Szybki powrót do Astrid Lindgren
"Być jak Pippi" - reż. Lech Chojnacki - Teatr "Kubuś" w KielcachNa spektakle dla dzieci nie tyle warto, co trzeba chodzić. Jak bardzo zmienia się sposób patrzenia na przedstawienie będąc wśród trzy- lub czterolatków, należy przekonać się samemu. "Być jak Pippi" był dobrym momentem na przekonanie się o tym.
Lech Chojnacki, scenarzysta, reżyser i autor tekstów piosenek do spektaklu „Być jak Pippi” w Teatrze Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach, postanowił wrócić do sztandarowej postaci książek Lindgren. Jakkolwiek opowiadałoby się historie Pończoszki, tak zawsze porusza aktualne problemy starszych i problemiki młodszych. Uniwersalny przekaz sprawdza się na każdej scenie i w każdej adaptacji.
Kubusiowe przedstawienie przypomniało jak trudna sztuką jest gra nie tylko sobą, ale i lalką. Ważnym elementem tego sposobu jest stanie się integralną częścią prowadzonej lalki, co też udało się Zdzisławowi Reczyńskiemu i Agacie Sobocie, grających Braciszka i Siostrzyczkę. Rodzice ciągle zajęci swoimi sprawami, żyjący w szarym, ciemnym świecie nie mają czasu dla swoich pociech. Przed popadnięciem w czarne myśli ratuje szalona, rudowłosa Pippi. Swoją wyobraźnią, siłą i radością pozwala przenieść się w inny świat. I co wydaje się być niemożliwe, w praktyce okazuje się niezwykle łatwe. Historia niezwykle prosta i urocza w owej prostocie.
Spektakl ważny dla małych dzieci, których zainteresowanie trudno utrzymać przez dłuższy czas. Jednak tutaj szybka akcja, zmiana miejsc, niespodziewane postacie (ludożercy) czy ożywiane przedmioty (szafa) nie mogły inaczej podziałać na widownię. Chojnacki dobrze określił Pippi jak marzenie każdego dziecka. Potwierdzały to entuzjastyczne brawa, komentarze w trackie spektaklu, czy też wybuchy śmiechu lub głosy zdziwienia. Do Pippi można wracać w każdym wieku.
