Więcej niż wszystkie stadia żałoby

Zofia" - reż. Beniamin Bukowski - Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie

«Spektakl Teatru Powszechnego w Warszawie pt. "Zofia" z Małgorzatą Pieńkowską w roli głównej to historia bohatera Jana "Anody" Rodowicza opowiedziana łzami jego matki. Obraz wstrząsający. To właściwie próba pokazania tego, czego nie da się odpowiednio nazwać. Dramatu matki, która traci dziecko.

W Zofia przechodzi na oczach widzów przez wszystkie stadia załamania po stracie syna. Jednak jej los nie da się zamknąć w znanym psychologicznym schemacie: najpierw szok, następnie tęsknota, potem rozpacz i na końcu akceptacja.

Tekst spektaklu inspirowany jest biografiami matek powstańców warszawskich (m.in. Zofii Rodowiczowej, matki porucznika Jana Rodowicza pseudonim Anoda). Zofia (Pieńkowska) to kobieta, która gości w swoim domu dziennikarkę. Namawiana jest do opowiedzenia o swoim synu Janie Rodowiczu i o swoim życiu po jego stracie.

Początek spektaklu zaskakuje. Zofia żałuje, że nie mieszka choćby w Sztokholmie, tylko musi mieszkać w umęczonej wojną i powojennym terrorem Polsce. Nie chce zaakceptować tego stanu rzeczy. Tak jak nie potrafi zaakceptować śmierci syna, który bohatersko walczył w Powstaniu Warszawskim, a zmarł cztery lata po zakończeniu wojny. I nie wierzy, że mógłby wyskoczyć tak po prostu z okna Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie był brutalnie przesłuchiwany. Zofia przechodzi na oczach widzów przez wszystkie stadia załamania po stracie syna. Jednak jej los nie da się zamknąć w znanym psychologicznym schemacie: najpierw szok, następnie tęsknota, potem rozpacz i na końcu akceptacja. Cios, jaki przeżywa kobieta, sprawia, że z każdym kolejnym rokiem coraz trudniej jest jej wstać i postawić choćby dwa kroki. Zaczyna dziwacznie się zachowywać, wśród młodych przechodniów szuka kogoś, kto może przypominać jej syna, w wybuchach euforii wyobraża sobie, że tańczy z synem tango, a gdy nie wie już, jak strawić ból, chce kochać się z mężem.

Spektakl Beniamina Bukowskiego bardzo trafnie obrazuje psychikę kobiety. Myślę, że to sztuka dość uniwersalna i szczególnie ważna dla męskiej części widowni. Choć nie jest to spektakl bez skazy. Za surową scenografią i skromną formą nie musi iść prostota opowieści. Z pewnością można było wykorzystać więcej środków wyrazu do opowieści o tęsknocie czy bohaterstwie "Anody". Gdy kobieta wyciera czarną chustą stół, tak jak gdyby wycierała nagrobek na Powązkach, widzem targają emocje. Jednak takich akcji jest za mało. Reżyser mógł pokusić się jeszcze o dwa, trzy takie zabiegi, a spektakl byłby genialny. Tak jak genialna jest kreacja Małgorzaty Pieńkowskiej. A sam spektakl z pewnością wypełnia ważną misję. Jest elementem artystycznej mozaiki, która tworzy portret Polaków bezkompromisowo walczących o niepodległość Polski. I pokazuje wysoki koszt, jaki ponosili nie tylko bohaterowie, ale i ich bliscy. Przy płaceniu tych rachunków nigdy dla nikogo nie było zniżek.

Porucznik Jan Rodowicz "Anoda" był żołnierzem Szarych Szeregów i Armii Krajowej oraz Delegatury Sił Zbrojnych. Bohatersko walczył w Powstaniu Warszawskim, mając na koncie spektakularne zwycięstwa z Niemcami. Kilkakrotnie był ciężko ranny. Wreszcie w nocy z 17 na 18 września powstańcy ewakuowali go nieprzytomnego pontonem na drugą stronę Wisły. Po zakończeniu wojny rozpoczął studia na Wydziale Elektrycznym Politechniki Warszawskiej. Dokładnie w wigilię w 1948 r. został aresztowany przez funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. W siedzibie ministerstwa przy ul. Koszykowej był brutalnie torturowany. Prokuratura i UB poinformowały, że wyskoczył przez okno. Ta wersja śmierci do dziś wydaje się niewiarygodna. Choć 12 stycznia 1949 r. jego ciało zostało wrzucone do anonimowego dołu na Powązkach, rodzina została poinformowana o śmierci dopiero 1 marca. Ekshumacji dokonano 16 marca 1949 r., a ciało "Anody" umieszczono w rodzinnym grobie na Starych Powązkach. Jan Rodowicz został pośmiertnie odznaczony przez Lecha Wałęsę w 1994 r. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i dopiero przez śp. Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski w 2008 r.»

Sylwia Krasnodębska
Gazeta Polska codziennie
15 maja 2015
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia