Niezwykła gratka dla wszystkich miłośników opery

„Pierścień Nibelunga" prosto z Berlina. Wagner w Berlinie, Mozart w Wiedniu, Prokofiew w Monachium, Warlikowski w Paryżu? Rzadko kogo stać, by podróżować po Europie w pogoni za najlepszymi premierami operowymi. Dzięki ARTE.tv może to zrobić każdy.

Europejska platforma streamingowa ARTE.tv rozpoczęła nowy sezon operowy 2022/23 od dwóch oper – „Lakmé" i „Turandot". Teraz czas na kolejne premiery w serwisie VoD. Od soboty 19 listopada można już wkroczyć w sugestywny świat dramatów muzycznych Richarda Wagnera, gdzie bogowie i herosi walczą ze sobą o władzę i złoto.

ARTE.tv pokaże słynną Wagnerowską tetralogię "Pierścień Nibelunga" (1853-74): "Złoto Renu", "Walkiria", "Zygfryd", "Zmierzch Bogów", graną w berlińskiej Staatsoper na przełomie września i października br. w nowej inscenizacji przygotowanej przez reżysera Dmitrija Czerniakowa i dyrygenta Christiana Thielemanna.

Czteroczęściowy cykl zagrano w ciągu jednego tygodnia (tak jakby życzył sobie Wagner), przedzielając poszczególne ogniwa kilkudniowymi przerwami – to przecież łącznie 15 godzin muzyki. Berlińska Staatsoper planowała to wydarzenie od sześciu lat i wreszcie dopięła celu, mimo przeszkód związanych z pandemią, a później chorobą swego sędziwego szefa muzycznego, legendarnego dyrygenta Daniela Barenboima.

Pradawna Germania jako tajne centrum badawcze

Miałam szansę zobaczyć premierę „Walkirii" w Berlinie i mogę zapewnić, że efekt przerósł wszelkie oczekiwania. Inscenizacja zachwyciła wspaniałą obsadą, na czele z silną osobowością sceniczną, jaką jest Michael Volle w partii Wotana. Relacje między postaciami kipiały od emocji. Reżyser zaskoczył widzów, którzy widzieli już niejedną inscenizację „Ringu", uwspółcześnioną koncepcją, w której pradawna Germania staje się pilnie strzeżonym ośrodkiem eksperymentów dokonywanych na psychice głównych bohaterów.

Sami badający nie są wolni od wzruszeń i nieoczekiwanych wyzwań. W „Walkirii", drugim ogniwie Wagnerowskiego cyklu, Wszechmocny Wotan musi się ugiąć i dotkliwie ukarać córkę, którą uwielbia. Robi to, aby zadowolić swoich „superszefów", niewidocznych i groźnych.

Dmitrij Czerniakow jest świetnym opowiadaczem, sprawia, że widz całkowicie zatapia się w jego narracji. Na ARTE.tv do tej opowieści będzie można wracać wielokrotnie: cztery części „Pierścienia..." zarejestrowane przez Unitel, niemieckiego producenta telewizyjnego, będą dostępne w streamingu przez kilka tygodni.

Co to jest ARTE i ARTE.tv?

To publiczny, europejski kanał kulturalny z siedzibą w Strasburgu (nadaje całą dobę). Nie ma charakteru komercyjnego, jest poświęcony promocji europejskiej kultury i jej twórców. Powstał 30 lat temu. Był wspólnym projektem telewizji francuskiej (La Sept) i niemieckiej (ARD, ZDF). Utrzymuje się z abonamentu opłacanego przez widzów z obu tych krajów i unijnych dotacji. Dostępny w całej Europie i na świecie. W Polsce w pakietach telewizji satelitarnej, ale u nas ze względu na wersje językowe – francuską (satelita Hotbird 13) i niemiecką (Astra 1) – krąg odbiorców jest ograniczony.

ARTE.tv zaś to bezpłatny serwis VoD tej telewizji. Ma wersję polską (arte.tv/pl), francuską, niemiecką, włoską, angielską i hiszpańską. To głównie dokumenty: społeczne, biograficzne, historyczne, podróżnicze, aktualne reportaże śledcze, a także europejskie kino fabularne i seriale. No i dużo muzyki: koncerty, opery, spektakle baletowe. To jest jakość premium: treści ciekawe, ważne, świetnie zrealizowane. Europejski punkt widzenia. Trzeba tylko pamiętać, że ta oferta się zmienia (jak w ramówce telewizyjnej) – produkcje są dostępne przez kilka tygodni/miesięcy, a potem zastępują je nowe.

To możliwe nawet w czasach komercji

Cykl ARTE Opera obecny jest w ARTE.tv od 2018 r. Dzięki temu cyklowi można bezpłatnie oglądać telewizyjne realizacje najważniejszych premier największych europejskich scen operowych (obecnie w projekcie uczestniczą 23 placówki z 13 krajów – wśród nich także Teatr Wielki – Opera Narodowa w Warszawie). Cykl ma już 5 mln widzów w całej Europie.

Na stronie ARTE.tv do jej nazwy dopisujemy rozwinięcie „opera", po czym bez przeszkód wskakujemy w kolorowy świat teatru muzycznego. Można też po prostu przewinąć główną stronę i dojść do katalogu opera, a przy okazji przejrzeć ofertę serwisu.

Sezon 2022/23 to piąta odsłona tego cyklu. Co miesiąc pojawiają się nowe spektakle. Przyjemności słuchania i oglądania nie przerywają reklamy. Za treścią libretta podąża się dzięki napisom w językach: francuskim, niemieckim, włoskim, angielskim, polskim i hiszpańskim.

To duże osiągnięcie ARTE.tv, bo ok. 70 proc. mieszkańców UE może oglądać tę cenną ofertę w języku ojczystym. Okazuje się, że takie rzeczy są możliwe w czasach, gdy kulturą i rozrywką rządzi komercja.

- 7 Oper. Co nowego zobaczymy w 2023 roku?
- 2 lutego, "Juliusz Cezar" Georga Friedricha Händela, reż. Calixto Bieito, Dutch National Opera w Amsterdamie
- 5 marca, "Wojna i Pokój" Siergieja Prokofiewa, reż. Dmitrij Czerniakow, Bayerische Staatsoper w Monachium
- 11 marca, "Wesele Figara" Wolfganga Amadeusza Mozarta, reż. Barrie Kosky, Wiener Staatsoper
- 30 marca, "Hamlet" Ambroise'a Thomasa, reż. Krzysztof Warlikowski, Opéra National de Paris
- 10 kwietnia "Romeo i Julia" Charlesa Gounoda, reż. Ted Huffman, Opernhaus Zürich
- Maj, "Bastarda" Gaetano Donizettiego, reż. Olivier Fredj, La Monnaie w Brukseli
- 14 lipca "Koronacja Poppei" Claudio Monteverdiego, reż. Calixto Bieito, Gran Teatre del Liceu w Barcelonie.- 7 Oper. Co nowego zobaczymy w 2023 roku?
- 2 lutego, "Juliusz Cezar" Georga Friedricha Händela, reż. Calixto Bieito, Dutch National Opera w Amsterdamie
- 5 marca, "Wojna i Pokój" Siergieja Prokofiewa, reż. Dmitrij Czerniakow, Bayerische Staatsoper w Monachium
- 11 marca, "Wesele Figara" Wolfganga Amadeusza Mozarta, reż. Barrie Kosky, Wiener Staatsoper
- 30 marca, "Hamlet" Ambroise'a Thomasa, reż. Krzysztof Warlikowski, Opéra National de Paris
- 10 kwietnia "Romeo i Julia" Charlesa Gounoda, reż. Ted Huffman, Opernhaus Zürich
- Maj, "Bastarda" Gaetano Donizettiego, reż. Olivier Fredj, La Monnaie w Brukseli
- 14 lipca "Koronacja Poppei" Claudio Monteverdiego, reż. Calixto Bieito, Gran Teatre del Liceu w Barcelonie.

Co już jest w ARTE.tv/Opera

"Pierścień Nibelunga" ("Złoto Renu", "Walkiria", "Zygfryd", Zmierzch Bogów") Ryszarda Wagnera, wyst. m.in.: Michael Volle (Wotan), Robert Watson (Zygmund), Vida Mikneviciute (Zyglinda), Anja Kampe (Brunhilda), Andreas Schager (Zygfryd), Staatsoper Unter den Linden w Berlinie

"Lakmé" Leo Delibesa, wyst. Sabine Devieilhe (Lakmé), Stéphane Degout i Frédéric Antoun, Opéra-Comique w Paryżu

Od prapremiery w 1883 r. „Lakmé" wystawiano w paryskim Opéra- Comique ponad 1600 razy. Zainspirowany tekstami Pierre'a Lotiego kompozytor Léo Delibes opowiada tragiczną historię z czasów brytyjskiego panowania w Indiach. Brytyjski oficer zakochuje się w córce bramina. Wspólnota hinduska jest oburzona, a ofiarą tego oburzenia ostatecznie pada dziewczyna.

Dyrygent Raphaël Pichon i reżyser Laurent Pelly odważyli się na nową interpretację opery, która dzięki „Duetowi kwiatów" i „Arii z dzwoneczkami" stała się światowym przebojem.

"Turandot" Giacomo Pucciniego, wyst. Elena Pankratowa, Aida Garifullina, Jusif Jewazow, René Pape, Staatsoper Unter den Linden w Berlinie

Żeby poślubić księżniczkę Turandot, trzeba najpierw rozwiązać trzy zagadki. Kto ich nie rozwiąże, musi zginąć. To ostatnia opera Giacomo Pucciniego z jedną z najsłynniejszych arii: „Nessum dorma" („Niechaj nikt nie śpi"). Kompozytor zmarł 29 listopada 1924 r. w czasie pracy nad operą. Na podstawie jego szkiców dzieło skończył inny Włoch - Franco Alfano.

W nowej berlińskiej inscenizacji Philippa Stölzla występują operowe gwiazdy pierwszej wielkości z Eleną Pankratową na czele. Kierownikiem muzycznym tego projektu był mistrz Zubin Mehta.

"La Tempesta" ("Burza") Fromenthala Halévy'ego, wyst.: Hila Baggio, Nikołaj Ziemlianski, Giulio Pelligra, Giorgi Manoszwili, Wexford Festival Opera (w serwisie ARTE.TV od 3 grudnia)

Czarodziej Prospero i jego córka Miranda żyją na wygnaniu. Pewnego razu podczas burzy Prospero używa magii, aby statek króla Neapolu rozbił się na jego wyspie. Na pokładzie znajduje się brat króla Antonio, który kiedyś wypędził go z Mediolanu...

Opera Fromenthala Halévy'ego, inspirowana „Burzą" Szekspira, miała prapremierę w Londynie w 1850 r. Była sukcesem, dziś jest zapomniana. Halévy (kojarzony głównie z operą „Żydówka") skomponował muzykę, libretto napisał Eugene Scribe (librecista m.in. Verdiego, Rossiniego i Offenbacha). Po 170 latach operę przypominają dyrygent Francesco Cilluffo i reżyser Roberto Catalano.



Anna S. Dębowska
Gazeta Wyborcza
22 listopada 2022