Szarża nowoczesności

osorożec " - reż. Artur Tyszkiewicz - Teatr Dramatyczny im. Gustawa Holoubka

Akcja warszawskiego "Nosorożca" nie dzieje się w prowincjonalnym francuskim miasteczku. Tyszkiewicz umieszcza postaci Ionesco w jednym z biurowców warszawskiego centrum. Nie ma sklepikarzy, ludzi z ulicy. Twórcy umieszczają dramat autora Lekcji w świecie apokalipsy, która niejako już się dokonała.

Konstrukcja spektaklu jest niezwykle precyzyjna. Utwór Ionesco zasadza się na prostej w gruncie rzeczy strukturze. Ot, kilkakrotnie przebiega rozpędzone zwierzę, które jest aż nadto oczywistym symbolem nowoczesności, tudzież totalitaryzmu. Chociaż żadna z tych rzeczy nie musi się wykluczać Dla Tyszkiewicza nie ma czegoś takiego jak prowincja, bowiem globalizacja doszła już nawet do małych wiosek. Akcja ma zatem miejsce w biurze. Wprowadzeniem do biegu zdarzeń jest rozmowa Logika i Starszego Pana o sylogizmach. Tylko że dialog prowadzą nie dwaj panowie, a pracownicy firmy z szklanego wieżowca. I to w formie esemesów, których treść jest wyświetlana na ściągniętych zasłonach. Zamiast realnej rozmowy prowadzi się więc dyskusję przy użyciu emotikonów. Filozoficzny problem zostaje zepchnięty do formy niezobowiązującej pogadanki.

Tym, co naprawdę istotne, staje się praca. Informacja o pojawieniu się nosorożca ukazuje się nagle. Ludzie dowiadują się o tym z gazety. Ale kierownik Papillon (Andrzej Blumenfeld) przywołuje swoich podwładnych do porządku. Rusza biurokratyczna machina. Aktorzy wykonują świetnie opracowany układ choreograficzny, który odzwierciedla powtarzalność biurowych czynności. Te ostatnie stają się w końcu obłędnym tańcem. Tyszkiewicz pokazuje tym samym najgorszy skutek kapitalizmu - obłęd mechanicznej pracy, w której ciało człowieka zostaje sprowadzone do roli jednego z elementów taśmy produkcyjnej. Aktorzy poruszają się coraz szybciej, upadają, aż dochodzi do całkowitego chaosu. Z jednej strony można to odnieść do początkowej dyskusji o sylogizmach. Co jest ważne - na scenie nie pojawia się żaden nosorożec. Ktoś go zobaczył, ale czy jest w stanie to udowodnić? Nic w końcu nie zdarza się dwa razy. Nawet powtórzenia dokonywane przez pracowników nie są idealnym odbiciem poprzednich czynności. Brak ściśle zdefiniowanego pojęcia prawdy staje się podstawowym oskarżeniem, które kieruje w stronę świata Tyszkiewicz.

Po drugie, czy ludzie już dawno nie stali się nosorożcami? Prymitywnymi, pędzącymi do celu zwierzętami skupionymi wyłącznie na własnych żądzach. Nie ma racji moralnych, istnieje tylko własne ego. Scena pracy-tańca pokazuje taki właśnie bieg bez oglądania się na cokolwiek. Ale rozkręcona machina w końcu zaczyna się rozpadać, a kres jej działania przynosi atak nosorożca. Biuro rozlatuje się, a pracownicy uciekają. Kto chce, może się w tym dopatrzeć zapowiedzi rewolucji społecznej. Ale przeczy temu druga część spektaklu.

Ta bowiem nie zasadza się już na tak efektownych sekwencjach. Jej motorem stają się rozmowy. Najważniejsze zmiany w człowieku dokonują się w sferze jego mentalność. Dlatego też Jan (znakomity, niedoceniany Krzysztof Ogłoza) staje po stronie naturalnych instynktów. Mężczyzna zdaje się być pogrążony w malignie. Nawet gdy sprząta, robi to GORĄCZKOWO. Stwierdza, że nic mu nie jest, po czym świadomie uderza się o stojące naokoło meble. Odrzucenie moralności wiąże się dla niego z protestem przeciwko nieludzkiemu traktowaniu w biurze. Ale jest to tak naprawdę wybranie jednego rodzaju zdehumanizowania na rzecz drugiego. Jan kwestionuje pogląd, że obowiązek jest miarą wartości człowieka. Należałoby teraz postawić pytanie: ale jaki to obowiązek, czego dotyczy? I podjęcia tego zagadnienia nieco mi w tej sekwencji przedstawienia brakuje.

Interlokutor Jana - Berenger (Paweł Domagała) - niebawem sam zaczyna wykazywać objawy dręczące kolegę. Przybywa do niego Dudard (Sławomir Grzymkowski). Początkowo jest wystraszony, bowiem słyszy tylko głos Berengera. Wkrótce jednak i on zaczyna ulegać ,,ideologii" bycia nosorożcem. Z jedną jednak różnicą - on tę drogę wybiera całkowicie świadomie. Zdejmuje ubranie (symbol ,,cywilizacyjnych skrępowań") i rzuca się z okna. Tyszkiewicz pokazuje, że niektórzy ludzie nie dorastają do roli pędzących maszyn. Chociaż uniwersum warszawskiego widowiska jest mroczne (przypomina czeluście zniszczonej bazy rodem z Obcego), to jednak pojawiają się tutaj przebłyski świadczące o istnieniu ludzkiego sumienia. Jednym z nich jest postawa samego Berengera. Przyznaje on, że nie rozumie nosorożców. Ale co jeszcze jest istotne - mężczyzna nie wie, jakim językiem w ogóle mówić do świata. Pyta rozpaczliwie: "co to jest język?". Na scenie zapada w końcu całkowity mrok.

Tyszkiewicz stawia widza przed zaskakującą wizją świata. Nosorożec należy do tych przedstawień, które albo zdecydowanie się przyjmuje lub odrzuca. Wszystko za sprawą sugestywnej wizji świata, zmuszającej do zajęcia stanowiska. Można potraktować spektakl jako diagnozę ostatecznego zezwierzęcenia ludzi. Ale taki wniosek byłby niepełny, bowiem w widowisku jest miejsce na gamę różnych kolorów życia. Spektakl jest także pierwszą od dłuższego czasu naprawdę udaną inscenizacją Ionesco. Forma staje się tutaj równorzędna z treścią. Tragizm znajduje swoje odbicie w komizmie i vice versa. Siedzący obok w pleksiglasowym pomieszczeniu: Pani Beuf i Pan Jan śledzą sceniczne wydarzenia z niedowierzaniem. Tak samo widzowi pozostawia się tu możliwość dowolnego przyjęcia takiego obrazu rzeczywistości.

Szymon Spichalski
Teatr dla Was
19 listopada 2013
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia