Historia wzlotów i upadków

Pięknie żyć, garściami życie brać... Czy tak właśnie wygląda sława? 11 września Teatr Powszechny w Łodzi zaprasza na pierwszą prapremierę tego sezonu. Na Dużej Scenie widzowie obejrzą "Chciałem być" – sztukę napisaną i wyreżyserowaną przez Michała Siegoczyńskiego. Spektakl inspirowany postacią Krzysztofa Krawczyka to subiektywne spojrzenie reżysera na fenomen Krawczyka jako artysty i człowieka. To pierwszy spektakl o Krawczyku po śmierci artysty.

- Podkreślam często, że w teatrze bardzo ważne jest ryzyko artystyczne - otwieramy więc nowy sezon prapremierą. Zaprosiłam Michała Siegoczyńskiego, który pracuje nad spektaklem w Teatrze Powszechnym już po raz czwarty. Jego język teatralny w bardzo interesujący sposób eksploruje różne aspekty nowoczesnego myślenia o komedii. To podejście jest bardzo bliskie moim poszukiwaniom współczesnego języka polskiej komedii w teatrze – mówi Ewa Pilawska, dyrektorka Teatru Powszechnego w Łodzi.

Krzysztof Krawczyk bohaterem spektaklu "Chciałem być" w Teatrze Powszechnym
- Próby rozpoczęły się w ubiegłym roku – najpierw na podstawie sztuki innego autora. Reżyser, po jednej czy dwóch próbach, poprosił mnie, abym dała mu szansę na zmianę. Powiedział, że jest w takim momencie, w którym czuje, że chce realizować własne pomysły i reżyserować tylko swoje autorskie sztuki. Podzielił się obawą, że zbyt mocno zaingeruje w sztukę innego autora, którą miał reżyserować - opowiada Ewa Pilawska.

- Bał się, że ją zdekonstruuje, a na to nie zgodziłby się ani autor, ani ja. Zaproponował napisanie i wyreżyserowanie sztuki o Krzysztofie Krawczyku - powiedział, że jest nim zafascynowany i od kilku lat myśli o spektaklu o Krawczyku. Zgodziłam się. W grudniu ruszyły próby do "Chciałem być" - z tym samym zespołem aktorskim i ekipą realizatorów. Po drodze spektakl miał roboczy tytuł "Krystof". Do głównej roli Michał Siegoczyński zaproponował Mariusza Ostrowskiego, który także był w obsadzie wcześniej ustalonego tytułu - dodaje.

- Pytanie, dlaczego zależało mi na wyreżyserowaniu sztuki o Krzysztofie Krawczyku, jest w jakimś sensie retoryczne. Krzysztof Krawczyk to bardzo barwna postać, każdy od razu rozpoznaje jego twórczość – niezależnie od wieku i pokolenia. Ja dorastałem razem z tą muzyką, ale to właściwie bez znaczenia, bo uważam, że nie trzeba być kolekcjonerem płyt Krzysztofa Krawczyka, żeby bardzo dobrze znać jego twórczość – mówi Michał Siegoczyński, reżyser "Chciałem być".

- Inspirujemy się postacią Krawczyka, aby dotknąć paradoksu bycia gwiazdą show-biznesu. Interesuje mnie przekroczenie pewnej granicy, przejście na drugą stronę ekranu telewizora, to znaczy: jak bardzo różni się wizerunek ikony popkultury na scenie od jej normalnego życia? Jak spotyka się wyobrażenie o kimś z prozą życia? - dodaje Siegoczyński.

"Chciałem być": fabuła spektaklu o Krzysztofie Krawczyku, premiera
- Spektakl "Chciałem być" będzie historią wzlotów i upadków, wielkiej popularności w Polsce, a jednocześnie pewnego niedosytu związanego z tournée po Stanach Zjednoczonych. Będzie historią "muzycznych wskrzeszeń", próbowania różnych gatunków, w pewnym sensie będzie także moją wariacją na temat polskiej muzyki w ogóle. Na kolejnej płaszczyźnie spektaklu jest życie emocjonalne i duchowe, wszystko to, co działo się poza sceną – mówi Siegoczyński. - Stylistycznie będzie to zderzenie, kolaż różnych estetyk – między innymi musicalu, komedii, cytatów z popkultury i wątków biograficznych - relacjonuje reżyser.

Prapremiera sztuki "Chciałem być" odbędzie się we wrześniu, kolejne przedstawienia będzie można obejrzeć w październiku, listopadzie, grudniu oraz w dalszej części sezonu.

- Pierwsza prezentacja miała odbyć się w maju, ale przesunęliśmy ją na wrzesień. Rozpoczynając próby, nikt z nas nie pomyślał nawet o tym, że Krzysztof Krawczyk nie będzie mógł być obecny na prapremierze. Ze względu na śmierć Pana Krzysztofa Krawczyka oraz ze względu na szacunek dla wdowy, syna i bliskich zmieniliśmy termin prapremiery – podkreśla dyrektorka Teatru Powszechnego w Łodzi.

Spektakl "Chciałem być" został zrealizowany na XXVII Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Festiwal współfinansowany jest przez Urząd Miasta Łodzi i dofinansowany z budżetu państwa - ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.



(-) (-)
Onet.Kultura
10 września 2021
Spektakle
Chciałem być