Smutek wszelkiego istnienia

"Kotlina" - reż. Agnieszka Olsten - Wrocławski Teatr Współczesny im. Edmunda Wiercińskiego

Wobec zwierząt i wszystkiego stworzenia na Ziemi jesteśmy równorzędni. Nie ważniejsi, nie mniej ważni, tylko współistniejący. I zamiast walczyć o dominację, powinniśmy starać się trwać obok siebie - bez złych emocji i zadawania cierpienia.

Spektakl "Kotlina" - najnowsza premiera Wrocławskiego Teatru Współczesnego - właściwie trudno nazwać przedstawieniem. To raczej performance, coś na kształt wydarzenia teatralnego. Należałoby raczej oglądać je tyle razy, ile razy znajdzie się na scenie, bo za każdym razem będzie zupełnie inne. To dzięki trzem psom, pełnoprawnym twórcom. One nie grają, po prostu są, a ponieważ są psami, nie ludźmi, więc za każdym razem będą robić to, co będą chciały, kreując nowe wydarzenie.

Powieść Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych" to kryminał, thriller i traktat etyczny w jednym. Jej akcja toczy się w miejscu zapomnianym przez wszystkich: w Kotlinie Kłodzkiej, a raczej na Płaskowyżu nad Kotliną. Interesujące miejsce zaludnia mała, ale wyrazista społeczność.

Janina Duszejko (w tej roli Renatę Jett, austriacka aktorka, której chropawa i twarda polszczyzna tylko podkreśla ekscentryczność i wyobcowanie bohaterki) żyje "po swojemu". Jest astrolożką, byłym inżynierem (budowała w Iraku mosty).

Przyjaźni się z Dyziem (Maciej Kowalczyk), swoim byłym uczniem, fascynatem poezji Williama Blake'a. Przyjaźni się też z Matogą (Bogusław Kierc), podobnie, jak ona sama, "człowiekiem osobnym". Przedstawicielem "normalnego" społeczeństwa jest Syn Matogi, Myśliwy, Prezes - w tych rolach wystąpił świetny Tomasz Orpiński.

"Kotlina" zaczyna się niepokojąco: długą sceną, w czasie której Renatę Jett, Bogusław Kierc, Kolo, Wena i Santos po prostu są na scenie. Mniej cierpliwym widzom zdaje się, że nie dzieje się nic. Bo i rzeczywiście nic się nie wydarza, ale ten czas jest potrzebny przede wszystkim psom do oswojenia przestrzeni i obecności publiczności. I tak niepokojąco będzie do końca, także dlatego, że wydarzy się wiele. Janina Duszejko wygłasza ekologiczno-filozoficzne monologi, rozmawia z cierpliwym Matogą (w jednej ze scen z opowieści Matogi dowiadujemy się, skąd się wziął współczesny Wałbrzych), śpiewa. Jedną z najbardziej poruszających scen jest ta, kiedy rozpaczliwie płacze w objęciach

Dyzia, złamana rzeczywistością, wobec której - choć dzielna i twarda - jest bezbronna i bezradna. To postać niejednoznaczna, bo morduje ludzi krzywdzących zwierzęta. Wydaje się, że "Kotlina" jest bardzo trudna do zrozumienia przez widzów, którzy nie znali wcześniej powieści Olgi Tokarczuk. Sama autorka powieści na popremierowym spotkaniu z publicznością przyznała, że dla niej spektakl był zaskoczeniem i chciałaby zobaczyć go powtórnie. Reżyserka Agnieszka Olsten z zespołem stworzyli

miniwszechświat, w którym wydarzenia toczą się w bardzo oryginalnej i naturalnej scenografii Olafa Brzeskiego. Świetnym zabiegiem była wideo-projekcja kosmosu, bo jesteśmy jego częścią. I właściwie wszyscy aktorzy podporządkowali się wymogowi wydarzenia, nie grając jak gwiazdy, ale raczej będąc na scenie. Patrząc na rozebranych Martę Malikowską i Tadeusza Ratuszniaka, którego ciało zostało wybrudzone nie skupiamy się na ludzkiej nagości. |We współistnieniu stworzeń wszyscy jesteśmy podobnie obnażeni, a ludzka nagość nie jest już istotna. Ważne jest tylko to, by po prostu być i nie zadawać innym cierpienia. Czytelników powieści zaskoczy przewrotny finał "Kotliny". A mnie nurtuje pytanie: co o tym wszystkim myślą trzy psy?

Małgorzata Matuszewska
POLSKA Gazeta Wrocławska
13 marca 2013
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia