Projekcja filmu dokumentalnego o Ewie Hołuszko
"Ciągle wierzę w Teatrze Polskim IrlandiaTeatr Polski Irlandia zaprasza na projekcję filmu dokumentalnego o Ewie Hołuszko "Ciągle wierzę".
"Ciągle wierzę" w reżyserii Magdaleny Mosiewicz
Czwartek, 1 sierpnia 2013, godz. 18.00, Project Arts Centre, Cube Space
Wstęp wolny
"Nie ma zmiany płci, moja płeć zawsze była żeńska" (Ewa Hołuszko w filmie "Ciągle wierzę").
"A czym jest płeć? Bo jeśli uważamy, że płcią są genitalia () to możemy mówić o zmianie płci, ale chyba tak nie myślimy. Nie ma innej definicji płci jak człowiek w całości, czyli wszystko czym jesteśmy jest jakoś związane z płcią" (Anna Grodzka w wywiadzie z Paulem Traversem).
Teatr Polski Irlandia jest już na półmetku dwutygodniowej realizacji scenicznej "Ciał obcych" Julii Holewińskiej w jednej z najważniejszych przestrzeni teatralnych w Dublinie - Project Arts Centre . Drugi tydzień będzie obfitował w dodatkowe wydarzenia, które poszerzą spektrum zagadnień poruszanych w spektaklu. W czwartek 1 sierpnia odbędzie się bowiem projekcja filmu dokumentalnego o Ewie Hołuszko, której historia stała się również inspiracją dla Julii Holewińskiej do napisania sztuki Ciała obce nagrodzonej Gdyńską Nagrodą Dramaturgiczną.
Ewa Hołuszko jest byłym członkiem Solidarności i działaczem społecznym na rzecz mniejszości narodowych. Została odznaczona odznaką Zasłużony Działacz Kulturyoraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2000 roku przeszłaoperację zmiany płci i zmieniła imię z Marka na Ewę. Ewa działa również na rzecz osób transpłciowych.
Teatr Polski Irlandia będzie miał zaszczyt gościć panią Ewę w Dublinie i z tej okazji zaplanowana jest również dyskusja pospektaklowa w czwartek 1 sierpnia. W rozmowie, oprócz Ewy Hołuszko, weźmie też udział reżyserka filmu "Ciągle wierzę" Magdalena Mosiewicz i dyrektor Transgender Equality Network Ireland Broden Gambrione. Dyskusję poprowadzi Willie White, dyrektor Dublin Theatre Festival.
Teatr Polski Irlandia przygotował również nagranie, w którym aktor Paul Travers - odgrywający główną rolę Adama/ Ewy w spektaklu - przeprowadza wywiad z posłanką polskiego parlamentu Anną Grodzką.
"Ciała obce" będą wystawiane o godzinie 20:15 do 3 sierpnia w Project Arts Centre.
Pokazy przedpremierowe: 22 i 23 lipca 2013
Spektakle popołudniowe: 27 i 3 August July, 14.30
Bilety: 14/12/10
Rezerwacje: http://projectartscentre.ie/programme/whats-on/1804-foreign-bodies
Biuro Obsługi Widza: 01 8819 613
Spektakl "Ciała Obce" jest wspierany przez Ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej i Medicus Medical Centre oraz produkowany we współpracy z National Lesbian and Gay Federation.
Polish Theatre Ireland:
Celem Polish Theatre Ireland jest przeplatanie polskich i irlandzkich sposobów na teatr i łączenie cech irlandzkiego system teatralnego z naturą polskiego dramatu, po to aby stworzyć nowy teatralny głos w irlandzkiej kulturze. Polish Theatre Ireland kreuje przestrzeń dla polskich emigrantów w irlandzkim sektorze kulturalnym, które odpowiada ich umiejętnościom, kompetencjom i doświadczeniu. Polish Theatre Ireland jest miejscem otwartej artystycznej wymiany i współdziałania oraz miejscem do dyskusji o społecznych kwestiach.
Blog: www.polishtheatre.wordpress.com
Facebook: https://www.facebook.com/polishtheatreireland
Twitter: https://twitter.com/ptidublin
PTI na stronie PAC's: http://www.projectartscentre.ie/programme/whats-on/1804-foreign-bodies
Julia Holewińska
Urodzona w 1983 w Warszawie, absolwentka Akademii Teatralnej w Warszawie na Wydziale Wiedzy o Teatrze. W 2010 Julia wygrała Gdyńską Nagrodę Teatralną za Ciała obce. Jest autorką następujących dramatów: Krzywicka/krew, Ziemia niczyja, Ciała obce, Rewolucja Balonowa, 12/70, Zina i Wodewil. Jej sztuki, wystawiane i publikowane w Polsce i za granicą, zostały przetłumaczone na angielski, rosyjski, niemiecki, hiszpański, włoski, czeski i kataloński. Julia jest stypendystką Ministerstwa Kultury, Rządu Francuskiego i Urzędu Miasta Warszawy. Brała udział w wielu międzynarodowych spotkaniach dramatopisarzy, w tym w prestiżowym L'Obrador d'estiu w Sala Beckett w Barcelonie. Jej sztuka Ciała obce nie tylko wygrała Gdyńską Nagrodę Teatralną w 2010, ale w 2012 roku znalazła się w finale Stückemarkt i Prix Europa. Podczas ostatniego z tych konkursów słuchowisko radiowe na podstawie Ciał obcych zdobyło brązowy medal.
Ewa Hołuszko - inspiracja dla Ciał obcych (za stroną http://ciaglewierze.blogspot.ie/)
Ewa mieszka na obrzeżach Warszawy, z kilkoma psami i kotami. Zarabia na życie wpisując dane do komputera - miało to być zajęcie na chwilę, ale ta chwila trwa już lata. Skończyła fizykę i pedagogikę, kiedyś uczyła na Politechnice. Ale to było przed operacją korekty płci.
Jej prywatna "transformacja" zaczęła się w czasie, kiedy trwała transformacja ustrojowa Polski - zmieniała się gospodarka, system polityczny, społeczeństwo. Ewa Hołuszko była jedną z tych, którzy walczyli o te zmiany - jako Marek Hołuszko. Marek współtworzył ruch Solidarności, był delegatem na I Zjazd, doradcą strajku w Wyższej Szkołe Pożarnictwa z ramienia Solidarności.
Marzył o Polsce pluralistycznej, kraju wolności i równości.
Ale nigdy w czasach tej działalności nie wyjawił swoich najbardziej osobistych marzeń: by skorygować płeć i stać się w pełni kobietą - którą czuł się od dzieciństwa.
Kiedy proklamowano stan wojenny Marek działał w konspiracji, w końcu został aresztowany. W czasie śledztwa nie przyznał się do niczego, nie zdradził żadnych kontaktów. Został zwolniony i wyjechał na Zachód.
Wrócił po 1989 roku. Polska była wolnym krajem. Przeszedł kurację hormonalną, operację i proces sądowy potwierdzający nową tożsamość. W wieku 50 lat Marek został Ewą, a raczej Ewa przestała być Markiem, a stała się sobą.
Starzy znajomi, którzy w międzyczasie zajęli ważne stanowiska w rządzie i lokalnych władzach woleli nie pokazywać się w towarzystwie "dziwadła".
Pracodawcy zwalniali ją pod byle pretekstem. Rodzina wstydzi się tego, co się stało. Wolność, o którą walczyła Ewa okazała się ograniczona.
Społeczeństwo trzymane kilkadziesiąt lat w politycznej zamrażarce, żyjące wedlug prostego podziału na "onych" - "władzę" i "nas" - "ludzi", nie było przygotowane na radzenie sobie z różnorodnością. Ale rodzą się nowe ruchy protestu. Ewa znowu chodzi na demonstracje, teraz na feministyczne. Ciągle wierzy, że warto walczyć o zmiany.