Zmierzch "Kontrabasisty"

"Kontrabasista", Narodowy Teatr Stary w Krakowie

Jerzy Stuhr kilka lat temu zapowiadał zmierzch tego przedstawienia. Twierdził, że "trzeba to w końcu uciąć." (Dziennik Polski, 11.04.2001) Nic z tego! Po ośmiu latach okazuje się, że "Kontrabasista" wciąż ma się dobrze i ani myśli schodzić do "przechowalni", choć bez wątpienia stał się już częścią historii teatru i dobrą lekcją dla młodych aktorów.

„Kontrabasistę”, według utworu Patricka Suskinda, Stuhr gra z powodzeniem już od 1985 roku. Przez ponad dwadzieścia lat polski aktor objechał z nim znaczny kawałek świata. Zapraszano go na występy do Włoch, Niemiec, Austrii oraz USA i Kanady. Mimo pobożnego życzenia artysty sprzed kilku lat, aby powoli wygaszać ten spektakl, okazało się to niemożliwe, ponieważ także u nas jest wciąż wiele osób, które pragną zobaczyć Stuhra w jego legendarnej roli.  

Jerzy Stuhr przez ostatnie kilka sezonów gościnnie wystąpił także na scenach śląskich - na I Katowickim Karnawale Komedii w Teatrze Korez, w chorzowskim Teatrze Rozrywki oraz na tegorocznym Sylwestrze w Teatrze Śląskim. Udało się go również zaprosić na scenę zabrzańskiego Teatru Nowego, który od dawna stara się przybliżać swojej publiczności spektakle z innych rejonów Polski. Najwyrazistszym przykładem jest oczywiście odbywający się już od ośmiu lat Festiwal „Rzeczywistość Przedstawiona”. Warto jednak przypomnieć, że na zabrzańskiej scenie goszczono także szczecińskie „Wesele” w reżyserii Anny Augustynowicz (9.05.2008). Natomiast już w tym miesiącu wśród zaproszonych spektakli na scenie Teatru Nowego w Zabrzu mogliśmy oglądać spektakl „Mayday 2” z Teatru Polskiego z Bielska Białej, a 21 lutego ten sam teatr zaprezentuje część pierwszą - „Mayday”. „Kontrabasista” natomiast dał piękny koncert 11 lutego b.r. Publiczność oczywiście i tym razem nie zawiodła i przybyła licznie podziwiać mistrza.

Przedstawienie grane od tylu lat bez wątpienia zmienia się i przekształca, bo zmienia się również publiczność, która przychodzi na ten monodram. Można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że ”Kontrabasistę” oglądają kolejne, młode pokolenia, przyciągnięte do teatru sławą spektaklu oraz samego aktora. To zapewnia monodramowi ciągłą świeżość i potwierdza aktualność jego problematyki – zmagań artysty z własną niedoskonałością, poczuciem niespełnienia w życiu zawodowym i prywatnym oraz bolesną samotność głównego bohatera.  

Jednak wraz z upływem lat, które nie ma co tu ukrywać, przybywają także odtwórcy roli kontrabasisty, zmienia się wymowa sztuki. Kiedy dwadzieścia cztery lata temu Jerzy Stuhr wcielił się w postać kontrabasisty, był mężczyzną w średnim wieku i taki też był jego bohater – na półmetku życia, ale z nadzieją na jakieś zmiany. Miał może jeszcze wtedy siły na to, aby krzyknąć i rzeczywiście zmienić swoje życie. Natomiast oglądając spektakl dzisiaj, widzimy na scenie starszego pana, ubranego w szlafrok i kapcie, którego jedynym zajęciem poza pracą jest słuchanie płyt i ćwiczenia na instrumencie, aby nie wyjść z wprawy. Bohater przebywa samotnie w prawie pustym mieszkaniu – prawie, ponieważ jedynym towarzyszem jest znienawidzony kontrabas, który sprawia wrażenie ciągle patrzącego i podśmiewającego się z muzyka.

Tragedia tej postaci zyskuje nowy wymiar, ponieważ widzimy w kontrabasiście człowieka, który znaczną część życia ma już za sobą, niedługo przejdzie na emeryturę i opuści Państwowa Orkiestrę Symfoniczną. Beznadziejna miłość do utalentowanej sopranistki jest niczym ostatni zryw namiętności. Sopranistka Sara staje się także symbolem tego, co bohater dawno temu utracił i nie ma szans na odzyskanie. Staje się symbolem miłości i partnerskiego związku, którego kontrabasiście nigdy nie udało się założyć. Symbolem sławy i pięknych dźwięków, których nie da się wydobyć z „obrzydliwego” instrumentu, jakim jest kontrabas, i który nie może zapewnić sukcesu, ponieważ jego miejsce w orkiestrze znajduje się w ostatnim rzędzie. Miłość do młodszej od siebie śpiewaczki staje się zatem beznadziejna i bez szans na spełnienie. Tak samo jak niemożliwe jest już osiągnięcie sukcesu ani też udoskonalenie swojej gry, ponieważ sam muzyk twierdzi, że jest pozbawiony talentu. Zatem nie pozostaje mu już nic innego jak doczekać w Państwowej Orkiestrze Symfonicznej do emerytury. Gorzki wydźwięk sztuki zamyka się więc w losie niespełnionego człowieka, który ma poczucie zmarnowanego życia i małe szanse na jakiekolwiek zmiany.  

Sam twórca monodramu, Jerzy Stuhr, może się uważać raczej za artystę spełnionego, ale jako aktorowi nie brakuje mu zapewne doświadczeń, które przez te ponad dwadzieścia lat pomagały mu w budowaniu roli kontrabasisty. Oglądając go na scenie dzisiaj, widzimy wciąż charyzmatycznego artystę i obserwując reakcje publiczności, nie bardzo chce nam się wierzyć w zmierzch „Kontrabasisty”. Chyba, że aktor sam w pewnym momencie już nie wytrzyma i krzyknie „Koniec!”. Oby ten moment nastąpił jak najpóźniej.

Barbara Wojnarowska
Dziennik Teatralny Katowice
21 lutego 2009
Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92 Notice: Undefined index: id in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/modules/default/views/scripts/article/details.phtml on line 92
Notice: Undefined index: banner4 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 121 Notice: Undefined index: banner5 in /var/zpanel/hostdata/zadmin/public_html/kreatywna-fabryka_pl/public/nowa_grafika/Application/layouts/scripts/layout.phtml on line 124

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia