Gold z Wami na drogę

Rozwiązaniem jeszcze niezawiązanego ruchu społecznego Shopka Jest Najważniejsza zakończył się w sobotę jego kongres założycielski w teatrze Groteska. Trzy godziny trwała 13. Reality Shopka Szoł, która tym razem otrzymała podtytuł "Gold z Wami" - relacjonuje Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz w Dzienniku Polskim.

Shopka zakończyła się wyprowadzeniem sztandaru SJN, odśpiewaniem "Międzynarodówki" i wielkim tanecznym finałem w rytmie "Bajo bongo".

Jak zapowiadał Adolf Weltschek, dyrektor teatru Groteska i reżyser przedstawienia, tegoroczna impreza była drugą częścią kongresu założycielskiego SJN, czyli Shopka Jest Najważniejsza. Wystąpiło blisko 30 polityków i samorządowców, którzy przedstawiali założenia programowe. A ponieważ zasadą powstającego ugrupowania było łączenie wszystkich poglądów i światopoglądów, Shopka okazała się różnorodna, zaskakująca i pełna humoru. Jak zapewniałam we wstępie kongresu "w shopce artysta mówi co chce/ i może przez er zet uważać, że/ Bo gwiazdy nasze nie od parady/ różne mają pisowni zasady".

Zobacz zdjęcia >>

Gwiazdy rozerwały nas "kunsztu trotylem". Zwłaszcza duet profesorów Andrzeja Zolla i Zbigniewa Ćwiąkalskiego, którzy jako menele sugerowali, by w Polsce sprywatyzować wszystko, co się da. "Bombowy" okazał się shopkowy debiutant Robert Biedroń, na co dzień poseł Ruchu Palikota, który tym razem jako św. Florian śmiało prezentował się w sukience, odkrywając smukłe kolana. Gracja, z jaką to robił, i dystans, jaki miał do siebie, podbiły publiczność.

Nie zawiódł prezydent Jacek Majchrowski, który tym razem jako szejk z "Baśni tysiąca i jednej nocy", pijąc gin, ujrzał baśniowego Dżina. Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, grając na skrzypcach i śpiewając na melodię "Ta ostatnia niedziela", przedstawił pejzaż polityki bez "przemysłu nienawiści", posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa pytała premiera, gdzie się podziały nasze podatki (na melodię "Gdzie się podziały tamte prywatki"); zaś europoseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański, jako renesansowy mieszczanin, snuł perspektywę wymiany premiera.

Wielką niespodzianką było pojawienie się w Shopce Natalii Siwiec, która jak wiadomo była jedynym polskim sukcesem Euro 2012. Pokazała się w "Deszczowej piosence" u boku Ireneusza Rasia, posła PO.

FRAGMENTY TEKSTÓW SHOPKI SZOŁ

MYŚLI (NIE)ZAMROCZONE

Duet profesorów Andrzeja Zolla i Zbigniewa Ćwiąkalskiego:

Andrzej Zoll: - Pijmy Zbychu, ty masz rację,/ pijmy za...? - prywatyzację! Zbigniew Ćwiąkalski: - Ale czego? Andrzej Zoll: - Co popadnie,/ My, co już jesteśmy na dnie,/ nie stracimy na tym wiele,/ za to będzie nam weselej. Zbigniew Ćwiąkalski: - Niech w prywatne ręce trafi/ rząd. Ofertę mam od mafii/ włoskiej, ruskiej i yakuzy,/ a więc będzie biznes duży. Andrzej Zoll: - Sejm oddajmy na galerię,/ w polityce mamy ferie,/ większość jeździ gdzieś na stokach,/ inni robią coś na bokach,/ więc sprzedajmy Sejm raz, dwa, trzy,/ będzie "markiet" - jak się patrzy. Zbigniew Ćwiąkalski: - To się uda, wierzę szczerze,/ naród zmiany nie dostrzeże,/ bo od dawna wie i czuje,/ że na Wiejskiej się handluje.

BAŚŃ Z TYSIĄCA I DRUGIEJ NOCY

Monolog prezydenta Jacka Majchrowskiego:

Siedzę sobie w głuchej ciszy, mam cygaro zamiast sziszy,/ turban, lampę Aladyna, butlę ginu zamiast Dżina./ (...) Siedzę, sztacham się cygarem, patrzę w dal..., Kaczyński Jarek/ siedzi w kucki, robi miny i coś gniecie? Człeka z gliny./ Tu ugniata, tam uciska, trochę gładzi, trochę ściska,/ miesza, wlewa coś do tego... i ulepił nam Glińskiego./ Premier z gliny, śmiech na sali, Kaczyński go nie wypalił,/ więc ów premier, ów niewypał zsechł się, skurczył i rozsypał./ Premier z gliny dziś niestety, stał się piaskiem do kuwety./ Golnąć miałem, lecz znów miraż: ktoś za ostro wchodzi w wiraż./ I się zjawia postać nowa: Gowin się rozregulował!/ Bo mu w partii kiepsko leci, więc jest za a nawet przeciw - / likwidować chciałby sądy, z PiS-em wspólne ma poglądy.../ Dla wzmocnienia swej pozycji: w rządzie jest i w opozycji.

MARSZ

Monolog Eugeniusza Grzeszczaka, wicemarszałka Sejmu:

Jakiż to chłopiec piękny i młody i jakaż to przy nim dziewica?/ To poseł Kalisz z posłanką Grodzką idą choć krzyczy prawica,/ Ona mu daje tęczową flagę, on chwyta tę flagę za kijek/ i dumnie macha, bo dziś w Warszawie marsz gejów jest i lesbijek.// Z przeciwnej strony Młodzież Wszechpolska idzie w eskorcie policji,/ widok ponury, choć to kultury marsz i rodzimej tradycji./ "Normalna rodzina, chłopak dziewczyna" - Artur Zawisza skanduje,/ idzie na przedzie, idzie nie jedzie, bo tu nikt nie pedałuje.// Jeden marsz zdaje się zbyt lubieżny, a drugi nazbyt brunatny,/ więc je rozpędzam, chociaż z natury chłop ze mnie jest delikatny.// Marsz nowy widzę. Na jego czele prezes Kaczyński z pochodnią,/ chociaż w Warszawie jest niezbyt ciemno i chociaż niezbyt jest chłodno./ Idzie tam cały zakon rycerski i smutne pieśni wciąż nuci,/ zanosi modły, by Pan Bóg dobry ojczyznę wolną im wrócił.

NA MELODIĘ "GDZIE SIĘ PODZIAŁY TAMTE PRYWATKI"

Piosenka posłanki Solidarnej Polski Beaty Kempy:

Gdzie się podziała zielona wyspa, cud gospodarczy?/ Dziś niejednemu na słoik dżemu ledwie wystarczy./ Tusek chce tylko haratnąć w gałę, Kaczyński mówić o mgle,/Polska w budowie stoi na głowie, LOT jest dziś jak OLT./ (...) Miało być z Unii mnóstwo pieniędzy, a jest niewiele/ Palikot broni tych, co zamachy robią w kościele,/ Fiat z ziemi polskiej wrócił do włoskiej, a ludzie poszli na bruk/ nie ma na wizji Trwam Telewizji, bo nie pasuje Wam Bóg/ (...) Ref.: Co się podziało Panie premierze/ z obietnicami z wyborczych lat?/ Czy odleciały z OLT Express?/ Czy odjechały jak Panda Fiat?// Gdzie się podziały Panie premierze/ gdzie dziś te Pana marzenia są?/ miało być pięknie jak w Dreamlinerze,/ a jest tak samo, jak w Amber Gold.



Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz
Dziennik Polski online
5 lutego 2013