Obca jak ty

To druga produkcja Fundacji Banina (po "Kolorowej, czyli biało-czerwonej"), spektakl misyjny, przygotowany z myślą o prezentacji w szkołach. O ile poprzedni miał charakter interwencyjny, o tyle ten idzie w stronę metafory. Temat należy do dyżurnych wątków kampanii politycznych -idzie przecież o domniemaną inwazję obcych, imigrantów, którzy mają zagrażać naszej tożsamości.

"Obca" wyrasta z doświadczeń ukraińskiej imigrantki, która po traumie Majdanu przybywa do Polski i tu próbuje znaleźć swoje miejsce. Nie jest to jednak łatwe. Czuje się obca, jest traktowana jak obca. Spektakl jednak unika relacji wprost, to raczej symboliczny ekstrakt, w którym odzwierciedla się problem relacji obcy-swój. Dalece też wykracza poza jednostkowe przeżycia imigrantki z Ukrainy.

Nie przypadkiem już na początku widzimy skuloną postać w masce, która w dłoniach obraca kulę-globus. Za chwilę popłyną słowa o Ziemi, kontynentach, ludności i toczących się wojnach, które jak blizny pozostawiają ślady na skórze świata. Kulminacyjnym momentem jest krótki fragment grany po ukraińsku (co zresztą aktorka zapowiada), a dotyczący doświadczenia Majdanu -nie ma jednak próby drążenia tego bolesnego tematu. Mowa tu o doznaniach, strachu, stereotypach, barierach, które trudno przełamać. Mówi o tym młoda Ukrainka Solomija Mardarovych z Kołomyi, najpierw "zamaskowana", ale potem już z odsłoniętą twarzą, prowadząc chwilami działania wprost z publicznością.

"Obca" to projekt bezinteresowny, przygotowany za własne pieniądze twórców. Robią to, bo tak trzeba, zarażając pasją innych: autorkę scenariusza, która ma za sobą kilka sztuk dla dzieci, czy scenografkę, utalentowaną uczennicę ze szkoły w Bielsku-Białej, która stworzyła magię prostych przedmiotów. Piękna robota.



Tomasz Miłkowski
Przegląd
12 września 2019
Spektakle
Obca