Teatr jest podróżą

- Dla mnie teatr to jest podróż, to jest spotkanie. My w taką podróż z państwem wyruszyliśmy z dyrektorem Mirosławem Gawędą dwa lata temu, nasza kadencja trwa pięć lat, więc dla nas to jest ważny moment, bo w tym roku jesteśmy na półmetku. W połowie tej drogi chcemy sprawdzić, gdzie jesteśmy i dokąd chcemy dotrzeć - mówi Jakub Skrzywanek, dyrektor artystyczny TW. - W naszym teatrze zabieramy głos w ważnych sprawach, dajemy sobie odrobinę przyjemności, odrobinę smutku i odrobinę refleksji.

Ale w podróży wspólnie z widzem musimy wiedzieć dokąd zmierzamy i jaki jest cel naszej podróży. W tym sezonie wyjątkowo do kilku podróży państwa zaprosimy i te pytania sobie zadamy. Wyruszmy razem w kolejny sezon, wyruszmy wspólnie, nikogo nie zostawiając w tyle, pozwólmy sobie na smutek i radość, śmiech i łzy. Po raz kolejny przyznajmy, że potrzebujemy teatru i siebie nawzajem. Znów bądźmy razem! Być może bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.

Teatr Współczesny ma w planach siedem premier.

- Sześć reżyserek, jeden reżyser. Myślę, że to warto powiedzieć. Teatr Współczesny pomimo dwóch dyrektorów na czele stoi bardzo wspaniałymi kobietami, które u nas są na wielu stanowiskach, ale też wspaniałymi artystkami, które u nas pracują. To ważne, że pracujemy w takim gender balance – mówi Jakub Skrzywanek.

15 września w Teatrze Małym pojawi się " Kobieta, która zajęła się ogniem" - komediowy spektakl muzyczny, stworzony na bazie prawdziwych kobiecych historii – kontynuacja mającej gorące grono fanów i fanek „Kobiety zagrożonej niskimi świadczeniami emerytalnymi". Opowieść o artystce, która podejmuje się misji naprawy świata, choć ten ciężar ewidentnie ją przygniata. Maria chce wziąć na siebie wszystkie opisane przez kobiety problemy. Te, z którymi mierzą się po cichu, w domu i w pracy, zmuszając się do odgrywania roli świetnie radzącej sobie ze wszystkim heroski. Interaktywna, lekka forma musicalu budzi śmiech i zachęca do rozmowy, dodając wydarzeniu wspólnotowy, terapeutyczny wymiar.

To premiera Środowiska Inicjatyw Artystycznych Hybadu w koprodukcji z Teatrem Współczesnym w Szczecinie.

22 września na Dużej Scenie zobaczymy "Czerwonego Kapturka" w reżyserii Anny Smolar. "Czerwony Kapturek" to czwarty po "Jedną ręką", "Pinokiu" i "Kopciuszku" spektakl Anny Smolar na podstawie tekstu współczesnego francuskiego dramatopisarza i reżysera – Joëla Pommerata. Reżyserka zaprosi widzów do tajemniczego, muzycznego świata, w którym nieustannie się ścierają groza i śmiech, a relacje opowiadane są językiem choreograficznym, w rytmie bębnów na żywo.

- Tym razem nie będziemy się bać wilka, ale będziemy pytać, kim ten wilk tak naprawdę jest. Co nam realnie zagraża w tym lesie, do którego wchodzimy - mówi Skrzywanek. - Po raz kolejny pokazujemy, że widz młodzieżowy jest dla nas bardzo ważny i będziemy na niego stawiać.

24 listopada będzie premiera w ramach II edycji rezydencji artystycznej Scena Nowe Sytuacje. Inscenizacja „Windy" – jednej z past ze zbioru „Pastrami" Malcolma XD, ujęta w formie nawiązującej do barokowego gatunku muzyczno-scenicznego dramma per musica. Pozornie niepolityczna opowieść internetowego twórcy pod osnową humoru podejmuje tematy pokoleniowe osób urodzonych na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Dziki i nieudany przeszczep kapitalizmu, dziedzictwo transformacji i dorastanie w gospodarce wolnorynkowej, a z drugiej strony - nieudolność i załamanie systemu wartości wyznawanych przez pokolenia rodziców
i dziadków. Spektakl przygotuje Aleksandra Matlingiewiczi Jacek Sotomski.

W grudniu na Dużej Scenie Gianina Cărbunariu wyreżyseruje spektakl "Opowieści babć szeptane córkom przez matki". W latach 1966-1989, za czasów dyktatury Nicolae Ceaușescu, w Rumunii obowiązywał całkowity zakaz aborcji. Było to najbardziej restrykcyjne prawo w całym bloku sowieckim, które odcisnęło na społeczeństwie piętno, sięgające kilku pokoleń. Współcześnie Polska i Węgry wciąż czynią niebezpieczne kroki ograniczające prawa kobiet, a Amerykanki niedawno utraciły konstytucyjne prawo do przerywania ciąży. Czy przeszłość Rumunii i wspólne doświadczenia mogą nas czegoś nauczyć? Materiał wyjściowy do spektaklu stanowią wywiady przeprowadzane zarówno w Rumunii, jak i w Polsce – prawdziwe historie kobiet z różnych pokoleń.

W lutym 2024 na Dużej Scenie Mateusz Atman i Agnieszka Jakimiak zrealizują spektakl "Dobry piesek". Praca nad spektaklem podąża za przyszłymi, teraźniejszymi, prawdziwymi i możliwymi relacjami między psami i osobami, które sprawują nad nimi opiekę. Czy kiedykolwiek będzie to kontakt oparty na współistnieniu i symbiozie? Czy jesteśmy w stanie przekroczyć wpisany w niego stosunek władzy i posiadania?

W maju Anna Obszańska wyreżyseruje "Udar. Giselle". Opowieść o walce, jaką trzeba stoczyć, by odzyskać sprawność organizmu dotkniętego zawałem mózgu. W centrum znajduje się ciało. Ciało zaniedbane i niesłuchane. W czasach bezustannego pośpiechu z jednej strony ignorowane, a z drugiej – doprowadzane do granic możliwości. „Giselle" jako emblematyczny balet romantyczny stanowi pretekst do opowiadania o sile eksploatacji ciała, o popychaniu go do granic niezgodnych z fizjonomią, anatomią i prawami fizyki, o wycieńczającym treningu, o zachowaniu wręcz anorektycznej sylwetki po to, by osiągnąć iluzję, by stać się nadczłowiekiem.

Sezon zakończy w czerwcu w Teatrze Małym spektakl inspirowany reportażem Olgi Gitkiewicz pt. „Nie zdążę" – opowieść o kuriozum, jakim jest polski transport publiczny. Autorzy doświadczeni podróżowaniem po kraju wybrali dla niego adekwatną formę – musicalu. Oficjalne statystyki nie są już jednak tak zabawne: wykluczeniem komunikacyjnym dotknięta jest jedna trzecia Polaków. „W 2016 roku do ponad 20% sołectw w Polsce nie docierał żaden transport publiczny". Sytuacja ta pogarsza się w dalszym ciągu z roku na rok.

- Nasze motto, czyli pytanie „Daleko jeszcze?" chciałbym pozostawić bardzo otwarte, bo pytamy do czego daleko jeszcze? - mówi Jakub Skrzywanek. - Jesteśmy w roku przełomowym, roku ogromnych napięć społecznych, bo wiemy, że to będzie taki rok. Jesteśmy świadomi tych napięć, dlatego chcemy i chcemy odwrócić sytuację. Chcemy zapytać siebie i widzów, a przede wszystkim artystów, bo oni dają świadectwo tego, że pewne rzeczy przeczuwają i potrafią nazywać pewne sytuacje społeczno-polityczne, a jeśli nie nazywać, to zadawać odpowiednie pytania. Nie chcemy wchodzić w bezpośrednią politykę, nigdy tego nie robiliśmy. Walczymy o wartości, walczymy o wykluczonych, walczymy z przemocą.

Teatr Współczesny, jako współprowadzący festiwal Kontrapunkt, zdradził też kilka szczegółów dotyczących tego festiwalu. W programie znajdą się zarówno wielkie superprodukcje, jak i mniejsze, kameralne spektakle. Zobaczymy przedstawienia łączące teatr, sztuki wizualne i muzykę – od spektakli dramatycznych, lalkowych, tanecznych po pantomimę. Spektakle festiwalowe pokazywane będą w dwóch nurtach – międzynarodowym konkursie formy (polskie i zagraniczne realizacje dla widzów dorosłych, interesujące ze względu na operowanie formą), a także w nurcie „Arcy?dzieła" i „Arcy?dzieła Junior", w których znajdą się przedstawienia skierowane do widzów dorosłych, dzieci i młodzieży. O statusie „arcydzieła" dyskutować będzie szczecińska publiczność, a najlepsze spektakle w nurcie konkursowym wyłoni jury złożone z przedstawicieli różnych środowisk, nie tylko artystycznych. Obrady jury będą jawne i otwarte.

Kontrapunkt będzie się odbywał od 20 kwietnia do 1 czerwca 2024.

W tym sezonie w Teatrze Małym będą prowadzone działania po hasłem „Rok zwycięstwa nad nędzą i rozpaczą".

W nowym sezonie artystycznym zapraszamy na cykle warsztatowe: "Od integracji do wakacji " oraz "Zadbaj o siebie". Nowością w ofercie edukacyjnej są również warsztaty metodyczne do spektakli – bezpłatne warsztaty dla nauczycieli, którzy widzieli spektakl. Warsztaty będą odbywać się w każdym drugim secie po premierze nowego spektaklu.