bielsku- Białej

Nie było mnie jeszcze na świecie, gdy w polskim teatrze działy się już rzeczy ważne i magiczne. Dlatego powinnam być wdzięczna za interaktywną lekcję muzealną, jaką była "Zemsta", wystawiona w niedzielę w Teatrze Polskim. Zobaczyłam bowiem coś, czego widzieć w swoim życiu nie mogłam

Jako niespełna trzydziestoletni teatrolog, wychowany, bądź co bądź, na Jarzynie i Warlikowskim (by wspomnieć tylko na potrzeby tego felietonu "Magnetyzm Serc"), zachłystujący się w młodości estetyką brutalizmu, tylko w książkach czytałam o inscenizacjach Fredry "po bożemu", gdzie w szlacheckich strojach tańczy się na finał mazura. I oto niespodziewanie w 2009 roku kurtyna poszła w górę i czas cofnął się o kilka dekad za sprawą Kazimierza Tarnasa, który postanowił zemścić się na wszystkich uwspółcześniających klasykę reżyserach i przygotował w Bielsku-Białej "Zemstę". 

Sam pomysł grania Fredry bez dżinsów, multimediów i odniesień do współczesności był słuszny i godny podziwu. Jednak forma, jaką przybrało bielskie przedstawienie, była bliska scenicznej kuriozalności. 

Na wstępie jednak wypada oddać honor dwóm waszmościom: Cześnikowi Raptusiewiczowi (Kazimierz Czapla) i Papkinowi (Tomasz Drabek). Jako jedyni dali lubej publiczności krokodyla i dokonali niemożliwego, bawiąc się słowo po słowie Fredrowską frazą z dystansem i ironią, której zabrakło pozostałym postaciom. 

Traktowanie przez reżysera fabuły "Zemsty" na serio ("Niech się dzieje wola Nieba! z nią się zawsze zgadzać trzeba"), z wiernością uczuć i powagą groźnych min, sprawiło, że całość stała się nieznośnie sztuczna. Za murem granicznym z papier mâché i na tle malowanych dekoracji odbywają się deklamowane schadzki kochanków czy markowane bójki w rytmie menueta. Ot i zemsta na publiczności, która - gdy nie ma w pobliżu Papkina lub Cześnika - nudzi się nadaremno. 

"Drogi widzu! Wierzę, że sam jesteś w stanie (...) nazwać - posługując się ukazanymi archetypami postaci - znajomych czy ludzi z własnego otoczenia, domu czy pracy, a nawet tych, których poznajesz z mediów" - deklarował reżyser w słowie wstępnym do programu. Wierząc w interpretację widza, Tarnas sprytnie zwolnił się tym samym z funkcji inscenizatora, który musi odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytanie, po co w ogóle kurtyna idzie w górę. Ludzkie archetypy? O nieba! Doprawdy nie wiem, jak jeszcze bardziej uszlachetnić dziewiczą Klarę ze stokrotkami we włosach, której to postać przywodzi mi, niestety, na myśl w pierwszej kolejności pewną polską wokalistkę Violettę (czy to już archetyp?). A na finał - polonez! Pozazdrościł Wacław Panu Tadeuszowi... 

Żarty jednak na bok. W teatrze rządzi teraźniejszość - niezależna od kostiumu czy historycznych czasów. Z sentymentem i przymrużeniem oka możemy wracać do filmów z lat 70. czy 90., ale historyczne wskrzeszanie sztuki dla samego wskrzeszenia to w teatrze za mało. Świetnie radzi sobie z tym sobie opera. Z dumą chadzamy na Mozarta po mozartowsku czy na balet "Jezioro łabędzie" taki, jaki chciał Czajkowski. Jednak Fredro po fredrowsku może łatwo otrzeć się o sceniczny kicz, a takie ryzyko dla teatru to zmarnowany czas repertuarowy, co właśnie zdarzyło się w Teatrze Polskim. Muzealna lekcja może będzie rarytasem dla teatrologa, ale czym będzie dla normalnego widza, który kupuje bilet? Dlatego postuluję: muzeum robić w muzeum, skansen w skansenie, a w teatrze - teatr tu i teraz.
(ah)

Aleksandra Czapla-Olislo
Gazeta Wybocza - Katowice
20 maja 2009
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia