W kabarecie życia

"Cabaret" - reż. Ewelina Pietrowiak - Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy

"Cabaret", jeden z najbardziej znanych światowych musicali oparty na wydanej w 1939 roku powieści Christophera Isherwooda, kojarzony głównie z filmową wersją Boba Fosse'a i znakomitymi rolami Lizy Minelii, Joela Greya i Michaela Yorka, nie bez kozery pojawił na scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego. Jak ma się w zespole tak muzykalnych artystów jak Krzysztof Szczepaniak i Mateusz Weber, do tego nie mniej utalentowanych aktorsko, wybór repertuarowy Tadeusza Słobodzianka wydaje się być oczywisty.

Premierowy spektakl ujawnił jednak sporo mankamentów w inscenizacji Eweliny Pietrowiak, które szczególnie w pierwszej części objawiły się w zbyt wolnym tempie poszczególnych scen, przede wszystkim dialogowych - rytm spektaklu był podczas premierowej prezentacji dość ospały i jakby pozbawiony energii. W drugiej części było już na znacznie lepiej. Nie wszystko mogli nadrobić aktorzy w sekwencjach śpiewanych, rewiowych i tańczonych, choć trzeba przyznać, że razem stanowią niezwykle zgrany ansambl, a Panowie Maciej Radel i Waldemar Barwiński imponują temperamentem i seksapilem nie mniejszym niż Panie Anna Gajewska, Anna Szymańczyk, Agnieszka Wątróbska i Natalia Sakowicz. Nietrudno było jednak na dużej scenie Dramatycznego odnieść wrażenie, że jak na rewię był to zespół obsadowo chyba jednak zbyt szczupły. Kompozycja widowiska na pewno zyskałaby na efektowności i sile wyrazu, gdybyśmy w scenach zbiorowych zobaczyli większą grupę śpiewających i tańczących artystów.

Ewelina Pietrowiak poszukując prawdziwych ludzkich dramatów, a także dyskretnych aluzji czy aktualności, postanowiła nieco inaczej rozłożyć akcenty - proporcje ironii, humoru, tańca i śpiewu rozkładają się tu w inny sposób, również w konstruowaniu punktów kulminacyjnych. Obyczajowość dla reżyserki nie miała chyba największego znaczenia, również budowanie nastroju nie było zdeterminowane tylko klimatem zagrożenia, widmem złowrogiego systemu czy też przeczuwanego niebezpieczeństwa - niewiele można było zauważyć w ludziach tego, co nie pozwala im dopowiedzieć zdania do końca, co każe im odwracać wzrok czy dystansować się wobec najbliższych. A przecież doskonale wiemy jak każda bzdurna doktryna czy ideologia potrafi niszczyć ludzką indywidualność.

W warszawskim spektaklu dominuje prostota zastosowanej formy i próba czytelnej narracji dwóch miłosnych opowieści. Daleko w tle czają się jedynie mechanizmy rodzącego się faszyzmu, nadchodzącego terroru i uprzykrzającej codzienne życie okropnej inflacji. Pietrowiak bardzo dyskretnie próbuje równoważyć dramatyczny wymiar spektaklu z tym, co jest przynależne lekkiej formie musicalowej, tyle że ta konfrontacja poczucia zbliżającej się katastrofy, z tym co przynosi rzeczywistość nocnych lokali i mieszczańska mentalność jest tutaj perspektywą dość letnią, mało dynamiczną i wyrazistą. Nie jest też decydująca w tej realizacji dla interpretacji i wydźwięku poszczególnych scen. Być może za sprawą aktorów dużo bardzie intrygujący jest obraz rozpasanego i niczym nie skrępowanego Kabaretu "Kit-Kat", niż bardzo spokojnie prowadzony wątek Fraulein Schneider (Agnieszka Wosińska) i Herr Rudolfa Schultza (bardzo dobry wokalnie Piotr Siwkiewicz). Zagęszczanie atmosfery normalności z fanatyzmem odbywa się tutaj niemal niepostrzeżenie, choć jak wiemy od polityki nigdy nie da się absolutnie odgrodzić. Liryzm i bezpretensjonalność wynajmującej pokoje Niemki i adorującego ją Żyda, a także spora dawka ciepła, dobroduszności i serdeczności, szczególnie widoczna w roli Siwkiewicza, okazały się jednak zbyt małym arsenałem środków do stworzenia charakterów pełnokrwistych i przejmujących. Dlatego dużo ciekawiej, bo z dodatkiem rodzajowo-charakterystycznej inkrustacji, wypada Fräulein Kost w interpretacji Magdaleny Smalary.

Największym atutem warszawskiego spektaklu jest bez wątpienia rola Mistrza Ceremonii w brawurowej interpretacji Krzysztofa Szczepaniaka. Nie po raz pierwszy popisy wokalno-taneczne tego młodego aktora wzbudzają szczery podziw i zachwyt oczarowanej publiczności. Wystarczy choćby przypomnieć jego dokonania w takich spektaklach jak "MP4" w Powszechnym czy "Makabreski" w Syrenie. Szczepaniak, dysponujący ogromnym potencjałem temperamentu i wdzięku, po raz kolejny pokazuje wiele twarzy - tym razem to konferansjer-kameleon nie pozbawiony błazeństwa, makiawelizmu, tyleż śmieszny i zabawny, co przebiegły i perwersyjny, tyleż niepokojący i złowieszczy, co zdystansowany i szyderczy.

Najsłabszym ogniwem w najnowszym "Cabarecie" jest rola Sally Bowles. Anna Gorajska, choć bardzo przyzwoicie śpiewa (z budowaniem dramatycznego napięcia jest już niestety gorzej), tworzy postać dość jednowymiarową, bezbarwną i beznamiętną, mało w niej też ładunku emocjonalnego, który można było zobaczyć u jej poprzedniczek, które kreowały Sally Bowles w Gdyni, Chorzowie, Słupsku czy Wrocławiu. W tej sytuacji niełatwe zadanie miał Mateusz Weber, tym bardziej że rola Cliffa Bradshowa jako typowego amanta do najbardziej wdzięcznych nie należy. Młodemu aktorowi udało się jednak odnaleźć duże pokłady wrażliwości i naiwnej czystości, które pozwoliły na stworzenie wzruszającej, pogłębionej i bardzo naturalnej, pełnej klasy i dystynkcji, postaci.

Wiesław Kowalski
Teatr dla Was
23 stycznia 2016
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...