Syreni śpiew

Na mapie nocnego życia Warszawy pojawił się nowy ekscytujący przystanek.

W podziemiach Teatru Syrena Joanna Drozda bawi widzów pieprznymi numerami, ożywiając ducha burleski. Jest lekko, zabawnie i bez zbędnych pretensji - czyli tak, jak w porządnym kabarecie. Nogi Syreny, w odróżnieniu od Pożaru w Burdelu, nie są typowym kabaretem politycznym, choć od tematów aktualnie elektryzujących opinię publiczną nie stronią. Całość jest raczej zbiorem aktorskich numerów przeplatanych piosenkami i kolejnymi porcjami serwowanych w trakcie spektaklu napojów wyskokowych. Kryminalne zagadki mieszają się ze slapstickowym gagiem i pikantną, obyczajową anegdotą. Chwilami nieco brakuje trzygodzinnemu widowisku dramaturgii. Spektakl wyraźnie rozkręca się w drugiej części. Muzykę na żywo serwuje znakomity Kwartet Bardzo Kobiecy w składzie: Agnieszka Szczepaniak, Nastazja Babska, Anita Sobiechowska i Wiktoria Jakubowska. Dobrze odnajdują się w tej swobodnej konwencji tworzący zgraną trupę aktorzy. Ale w pamięci pozostaje przede wszystkim alternatywna historia warszawskiej Syrenki w brawurowym wykonaniu Sylwii Achu.



Michał Centkowski
Newsweek Polska
8 kwietnia 2019
Spektakle
Nogi Syreny
Portrety
Joanna Drozda