Teatr Osterwy kończy sezon
"Przebudzenie" - Teatr im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wlkp.Zakończenie sezonu teatralnego w gorzowskim Teatrze Osterwy w tym roku będzie refleksyjne. Ostatnim spektaklem na dużej scenie będzie przypowieść "Przebudzenie".
To rzecz o obojętności ludzi. Inspiracją do jej napisania była dla Iwony Kusiak i Cezarego Żołyńskiego śmierć Marty Piekarz. Marta miała poważną wadę serca - niedomykalność zastawki mitralnej. Śpieszyła się na tramwaj. Gdy biegła na przystanek, jej serce stanęło. Upadła, a wokół niej zebrali się ludzie. Nikt jej nie pomógł, nie reanimował. A przecież sama oddawała ludziom swoje serce. Była m.in. wolontariuszką Fundacji Mam Marzenie i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mogłaby żyć, gdy ktoś jej wtedy pomógł.
Po wypadku Marta reagowała na ból, słyszała, ale nie mówiła i nie poruszała się sama. Zmarła w piątek 22 maja. Miała 21 lat. - Jej historia poruszyła wszystkich. Boli nas obojętność ludzi. Nikt nie zajmuje się wrażliwością, nie wpływa na nią. Chcemy w tym spektaklu pokazać, jacy wszyscy jesteśmy obojętni. Chcemy przedstawić chorobę, która nazywa się znieczulica. W sztuce zadamy dzieciom pytania, a rozwiązanie ma być w domu - mówi Jan Tomaszewicz, dyrektor teatru.
Premiera odbędzie się dziś, podczas zakończenia sezonu teatralnego. Dlaczego właśnie teraz, na zamkniętej imprezie? - Na tej uroczystości będzie wiele osób, które na spektaklach dla dzieci i młodzieży się nie pojawiają. A nie chcemy, żeby tylko dzieci to zobaczyły. Do teatru zapraszamy też dorosłych - wyjaśnia mówi dyrektor. Spektakl na zakończenie sezonu rozpocznie się o godz. 19.
Akcja bajki rozgrywa się w królestwie. Królewna szuka ratunku dla chorego misia (zagra go pluszak, którego Marta wygrała w trzeciej klasie szkoły podstawowej w konkursie recytatorskim), ale tak naprawdę walczy z Tajemniczą Chorobą, która ogarnia całe królestwo. "Przebudzenie" będzie ponownie grane w Teatrze Osterwy we wrześniu, spektakl pokazywany będzie również w innych teatrach, np. w Koszalinie i Tarnowie.
