Sztampowa "Zemsta"
"Zemsta" - reż:Kazimierz Tarnas - Teatr Polski w Bielsku-BiałejW bielskim Teatrze Polskim - powtórka z polskiej klasyki, czyli "Zemsta" - nieśmiertelna komedia Aleksandra Fredry. To propozycja dla widzów szukających byle jak zmajstrowanych bryków z lektur szkolnych, albo lubiących widowiska bezpretensjonalne, dalekie od pastiszu czy jakichkolwiek inscenizacyjnych ekstrawagancji i eksperymentów.
Ta komedia z życia sarmackiej szlachty liczy już 175 lat i byłaby teatralną ra-motką, gdyby nie mistrzostwo języka i obyczajowych obserwacji hrabiego Fredry, mistrza satyry i ciętych ripost. Poza tym można się w "Zemście" doszukać całego katalogu naszych narodowych - ciągle aktualnych - wad, pokazanych wszakże z dobroduszną pobłażliwością. Tak też podszedł do tego dzieła główny sprawca bielskiego przedstawienia - Kazimierz Tarnas, nazwany tu dość umownie reżyserem, i nie wiedzieć po co ściągnięty (wraz z synem, który sobie przyrobił, projektując kiczowatą scenografię) z Warszawy. Nie napracował się...
Tarnas, znany z filmów dla młodej widowni ("Szaleństwa panny Ewy", "Pan Samochodzik i praskie tajemnice", "Szatan z 7 klasy"), zdecydował się na inscenizacyjny powrót do przeszłości - do bólu schematyczny, sztampowy, wolny od jakichkolwiek świeżych pomysłów. Wyszedł z założenia, że humor Fredry ich nie potrzebuje.
W efekcie powstała familijna ramotka, jakich się już prawie w teatrze zawodowym - a i amatorskim - nie spotyka. Najważniejsze ma być słowo - skrząca się dowcipem wierszowana staropolszcyzna, czytelnie podawana przez sprawnie grających aktorów na czele z Kazimierzem Czaplą (Cześnik Raptusiewicz) obchodzącym 35-lecie pracy scenicznej, Jerzym Dziedzicem (Rejent Milczek), Tomaszem Drabkiem (Papkin), Grzegorzem Sikorą (Dyndalski) i Martą Gzowską-Sawicką (Podstolina). Na tle tych dość wyraziście zarysowanych postaci, bezbarwnie wypadają młodzi zakochani - Magdalena Korczyńska (Klara) i debiutujący na bielskiej scenie Bartosz Dermont (Wacław). Jedyną niezaprzeczalną atrakcją tego przedstawienia są wspaniałe kostiumy, autorstwa słynnej projektantki Barbary Ptak, a atmosferę teatru sprzed dwóch wieków udanie współtworzy muzyka grana na żywo przez zespół Amadeusz Trio, mający w składzie... czworo muzyków. W końcu "Zemsta" to komedia...
